Ulubione perfumy Emily Ratajkowski to zapach godny femme fatale. Zawiera nuty miłosnych afrodyzjaków: wanilii i jaśminu
Emily Ratajkowski jest teraz w swojej „single era” i nie kryje się z tym, że nieustannie chodzi na randki. „Jestem nową singielką, decydującą się umawiać z każdym, kto chce zabrać mnie na kolację” – przyznała w niedawnym wywiadzie. Nic więc dziwnego, że ulubionym zapachem modelki zostały perfumy stworzone do uwodzenia. To słodko-owocowa kompozycja od Viktor&Rolf z ich słynnej linii Flowerbomb, którą wypełnia zmysłowy aromat brzoskwini, wanilii i jaśminu. Te trzy nuty przez znawców perfum mają status naturalnych afrodyzjaków, które u płci przeciwnej przyspieszają puls i wywołują zauroczenie…
- Aleksandra Urbaniak
Zawiesisty, esencjonalny, uwodzicielski, zmysłowy – takimi słowami recenzentki opisują zapach Flowerbomb Ruby Orchid od Viktor&Rolf. Emily Ratajkowski w rozmowie z amerykańskim serwisem Byrdie ujawniła, że są to jej ulubione perfumy. „Są niesamowite. Sprawiają, że czuję się bardzo kobieco i komfortowo, są przytulne” – powiedziała modelka. Ciepło, komfort, a zarazem sensualność tej kompozycji to zasługa ciekawego miksu olfaktorycznych składników. Jakie aromaty można wyczuć w tym miłosnym eliksirze?
Jak pachną ulubione perfumy Emily Ratajkowski?
Viktor&Rolf Flowerbomb Ruby Orchid stworzone zostały przez „kobiecego nosa”, Domitille Michalon Bertier. W piramidzie zapachowej wyczuwalne są brzoskwinie i winorośl (nuty głowy), orchidea (nuta serca) oraz laska wanilii (nuta bazy). Ten dość oszczędny miks ma jednak dużą siłę rażenia i wyróżnia się wielogodzinną trwałością. Po rozpyleniu gładko układa się na skórze, stapia się z nią i dość blisko przylega do niej przez cały dzień. Nie jest to zapach z kategorii „killerów”, który obezwładnia otoczenie i ciągnie się za nami kilka metrów. Mimo swojej wyrazistości, nie narzuca się innym i jest bardziej wyczuwalny przy zbliżeniu. Stąd wiele recenzentek opisuje te perfumy jako cielesne, sensualne, otulające. Będą idealną opcją dla tych osób, które nie stosują słodkich perfum w obawie o to, że będą męczyć otoczenie – w przypadku Flowerbomb Ruby Orchid takiego ryzyka nie ma.
Zapach to idealna opcja na randkę, ale i na jesienne dni. Dominuje w nich wanilia i soczysta brzoskwinia – wiodące nuty, które kojarzą się z ciepłem i komfortem.