Top 4 kremy BB redaktorek beauty. Wiosną nie ruszamy się bez nich z domu
Krem BB to absolutny must-have w kosmetyczce redaktorek beauty, i mojej również. Są lżejsze niż tradycyjny podkład, a dodatkowo oferują pielęgnacyjne właściwości.
W tym artykule:
- Krem BB Erborian SPF20 Crème Au Ginseng "Baby Skin"
- MISSHA M Perfect Cover BB Cream
- Pierre René, lekki krem BB do twarzy SPF50+
- AA YOUMMY SKIN, mineralny podkład do twarzy, który jest tak lekki jak kremy BB
Krem BB (czyli Beauty Balm lub Blemish Balm) to rodzaj kosmetyku, który łączy funkcje kremu nawilżającego, bazy pod makijaż, podkładu, a także ochrony przeciwsłonecznej. Jest to produkt wielofunkcyjny, który zyskał popularność ze względu na swoje właściwości ujednolicające koloryt skóry oraz pielęgnacyjne. Zawiera często składniki nawilżające, witaminy, a także filtry przeciwsłoneczne. Krem BB jest zazwyczaj lżejszy niż tradycyjny podkład, przez co daje naturalny efekt, ale jednocześnie zapewnia pewne krycie niedoskonałości skóry. Często jest preferowany przez osoby, które szukają produktu do codziennego stosowania, który nie obciąży skóry.
Krem BB Erborian SPF20 Crème Au Ginseng "Baby Skin"
Będę powtarzać do znudzenia, że od jakiegoś czasu moim ulubionym kremem BB jest produkt z Sephory – Crème Au Ginseng "Baby Skin" od Erborian. Ten krem BB z filtrem SPF20 zapewnia efekt „ładnej skóry”. Jest lekki, a jednocześnie dobrze kryjący. Aplikacja przypomina rozsmarowywanie delikatnie roztopionego masełka. Moja 33-letnia skóra pokochała go od pierwszego użycia!
Kiedy moja twarz nie wymaga wielu makijażowych poprawek, nakładam jedną pompkę na całą twarz. Kiedy z kolei chcę nieco bardziej zakryć moje niedoskonałości, wtedy maksymalnie trzy pompki kremu BB w zupełności wystarczają. Mój faworyt od Erborian nie dość że wygładza moją twarz, to również świetnie tuszuje wypryski oraz lekko "wnika" w drobne zmarszczki, tym samym subtelnie je tuszując.
MISSHA M Perfect Cover BB Cream
Krem BB od Erborian to droższa propozycja koreańskich kosmetyków do makijażu. Dlatego jeśli jest ci niezwykle blisko to azjatyckiej pielęgnacji, przedstawiamy propozycję również koreańską, ale tym razem z niższej półki cenowej, która stanęła na moim osobistym podium najlepszych kremów BB, jak i mojej koleżanki z redakcji, Kamili Geodeckiej.To Missha, M Perfect Cover BB Cream SPF 42 PA+++.
Skóra po nałożeniu kremu BB od Missha wygląda naturalnie, ale jest przy tym ujednolicona, lekko zmatowiona i wygładzona. To wszystko dzieje się dzięki kilku składnikom, m.in. olejom roślinnym, które nawilżają cerę, morskim ekstraktom, które są pełne substancji odżywczych odpowiadających za nawodnienie skóry, poprawiając jej kondycję oraz kwasowi hialuronowemu, który nawilża i ujędrnia cerę, Na ten "składnikowy deser" Missha dodaje kolagen wypełniający zmarszczki oraz poprawiający.
Idealny na ciepłe dni, ma lekką konsystencję, jeśli zależy komuś, tak jak mi, na wyrównaniu kolorytu, to spełnia swoje zadanie. (...) Czasami mam wrażenie, ze po 12h noszenia cała twarz wygląda jeszcze lepiej.
Pierre René, lekki krem BB do twarzy SPF50+
Ten lekki krem BB do twarzy od Pierre René to z kolei niezastąpiona perełki mojej koleżanki z redakcji, Magdaleny Brzezińskiej. To bosko kryjący produkt, który sprawdza się w ciągu dnia, ale również podczas wieczornych wyjść. Krem BB od Pierre René cieszy się niezwykłą popularnością zwłaszcza latem, ze względu na wysoką ochronę przeciwsłoneczną, zagwarantowaną przez filtr SPF 50+.
Zachwyca mnie jego lekka konsystencja i świetliste wykończenie, które sprawdza się zarówno w dziennym, jak i wieczorowym makijażu. Efekt glow idzie tu w parze z bardzo dobrym poziomem krycia i trwałością. Kosmetyk utrzymuje się bez poprawek przez wiele godzin - nawet w upalne dni
AA YOUMMY SKIN, mineralny podkład do twarzy, który jest tak lekki jak kremy BB
Z kolei Antonina Kaliciak to zwolenniczka najtańszego w naszym zestawieniu produktu, który w promocji można upolować nawet za 12 złotych. Tym razem nie jest krem BB, a mineralny podkład AA Yoummy Skin, który jest tak lekki, że śmiało zamiast podkładem Antonina nazywa go właśnie kremem BB. Absolutnie nie zapycha, ale skutecznie bluruje pory czy drobne niedoskonałości. Lekki, rozświetlający twarz, o średnim kryciu - po prostu idealny na lato.
Pasuje do bardzo jasnej karnacji, daje cudowny efekt glow (nie trzeba potem szaleć z rozświetlaczem), błyskawicznie robi się nim cały makijaż, super wtapia się w skórę, długo pozostaje świeży i sprawia, że skóra jest nawilżona i gładka. Niewątpliwym plusem jest też cena
