Ten polski krem pod oczy "podpompowuje" objętość tkanki tłuszczowej, dzięki czemu wygłasza zmarszczki. Skóra staje się jasna i sprężysta

Mam 32 lata, a moja skóra pod oczami jest ultradelikatna. Tym samym potrzebuje ultramocnego działania, które odświeży, nawilży i wręcz "wypchnie" moje pierwsze zmarszczki w tej strefie. Znalazłam krem, który jest w stanie zapewnić mi takie działanie.

Krem idealnie dopasowujący się do potrzeb wrażliwych okolic oczu z jednej strony musi być lekki, żeby nie obciążać tak delikatnej strefy, z drugiej zaś musi naprawdę działać i dawać widoczne efekty.

Jak działa krem pod oczy Resibo Yes Eye Care?

Krem pod oczy Resibo Yes Eye Care dosłownie wypycha zmarszczki od środka. Niweluje cienie i obrzęki, rozświetla spojrzenie. Oczywiście także silnie nawilża. W tym niewielkim opakowaniu znajdziesz aż 15 składników, które wpływają na odpowiedni poziom nawilżenia skóry, m.in. olej arganowy, sezamowy czy wyciąg z korzenia rabarbaru. Z kolei ekstrakt z żywicy indyjskiego drzewa Commiphora Mukul wypycha zmarszczki od środka. Dzięki wyciągowi z ruszczyka kolczastego i kofeinie obrzęki są "odpompowane", a cienie stają się jaśniejsze. Ekstrakt ze skórki cytrynowej ma działanie udrażniające i przeciwobrzękowe – wzmacnia naczynia krwionośne i wspomaga ich przepuszczalność.

Komentarze które możemy znaleźć w internecie czy na KWC na temat Yes Eye Care, dodatkowo zachęcają do przetestowania produktu:

Z natury mam ciemne sińce pod oczami. Turbo mocny korektor nie jest w stanie ich przykryć, dlatego nie oczekiwałam cudów. Ale muszę powiedzieć, że jestem pozytywnie zaskoczona. Krem pod oczy jest leciutki, ma ładny kolor, super wtapia się w skórę i co najważniejsze rozświetla tę okolicę. Drobinki odbijają światło i naprawdę widzę różnicę. Sińce już tak się nie wybijają i są subtelnie przykryte.

Dodatkowo kobiety, które korzystają z kremu Resibo wskazują na to, że ich skóra wokół oczu delikatnie się napięła. Co ważne w przypadku kremów pod oczy, krem nie podrażnia tak delikatnych okolic oraz nie roluje się. Idealnie nadaje się pod makijaż lub w wersji solo.

Kremy pod oczy i nie tylko - niwelują sińce i zmarszczki

Jeśli problem pierwszego starzenia się skóry, pojawiania się sińców pod oczami czy pierwszych zmarszczek nie jest ci obcy, ale na "dzień dobry" chciałabyś zainwestować w inny produkt niż Resibo, podrzucamy ci poniżej podobnie działające kremy - w różnych wariantach cenowych.

Rozświetlający krem pod oczy od Manilu stworzony specjalnie dla delikatnej skóry wokół oczu. Jego unikalna formuła zapewnia natychmiastowe odżywienie. Jaturalny skład oraz brak kompozycji zapachowych sprawiają, że krem jest idealny do wrażliwej skóry. Uwielbiam go za to, że zawiera naturalny pigment, który subtelnie rozświetla skórę, nadając jej promienny wygląd i optycznie redukuje cienie, podkreślając przy tym kontur oka.

Francuskim hitem, który idealnie odświeży twoje spojrzenie i nada efekt rozświetlenia twojej skórze, będzie Yves Rocher, a dokładniej przeciwzmarszczkowy krem na dzień, stosuj go na całą twarz. Od razu po nałożeniu skóra jest nawilżona, wypełniona i gładsza. Po 4 tygodniach zmarszczki są zredukowane i wygładzone. Skóra wydaje się jędrniejsza, a zaczerwienienia mniej widoczne. Ta marka nigdy mnie nie zawiodła.

Kolejnym kremem, który bardzo polecam to krem Soin Anti-Age marki Eisenberg. To produkt idealny m.in. dla skóry dojrzałej doskonały. Wygładza, odżywia, nawilża, stosuję go najczęściej na noc, po przebudzeniu skóra jest gładka, napięta i zrelaksowana. Drobne zaczerwienienia są zdecydowanie mniej widoczne. Nie wierzyłam, że jakikolwiek krem może tak poprawić stan skóry w tak krótkim czasie.

W jego składzie znajdziemy m.in.: retinol w mikrokapsułkach, oleje z ogórecznika i z pestek winogron, które regenerują i odżywiają, witaminy E i C zwalczające wolne rodniki, ceramidy roślinne wzmacniające płaszcz hydrolipidowy i chroniące skórę przed szkodliwym działaniem środowiska, krasnorosty eliminujące toksyny. Skóra już po pierwszym użyciu staje się odżywiona, wygładzona, ujędrniona i odmłodzona.