Najmodniejsze cięcia na nowy sezon mamy już omówione, teraz przyszedł czas na bardziej uniwersalny temat – modne fryzury 2024. Sposób, w jaki stylizujemy nasze włosy, może sporo zmienić. Za szybko zmieniającymi się trendami czasem trudno nadążyć, ale spróbujemy. Na początek proponujemy najmodniejsze fryzury w stylu high fashion, ale też te bardziej uniwersalne. Dobrze pozostawić sobie przestrzeń na próbowanie różnych opcji. 

Modne fryzury 2024. Kylie Jenner zelektryzowała Instagram 

Zaledwie tydzień temu na Instagramie zawrzało. Wszystko z powodu nowych selfie, którymi podzieliła się Kylie Jenner. Celebrytka zapozowała na nich w jasnoróżowych włosach niczym z 2015 roku. Chociaż (prawdopodobnie) była to tylko peruka, bo młodsza „jennerka” przychyla się teraz ku klasyczniejszemu wizerunkowi, tyle wystarczyło, aby rozbuchać trend na kolorowe włosy. Zwłaszcza różowe. Więcej o tej metamorfozie przeczytasz poniżej. 

Wiemy, że kolor włosów to nie fryzura, ale różowi rodem z King Kylie era należy się przynajmniej kilka słów w każdym „włosowym” zestawieniu. Wspominamy o tym, ponieważ Kylie udało się opanować media społecznościowe aż dwa razy w ciągu tygodnia. Jej obecność na paryskim Tygodniu Mody wzbudza sporo uwagi i nie sposób mówić o kontrowersji – na pokazie Jean Paula Gaultiera po prostu zachwyciła. 

Fryzury 2024. Fale Kylie JennerLaunchmetrics/Spotlight

Z Fashion Week prosto na Instagrama: Jellyfish Hair 

Do tej pory z „meduzą” (w jak najlepszym tego słowa znaczeniu) kojarzyła nam się Hunter Schafer. To wszystko ze względu na kreacje, które wybierała na czerwony dywan. Na tegorocznych Złotych Globach aktorka pojawiła się w przepięknie eterycznej sukni od Prady, która ze względu na powiewające płaty materiału została porównana do właśnie meduzy. Jednak na pokazie Schiaparelli to jej koleżanka Zendaya nawiązała do jellyfish trend. Bynajmniej nie kreacją, a fryzurą. 

Medusa Hair to nowy fryzurowy trendLaunchmetrics/Spotlight

Kluczem do tego modnego w 2024 uczesania jest odpowiednie cięcie, ale nie warto zostawiać go bez właściwego wystylizowania. Dłuższe pasma włosów możesz tak naprawdę nosić w każdej formie, nawet pozostawić „same sobie”. Natomiast krótszą warstwę – tę ściętą „na boba” – warto lekko podkręcić na przykład na wałki lub lokówko-suszarkę. Zendaya postawiła na idealnie proste, wręcz wyprasowane pasma, które jeszcze dodają ekstrawagancji do looku. 

Tej fryzurze wróżmy ogromną popularność w 2024 roku. „Old money bob” to trend na lśniące, zdrowo wyglądające włosy pełne objętości >>

Sleek i wet hair powracają 

Będąc w temacie Hunter Schafer, warto zwrócić uwagę nie tylko na stylizację, ale i fryzurę, w jakiej pojawiła się na pokazie Schiaparelli. Jest to wszystkim doskonale znany koczek typu sleekbun, który charakteryzuje się mocno „przylizaną” górą. Uwielbiamy go przede wszystkim za praktyczność i uniwersalność. Jest idealny na dzień, kiedy zabraknie ci czasu na mycie włosów, a do tego łatwy do wykonania na niemal każdej długości kosmyków. 

Fryzury 2024. Sleek bun wciąż rządziLaunchmetrics/Spotlight

Do tej samej kategorii zaliczyć możemy powracający po raz kolejny trend na wet hair. Mniej urokliwa, spolszczona nazwa tego uczesania to mokra włoszka. Charakteryzuje się przede wszystkim dużą ilością produktu, który ma nie tylko trzymać kosmyki w ryzach, ale również imitować efekt mokrych włosów. Zaczesane do tyłu, przepięknie eksponują atuty twarzy i dodają czegoś „ekstra” do nawet najprostszej stylizacji.

Fryzury na nowy sezon 2024Launchmetrics/Spotlight

"Mokre" włosy na wiosnę 2024Launchmetrics/Spotlight

Wywinięte końcówki 

Emma Stone i Jennifer Lopez udowadniają, jak jedna fryzura może się drastycznie różnić – wszystko zależy od sposobu, w jaki ją nosisz. JLo, mistrzyni trendów, połączyła nie tylko najmodniejszą długość (co w jej przypadku wiązało się ze sporą zmianą, bo gwiazda przecież słynęła ze swoich długich hollywoodzkich fal), efekt mokrych włosów, o którym wspominamy powyżej, z retro uczesaniem – wywiniętymi do zewnątrz końcówkami. Tę samą fryzurę mogliśmy podziwiać już wcześniej u Emmy Stone na rozdaniu Złotych Globów. Nie można odmówić jej popularności również na Instagramie. 

„Coquette hair” wyrasta na największy trend początku 2024 roku. Tę pełną wdzięku fryzurę już noszą największe gwiazdy >>

Prosta tafla 

Trendy nie byłyby trendami, gdyby czasem skrajnie się nie różniły. Dlatego w 2024 roku, przynajmniej w kontekście fryzur, dla każdego znajdzie się coś dobrego. Z jednej strony rozwichrzona grzywka i naturalna fryzura w stylu Jane Birkin (trochę też w paryskim stylu) zapowiadana jest na jeden z największych hitów początku roku 2024, z drugiej strony widzimy coraz więcej idealnie dopracowanych, perfekcyjnych uczesań – zarówno hollywoodzkich fal, jak i prostych jak struna tafli. Te ostatnie robią się wyjątkowo popularne.

To tylko kilka z najważniejszych trendów, które zaobserwowaliśmy zarówno w sieci, jak i na trwającym obecnie tygodniu mody. Niektóre są na tyle praktyczne, że relatywnie szybko zauważymy je na ulicach miast, inne raczej będą podziwiane z daleka. Nie ma wątpliwości, że modne fryzury na rok 2024 zapowiadają się na skrajnie różne.