Zarówno 30-, jak i 60-latki pokochają ten francuski podkład. Ja i moja mama jesteśmy na to dowodem. Kryje i pięknie rozświetla skórę
Podkłady, które sprawdzą się u kobiet zarówno 30, jak i 60+, to te, które łączą pielęgnację z makijażem. Formuły o średnim i wysokim kryciu wygładzają skórę, nawilżają ją i podkreślają naturalny blask, poprawiając jej kondycję dzień po dniu, zapewniając jednocześnie komfort przez cały dzień.

W tym artykule:
1. Kryjący francuski podkład Clarins
2. Czemu nowy podkład Clarins jest wyjątkowy?
3. Podkłady dla dojrzałych kobiet, które poleca redaktorka beauty
Francuska marka, wysokie krycie, trwałość do 12 godzin i pielęgnacyjne właściwości — nowy podkład Clarins ma wszystkie atuty, by stać się hitem. Czy sprawdzi się u każdego, bez względu na typ cery, oczekiwany efekt czy wiek? Niekoniecznie. Ale mogę śmiało powiedzieć, że świetnie radzi sobie na dojrzałej skórze — moja 60-letnia mama pokochała go od pierwszego użycia (i od razu przywłaszczyła sobie moją buteleczkę).
Kryjący francuski podkład Clarins
Taktyczny błąd numer jeden: zabrać nowy, ulubiony podkład do rodzinnego domu. Skin Illusion testowałam przez około trzy tygodnie i w tym czasie zdążył mnie w pełni przekonać. Mam cerę mieszaną, skłonną do niedoskonałości, z przebarwieniami i długo gojącymi się zmianami, a przy tym lubię minimalistyczny makijaż – i właśnie dlatego uważam, że to jeden z najlepszych podkładów, jakie miałam okazję używać. Mimo wysokiego krycia na skórze wygląda naturalnie i świeżo. Niestety – albo i na szczęście – podobnego zdania była moja mama, która również zakochała się w tym francuskim podkładzie, udowadniając, że to kosmetyk idealny zarówno dla 30-, jak i 60-latek.
Czemu nowy podkład Clarins jest wyjątkowy?
Skin Illusion Full Coverage to podkład, który łączy wysokie krycie z pielęgnacją skóry, zapewniając 24-godzinną trwałość i komfort noszenia. Jego formuła została stworzona z myślą o codziennych wyzwaniach – jest wodoodporny, odporny na pot, emocje i ścieranie, a przy tym pozostaje lekki i niewyczuwalny na skórze. Dzięki 12-godzinnemu świetlisto-matowemu wykończeniu skutecznie minimalizuje błyszczenie i niedoskonałości, dając efekt promiennej, naturalnej cery bez efektu maski. 80% składu oparto na składnikach pielęgnacyjnych, takich jak glukonian cynku o działaniu matującym i oczyszczającym, nawilżający kwas hialuronowy oraz mikropłatki roślinne. Skin Illusion Full Coverage nie tylko upiększa, ale też dba o kondycję skóry – nawilżając ją i poprawiając jej wygląd z dnia na dzień. Dzięki innowacyjnej technologii Skin Fit oraz organicznym cukrom owsianym, formuła idealnie dopasowuje się do ruchów twarzy i przedłuża trwałość makijażu.
Gdybym miała polecić inny podkład niż Clarins swojej mamie, rówieśniczce czy czytelniczce w wieku 30–60+, sięgnęłabym po Zero Niedoskonałości od Yves Rocher. Jego innowacyjna formuła zapewnia jednolite, nawilżone wykończenie i efekt drugiej skóry, który utrzymuje się nawet do 12 godzin. Podkład oferuje średnie do wysokiego krycie, skutecznie maskując niedoskonałości i wygładzając zmarszczki, a lekka, łatwa w aplikacji konsystencja nie osadza się w suchych miejscach i pozwala skórze oddychać. Aż 97% składu oparto na składnikach naturalnych, w tym wodzie z organicznego rumianku z La Gacilly, która intensywnie nawilża przez 24 godziny. Formuła jest wegańska, niekomedogenna i produkowana we Francji.
Listę poleceń zamykam niezawodną klasyką – Lancome Teint Idole Ultra Wear Care & Glow, który sama niejednokrotnie podbierałam mamie. Ten podkład o średnim, modułowanym kryciu pięknie wyrównuje koloryt cery, podkreślając rysy twarzy i naturalnie odbijając światło. Lekka konsystencja nie zbiera się w zmarszczkach, nie ciemnieje i nie pozostawia śladów. 82% bazy formuły stanowi rozświetlające serum pielęgnacyjne z nawilżającym kwasem hialuronowym i wygładzającym kwasem migdałowym. Dzięki temu Teint Idole Ultra Wear Care & Glow nie tylko upiększa, ale też dzień po dniu poprawia kondycję skóry, nadając jej jaśniejszy, gładszy i bardziej promienny wygląd.