Reklama

Od razu na wstępie zdradzimy wam sekret. Efekt intensywnie nawilżonych, pełnych i wygładzonych ust możecie uzyskać nie tylko kosztownymi zabiegami medycyny estetycznej. Na rynku kosmetycznym znajdziecie już wiele produktów, które nie tylko wspaniale podkreślają kolor warg, ale mają także działanie pielęgnacyjne. Jednym z nich jest błyszczyk polskiej marki, który daje natychmiastowy efekt “sleek cream lips”. Wiemy, po jaki kolor najchętniej sięgają Polki.

Reklama

Jaki kolor błyszczyka sprzedaje się w Polsce najlepiej?

Nie będziemy was już dłużej trzymać w niepewności. Chodzi o błyszczyk do ust Sleeks marki Inglot, który dostępny jest aktualnie aż w 10 różnych odcieniach. Na tę kolekcję składają się ciepłe odcienie brązu i zróżnicowane odsłony różu. Nie zabrakło w niej też najbardziej uniwersalnego kosmetyku do ust, czyli klasycznego błyszczyka w wersji transparentnej. Możecie więc dowolnie dobierać odcienie do okazji, stylizacji i indywidualnych preferencji. Jak się jednak okazuje, w kwestii doboru koloru Polki są zgodne. Najchętniej sięgają po błyszczyk Sleeks Cream o numerze 110, który stał się już absolutnym bestsellerem marki. To kosmetyk, który pokryje usta zmysłowym, głębokim i mocno nasyconym różem, a tym samym optycznie je powiększy.

Ten uwielbiany przez Polki błyszczyk daje świeży, naturalny efekt lśniących ust, dlatego fantastycznie sprawdza się na co dzień. Jest także doskonale niepigmentowany, więc bez problemu kilkoma ruchami uzyskacie mocne, wieczorowe krycie. Efekt spektakularnie uwypuklonych ust możecie także podkręcić, nakładając błyszczyk na środek pomalowanych matową pomadką warg. Kosmetyk ma kremową konsystencję, więc przyjemnie się rozprowadza i nie skleja ust. Nakładanie ułatwia też dołączony do zestawu wygodny aplikator w formie gąbeczki, który równomiernie rozprowadza produkt i zapobiega powstawaniu nieestetycznych grudek. W internetowych opiniach użytkowniczki chętnie piszą również o dobrej trwałości błyszczyka i słodkim zapachu - porównują go do wanilii lub truskawkowego milkshake’a. Dodają również, że pomadka pięknie nabłyszcza usta i nie podkreśla suchych skórek.

Najlepsze błyszczyki na jesień, które muszą znaleźć się w twojej kosmetyczce. Wybory redaktorek urody ELLE

Pielęgnacyjne działanie błyszczyka Sleeks Cream 110

Hitowy błyszczyk marki Inglot zachwyca nie tylko kolorem, trwałością i przyjemną konsystencją. To także rewelacyjny produkt o działaniu pielęgnacyjnym. Wynika to przede wszystkim ze składników aktywnych, którymi została wzbogacona jego formuła. Zapomnijcie o suchych skórkach! Ulubiony błyszczyk Polek zawiera między innymi olej z pestek moreli, masło shea oraz masło mango, czyli zestaw nawilżających emolientów. Dzięki temu usta nie tylko nabiorą blasku, ale także będą odpowiednio chronione. Za wygładzenie, zmiękczenie i dodatkowe nawilżenie odpowiada natomiast witamina E, która nie bez powodu nazywana jest witaminą młodości. Możecie być pewne, że ten błyszczyk zagwarantuje wam długotrwałe uczucie odżywienia.

Reklama

Więcej błyszczyków, które dają podobny efekt powiększenia ust, a także mają podobny odcień do kultowego 110 od Inglot, znajdziecie poniżej:

Reklama
Reklama
Reklama