Reklama

W tym artykule:

  1. Peptydy - skąd na nie hype w 2025 roku?
  2. Kosmetyki z peptydami
Reklama

Retinol, ceramidy, a może komórki macierzyste? Żaden z tych składników podczas moich rozmów z kosmetologami nie jest tak często wymieniany jak one. Peptydy. Już kolejna zaznajomiona osoba z branżą beauty przekonuje mnie, że to właśnie one będą najważniejszym składnikiem beauty w 2025 roku.

Peptydy - skąd na nie hype w 2025 roku?

Peptydy reprezentują przyszłość. Są niezwykle obiecującym, dynamicznie rozwijającym się i intensywnie badanym obszarem. Stosowane są zarówno w produktach do pielęgnacji skóry (zwykle w formułach z segmentu premium), jak i w formie iniekcji. Bez wątpienia stanowią klucz do przyszłych innowacji i z pewnością nie odkryliśmy jeszcze wszystkiego na temat peptydów.

Często nazywane są "tajnymi agentami informacyjnymi", ponieważ tak jak agenci dostarczają informacje - peptydy wysyłają sygnały do komórek, inicjując określone reakcje. Na przykład, w celu redukcji głębokości zmarszczek, peptydy sygnałowe wysyłają sygnał inicjujący reakcję prowadzącą do rozluźnienia mięśni. Jeżeli z kolei celem jest zapobieganie powstawaniu zmarszczek, peptydy blokujące przekazują sygnał komórkom, aby syntetyzowały kolagen i elastynę w skórze właściwej.

aaaDodatkowo peptydy aktywują zdolności komórek skóry do regeneracji i naprawy, wspomagając syntezę kolagenu, elastyny oraz innych kluczowych elementów niezbędnych do zachowania młodego, promiennego wyglądu skóry. Pomagają także neutralizować wolne rodniki, zmniejszać stany zapalne oraz wzmacniać odporność skóry

powiedziała mi Alina Herhel, specjalistka ds. urody z Herhel Clinic, która jest zdecydowaną miłośniczką peptydów i właśnie jej zdaniem, peptydy to przyszłość, nie tylko w 2025 roku.

Zdania, że peptydy będą jednym z hitowych składników 2025 roku, jest również Alicja Falender, dyrektor ds. badań i rozwoju Dax Cosmetics:

Przy peptydach warto podkreślić, że najlepsze są połączenia różnych typów peptydów. Dzięki synergii działania, peptydy zyskują jeszcze większą moc i zapewnią lepsze efekty. Na przykład, peptydy sygnałowe stymulują procesy regeneracyjne skóry, wspierają produkcję kolagenu i elastyny. Z kolei peptydy transportujące ułatwiają przenikanie ważnych składników, takich jak jony miedzi, w głąb skóry, co przyspiesza jej odnowę.

Kosmetyki z peptydami

Jeśli chcesz zacząć swoją przygodę z peptydami w 2025 roku, lub szukasz innego kosmetyku o wysokim stężeniu peptydów, który jeszcze bardziej odpowie na potrzeby twojej skóry, przedstawiam produkty, które cieszą się coraz większą popularnością ze względu na swoje działanie - to sera i kremy, które z czystym sumieniem polecam.

Jednym z takich produktów jest nawilżające serum poprawiające napięcie z 3% kwasu hialuronowego, 5% kompleksu aminokwasów i 15% kompleksu peptydów biomimetycznych od Basiclab. Wspomniane tu peptydy widocznie redukują zmarszczki mimiczne. Wygładzają skórę, odczuwalnie ujędrniają, pozostawiając ją odmłodzoną i optycznie wypełnioną. Przyspieszają także procesy regeneracji, przywracając skórze zdrowy blask oraz sprężystość.

W polecanych przeze mnie produktach z peptydami musiał znaleźć się on. Protini™ Polypeptide Cream od Drunk Elephant. Jego najważniejsze składniki to oczywiście peptydy, a dokładniej kompleks 9 peptydów sygnałowych (stworzonych na podstawie aminokwasów, które budują proteiny w skórze) współpracują z komórkami skóry i wiążą nawilżenie, ujędrniają, wypełniają oraz regenerują skórę.

Kolejna propozycja to Annani i serum przeciwzmarszczkowe do twarzy z peptydami - to lekkie, nawilżające, peptydowe serum przeciwstarzeniowe. Peptydy zawarte w tym serum pobudzają komórki do produkcji kolagenu. Poprawiają koloryt skóry, redukują niewielkie zmarszczki, a także mają właściwości nawilżające i nawadniające.

Sesderma Retisil to skoncentrowane serum pielęgnacyjne, które nie tylko redukuje widoczne objawy starzenia, ale również spowalnia ich powstawanie. Zawarte w nim peptydy poprawiają gęstość i jędrność skóry, wygładzają jej strukturę oraz wypełniają linie i drobne zmarszczki, jednocześnie chroniąc przed powstawaniem nowych.

Reklama

Po raz pierwszy Lancôme łączy kwas hialuronowy, ponad 300 rodzajów peptydów i moc niacynamidu w jednym wyjątkowym kremie. To Lancôme Rénergie H.P.N. 300-Peptide Cream. Już po pierwszym tygodniu skóra zyskuje nową jędrność, a obszary podatne na wiotczenie wykazują znaczną poprawę. Jednak po 8 tygodniach dzieją się większe cuda - skóra staje się jeszcze bardziej "naprężona" niczym po liftingu i gładsza nawet o 48 procent.

Reklama
Reklama
Reklama