Ten polski hit wygładził moje pierwsze zmarszczki i dał efekt porcelanowej tafli
Trudno jest wyobrazić sobie codzienną pielęgnację bez porządnej dawki nawilżenia. Nie wszystkie kremy nadają się dla mojej wrażliwej (a niekiedy mam wrażenie, że i przewrażliwionej) cery. Niebiańsko lekka formuła kosmetyku, o którym chcę wam opowiedzieć, zmieniła moje postrzeganie rutyny pielęgnacyjnej.
W tym artykule:
- Hydroaktywny sorbet - działanie
- Hydroaktywny sorbet - składniki
- Inne nawilżające perełki, które warto znać
Hydroaktywny sorbet - działanie
Bogate kremy miewają tendencję do zapychania porów, na co ripostą mojej skóry najczęściej jest pojawianie się niedoskonałości. Jednocześnie nie wyobrażam sobie zrezygnowania z tej części pielęgnacji. Nawilżenie to podstawa. Aby wyjść z tego impasu postawiłam na sorbet polskiej marki Clochee. I okazało się, że to strzał w dziesiątkę. Konsystencja tak lekka, że ledwo wyczuwalna, a jednak przynosząca efekty na miarę ultra bogatych kremów, skradła moje serce. Sorbet od Clochee nadaje skórze blask, przywraca głębokie nawilżenie i dba o gładki wygląd cery. Jest odpowiedni dla wszystkich typów skóry. Dodatkowym plusem był bardzo ciekawy skład, który przyciągnął moją uwagę.
Jest on bardzo delikatny, błyskawicznie się wchłania. Drugim trafem w moim przypadku było używanie go zamiast serum i tu sprawdził się bardzo dobrze. Dobrze współpracuje z innymi kosmetykami. Najlepiej jednak moim zdaniem przy mojej suchej skórze sprawdził się jako baza pod makijaż. Dodatkowo nawilżał skórę i świetnie współpracował z produktami do makijażu. Dodatkowy plus to bardzo przyjemne szklane opakowanie z dobrym dozownikiem. - DianaArtsewing
Hydroaktywny sorbet - składniki
Ten kosmetyk jest prawdziwym koktajlem nawadniającym cerę. To także świetna propozycja dla osób, u których widać pierwsze oznaki starzenia się skóry. W skład sorbetu wchodzi wyciąg z kwiatu lotosu, który odpowiada za działanie ujędrniające oraz wygładzające. To składnik, który przywraca skórze młodzieńczy wygląd, normalizuje pracę gruczołów i ogranicza błyszczenie się skóry.
Kolejnym składnikiem jest ekstrakt z kwiatu porcelanowego, który stanowi bogate źródło flawonoidów. Przywraca cerze witalność, działa antyoksydacyjnie, opóźnia procesy starzenia się skóry. To znany i bardzo często stosowany składnik w pielęgnacji anti aging, opóźnia procesy starzenia się skóry, nawilża i wyrównuje koloryt, zapewnia witalną i pełną blasku cerę.
Dla pełnej równowagi skład został wzbogacony o grzyb śnieżny. W działaniu nawilżającym jest skuteczniejszy od kwasu hialuronowego. Jego właściwości można porównać do ochronnej warstwy, która ogranicza transepidermalną ucieczkę wody. Ma także pozytywny wpływ na regenerację skóry.
Inne nawilżające perełki, które warto znać
Marka Clochee znana jest z produktów, których skład mieni się od aktywnych perełek z dziedziny pielęgnacji nawilżającej oraz anti aging. Jest to marka, po którą często sięgam, ilekroć chcę dopieścić swoją cerę koktajlem naturalnych składników. Oto kilka polecajek spod znaku naturalnej pielęgnacji:
Ten krem był moim drugim kosmetykiem marki Clochee i tak naprawdę tylko utwierdził mnie w opinii, że robi ona rewelacyjne kosmetyki. Zamknięty w szklanej buteleczce z pompką, przepięknie pachnący, a przede wszystkim świetnie nawilżający i kojący skórę krem. Cera po nim była rano aksamitnie miękka i wypoczęta. Zdecydowany faworyt nocnej regeneracji. - DagiStr
Kolejny fajny kosmetyk jednej z moich ulubionych marek kosmetyków naturalnych. Jest to polski produkt, bazujący jedynie na ekologicznych składnikach. Dobrze nawilża i odżywia skórę twarzy, działając niemal jak maska na noc. Rano cera jest wyraźnie napięta, tak że nie potrzebuje makijażu. Piękny zapach zostaje na dłużej, a konsystencja... miód malina. Produkt całkiem nieźle się wchłania i jest dosyć wydajny, dlatego warto za niego zapłacić nieco więcej. - melody7
Dla miłośniczek bogatych kremów, prawdziwe cacko, które zdecydowanie warto wypróbować w wieczornej pielęgnacji.
Ceramidowe cudo ukoiło, zregenerowało, nawilżyło i odżywiło moją skórę tak, jak tego oczekiwałam. Twarz jest miękka i gładka, podrażnienia pojawiają się o wiele rzadziej i szybciej znikają. Przestały dokuczać mi suchość, napięcie i nieprzyjemne uczucie ściągnięcia. - MissYou00