Wystrzegaj się tych błędów, a skóra odwdzięczy ci się zdrowym, promiennym wyglądem bez specjalnych zabiegów.

1. Niecierpliwość i brak konsekwencji w pielęgnacji

Przy tak gigantycznym wyborze kosmetyków, jaki mamy na rynku, trudno powstrzymać się przed testowaniem coraz to nowszych formuł. Często porzucamy nowy krem czy serum po miesiącu czy dwóch – zanim tak naprawdę dałyśmy im szansę na działanie. W efekcie żaden kosmetyk nie daje nam wymarzonych rezultatów, a my wyrzucamy pieniądze w błoto.

W tym roku powstrzymaj się od kompulsywnych zakupów w drogerii. Inwestuj mądrze i przedkładaj jakość nad ilość. Kosmetyki zużywaj „do denka”, a nie do momentu, aż zauważysz na horyzoncie coś nowego. Wymiana naskórka trwa prawie miesiąc – jeśli chcemy, by gruntownie się odnowił, potrzebne są co najmniej trzy takie cykle. Dopiero po kwartale można w pełni ocenić, jak dany produkt zadziałał na skórę. Nie zniechęcaj się więc po dwóch tygodniach – cierpliwość i systematyczność to podstawa skutecznej pielęgnacji.

2. Złe oczyszczanie twarzy

Prawidłowe usuwanie zanieczyszczeń jest absolutnie kluczowe dla zdrowia skóry. Zaniedbania w tym zakresie nie tylko powodują trądzik, ale i przyspieszają procesy starzenia. „Z czasem na twarzy powstaje nadbudowa składająca się z martwych komórek skóry, sebum, brudu i resztek makijażu” – tłumaczy londyńska dermatolog Zainab Laftah. „To z kolei prowadzi do zatkania porów, przedwczesnego starzenia, trądziku, podrażnień i stanów zapalnych” – wylicza lekarka w rozmowie z WhoWhatWear. Nieprawidłowe oczyszczanie zmniejsza też wchłanialność składników aktywnych z kosmetyków. W efekcie twoja pielęgnacja jest nieskuteczna.

Największy błąd, który możesz popełnić, to mycie twarzy tylko jeden raz. Jeśli nosisz makijaż i stosujesz krem z filtrem (a wierzymy, że robisz to codziennie – tak jak zalecają eksperci), obowiązkowo stosuj metodę double cleanse, czyli podwójnego oczyszczania. Na pewno doskonale znasz jej założenia: najpierw wmasowujesz olejek bądź emulsję, która rozpuszcza warstwę brudu, sebum i makijażu, usuwasz ją wodą lub płatkiem kosmetycznym, a na koniec myjesz twarz tradycyjnie – żelem (pianką) oraz wodą. Wbrew pozorom, ten rytuał może być bardzo przyjemny i odprężający. Wypróbuj te kosmetyki:

 

3. Osłabianie bariery hydrolipidowej

W nowym roku zadbaj też o dobrą kondycję swojej bariery hydrolipidowej. Nadmierne złuszczanie i niedostateczne nawilżanie powodują, że cera traci swój naturalny płaszcz ochronny. Niszczy go także mycie zbyt wysuszającymi produktami z zawartością SLS. W efekcie skóra jest sucha, ściągnięta i podrażniona, a chorobotwórcze drobnoustroje mają do niej łatwiejszy dostęp.

Bądź dla cery delikatna i wspieraj odbudowę jej warstwy ochronnej. W tym celu wybieraj łagodne środki myjące, które nie usuwają naturalnie występujących w naskórku lipidów. Regularnie używaj kosmetyków ze skwalanem, kwasem hialuronowym i ceramidami, nazywanymi też „cementem międzykomórkowym”. W odbudowie naruszonej bariery pomoże ci krem bestsellerowy Your Kaya Your Remedy – zawiera Ceramide Complex CLR, probiotyki i niacynamid, które niezwykle silnie regenerują cerę.

Dobrym wyborem będzie także zachwalany przez internautki krem Bielenda Barrier Renew. To sprzedażowy hit – jest odżywczy, a zarazem dobrze się wchłania. Dostarcza skórze ceramidów, niezbędnych kwasów tłuszczowych i skwalanu. Świetnie łagodzi, wygładza i zmiękcza naskórek.

 

4. Brak profilaktyki anti-aging

Kosmetyków przeciwstarzeniowych nie używamy doraźnie, gdy zauważymy pogłębione zmarszczki. Dobra pielęgnacja anti-aging to ciągłe i konsekwentne stosowanie jakościowych produktów ze składnikami, które wzmacniają i chronią włókna kolagenowe przed degradacją. Jeśli zależy ci na odmłodzeniu skóry, nastaw się na wielomiesięczną terapię, bo tylko w ten sposób uzyskasz wyraźne efekty.

Na przykład retinoidy – w tym modny ostatnio retinol i retinaldehyd – zaleca się stosować przez 6 miesięcy w roku, bo tyle potrzebuje skóra, aby gruntownie się przebudować, ujędrnić i zagęścić. Krótsza kuracja nie będzie już tak efektywna. Wybierając serum przeciwstarzeniowe z retinalem stosuj je więc do wakacji. Od jesieni możesz rozpocząć kurację od nowa. Dobrymi opiniami cieszy się formuła od BasicLab o konsystencji lekkiej emulsji. Jest dobrze tolerowana nawet przez cery wrażliwe, a internautki chwalą ją za szybkie efekty.

Oprócz tego ważna jest ochrona skóra przed wolnymi rodnikami i promieniowaniem UV. W tym celu zaleca się codzienne stosowanie serum z witaminą C oraz kremu z filtrem SPF 50. Kosmetyki te maksymalnie spowolnią rozpad kolagenu i opóźnią formowanie się zmarszczek. Taką profilaktykę warto wdrożyć już po dwudziestce.

 

5. Leczenie skóry na własną rękę

Ostatnim błędem, z którym warto zerwać w nowym roku, jest szukanie rozwiązań na własną rękę. Jeśli od lat nieskutecznie walczysz z trądzikiem, zaskórnikami czy przebarwieniami, lepiej zwrócić się do specjalisty, niż testować na chybił-trafił kolejne kosmetyki. Choć wizyta w gabinecie dermatologa czy kosmetologa kosztuje więcej niż tubka kremu, w dłuższej perspektywie opłaci ci się bardziej – bo jest większe prawdopodobieństwo, że raz na zawsze pożegnasz swój problem i już nie będziesz tracić środków na nieudane eksperymenty.