Zimą stawiam na te 3 uwodzicielskie perfumy. Sprawiają, że jestem zawsze najlepiej pachnącą osobą i dodają pewności siebie
W pierwsze miesiące stycznia stawiam na te nieoczywiste orientalne perfumy z ogonem. Rozpalają zmysły
W tym artykule:
- Eisenberg, Secret N°V Ambre d'Orient - Eau de Parfum
- Hoggar, nieoczywiste orientalne perfumy unisex
- Lattafa Opulent Musk czyli perfumy dla koneserek
Nieco orientalne, pachnące luksusem i pewnością siebie. Przedstawiam perfumy, które sprawią, że nikt nie przejdzie obok ciebie obojętnie.
Eisenberg, Secret N°V Ambre d'Orient - Eau de Parfum
Jestem fanką marki Eisenberg nie tylko jeśli chodzi o zapachy (uwielbiam również m.in. precyzyjny korektor pod oczy i do tuszowania niedoskonałości od Eisenberg), ale tym razem to właśnie na perfumach chciałabym się skupić. Zapach, który totalnie skradł moje serce, to orientalne perfumy Secret N°V Ambre d'Orient. To mój osobisty orientalny faworyt, dlatego umieściłam go na pierwszym miejscu. Czuję w nich na początku nutę cynamonu, później dyskretne kwiatowe serce. Wyczuwalna jest w nich również mirra. To zdecydowanie zapach dla kobiet odważnych lub chcących dodać sobie odwagi i pewności siebie.
Orientalny zapach zamknięty w ekskluzywnym flakonie przeniesie Cię w podróż do ciepłych krajów. To klasa i szyk dla wymagającej i eleganckiej kobiety. 100% orientu, cynamon, mirra, ambra. Flakon idealnie zdobi toaletkę
- to jedna z opinii, którą znalazłam na stronie Sephory. W stu procentach się z nią zgadzam.
Hoggar, nieoczywiste orientalne perfumy unisex
W moim prywatnym zestawieniu orientalnych perfum jedno miejsce chciałabym przeznaczyć na perfumy teoretycznie męskie, choć w moim mniemaniu bardziej unisex. To zapach Hoggar od Yves Rocher. Na początku, od razu po rozpyleniu tego zapachu, poczujesz energetyczny, świeży i cytrusowy powiew. Później zacznie się uwalniać balsamiczny, zmysłowy i nieco męski zapach olejku cedrowego. Na końcu pojawi się delikatnie słodka nuta i korzenny aromat bobu tonka, który łagodzi całą kompozycję. To nieoczywisty, orientalny zapach, który z chęcią noszę do pracy lub na wieczorne spotkania. Dodaje mi pewności siebie i zwraca uwagę otoczenia. Jedno, maksymalnie dwa psiknięcia, w zupełności wystarczą.
Jest korzennie, drzewnie, z domieszką ciepłego cedru. Na początku dość ostro i intensywnie. Z czasem zapach łagodnieje, staje się ciepłym, delikatnym gustownym klasykiem – coś w stylu Gucciego PH. Jak dla mnie must have na co dzień, gdy nie chcę pachnieć ostrymi kadzidlanymi perfumami
- napisała na KWC werka89.
Lattafa Opulent Musk czyli perfumy dla koneserek
Lattafa Opulent Musk to zapach z kolei dość kontrowersyjny, ponieważ zbiera skrajne opinie, ale w sieci nie brakuje jego zwolenniczek. Lattafa Opulent Musk to perfumy, które na początku zaskakują lekkim chłodem, ale stopniowo ocieplają się na skórze dzięki drzewno-bursztynowej bazie. W perfumach Lattafa znajdziecie: akordy białego piżma, ziołowego szafranu i rześkiej cytryny. Serce tworzą białe kwiaty oraz kremowy jaśmin. W bazie znów pojawia się białe piżmo, nuty bursztynu, cedru i aromatycznej żywicy jodłowej.