Ten krem to moja "otulająca kołderka w słoiczku". Ma składnik, który odwraca 7 objawów starzenia
Mam wrażenie, że moja cienka i poszarzała skóra, stała się dzięki niemu bardziej sprężysta i jaśniejsza.
- Anna Kusiak, Antonina Kaliciak
Krem powstał z myślą o skórze dojrzałej z oznakami starzenia, a także o cerze suchej, pozbawionej blasku i skórze normalnej. Moja cera, raczej normalna, ze skłonnością do powstawania mniejszych lub większych niedoskonałości, ale często lekko poszarzała, od razu się z nim polubiła.
Mój ulubiony krem pod oczy z trokserutyną. Jak działa?
Tan krem POWER EYE CREAM od Pure Story można stosować zarówno na dzień, jak i na noc. Jego konsystencja ucieszy wszystkie miłośniczki bogatej formuły, ta daje uczucie otulającej kołderki, która doskonale nawilża i zabezpiecza delikatną skórę. Ja stosuję go najczęściej na noc.
Krem dociera do głębokich warstw skóry, przywraca jej witalność i sprężystość. Dzieje się tak dzięki zawartemu w składzie ekstraktowi z liści miłorzębu japońskiego. Efekt odmłodzonej, pozbawionej podrażnień i niedoskonałości skóry wokół oczu podtrzymany jest dzięki olejowi z pestek malin i pentanolowi. Krem redukuje opuchnięcia wokół oczu, działa stymulująco na produkcję kolagenu i wpływa korzystnie na krążenie krwi, co prowadzi do odżywiania skóry.
Skład kremu Power Eye Cream
Kompozycja kremu pod oczy marki Pure Story to połączenie ekskluzywnych składników aktywnych. Trokserutyna odpowiedzialna jest za działanie przeciwzapalne (redukuje zaczerwienienia i obrzęki) i przeciwutleniające (stopuje działanie wolnych rodników, które przyczyniają się do procesu starzenia skóry).
Azjatykozyd przyczynia się do regeneracji skóry. Jest składnikiem stymulującym syntezę kolagenu, co powoduje redukcję powstawania zmarszczek. Azjatykozyd pomaga także w utrzymaniu odpowiedniego poziomu nawilżenia skóry. Wzmacnia on barierę ochronnej i działa jak tarcza przeciw utracie wilgoci. To daje efekt miękkiej, elastycznej i gładkiej skóry.
Kolejnym składnikiem aktywnym w kremie Power Eye jest ekstrakt z arniki górskiej, który nie ma sobie równych w działaniu przeciwstarzeniowym. Ekstrakt z tej rośliny stosowany jest w kosmetykach anti aging ze względu na swoje właściwości regeneracyjne. Wspomaga ona mikrokrążenie, przyczynia się do lepszego dotlenienia skóry, dostarcza wartości odżywczych, przez co skóra nabiera zdrowego, odmłodzonego wyglądu.
Do pielęgnacji przeciwstarzeniowej warto włączyć także krem nawilżający oraz serum, które przygotuje skórę na wchłanianie dobroczynnych składników. Wśród tych, na które warto zwrócić uwagę polecam wam markę OioLab. Bardzo fajne nowości zaproponowała także marka Bielenda, szczególnie serum z ochroną SPF.