"Kolory zła: czerwień" Jakub Gierszał i Maja Ostaszewska w nowej produkcji Netflix

Ten mroczny kryminał na podstawie powieści Małgorzaty Oliwii-Sobczak zawiera w sobie wszystkie elementy, które fani polskich thrillerów o ciężkim klimacie lubią najbardziej. W fabule "Kolory zła: czerwień" znajdziemy bowiem morderstwo, a co za nim idzie kryminalną zagadkę, fakty z przeszłości, które mają wpływ na teraźniejszość, motyw rodzinnych relacji, szukającego prawdy za wszelką ceną prokuratora i skrywającą swoje tajemnice ofiarę. Nowa produkcja Netflix ma więc wszelkie szanse stanąć w szranki z najlepszymi szwedzkimi kryminałami. Jakub Gierszał, gwiazda nowej fali w polskim kinie, zdaje się stawać na wysokości zadania i mimo relatywnie młodego wieku, świetnie idzie mu w roli zaciętego przedstawiciela litery prawa, Leopolda Bilskiego. Maja Ostaszewska przejmująco boryka się ze stratą i poszukiwaniem odpowiedzi jako Helena Bogucka - matka nastoletniej Moniki Boguckiej ( w tej roli Zofia Jastrzębska). 

Biorąc pod uwagę dość makabryczny zwiastun, "Kolory zła: czerwień" w reżyserii Adriana Panka porównywać można np. do głośnego serialu "True Detective" czy może nawet kultowego thrillera "Siedem" o poczynaniach seryjnego mordercy i depczących mu po piętach Morgana Freemana wraz z Bradem Pittem. 

Nowy thriller Netflix fabuła i premiera

O czym jest thriller będący adaptacją książki Małgorzaty Oliwii-Sobczak? W tej filmowej historii przeniesiemy się nad polskie wybrzeże, które widzowie będą mogli poznać z innej, mało przyjemnej strony. Jedna z trójmiejskich plaż staje się miejscem mrożącego krew w żyłach odkrycia, gdy morze wyrzuca na brzeg ciało zamordowanej dziewczyny. Okoliczności morderstwa wskazują na powiązanie ze zbrodnią sprzed siedemnastu lat, a rozwiązanie zagadki tkwi w mrocznych tajemnicach skrywanych przez zamordowaną córkę Heleny.

Premiera nowej polskiej produkcji Netflix jeszcze przed wakacjami, bo 29 maja tego roku. Lubicie takie kryminalne zagadki? My jesteśmy bardzo ciekawe rozwiązania, a Gierszał i Ostaszewska totalnie nas przekonują do seansu.