Ten francuski różowy krem niczym gumka wymazuje oznaki zmęczenia. Nad efektem "Rose Glow" pracowali makijażyści
Po nieprzespanej nocy zawsze sięgam po ten krem. Stosuję go nie tylko na twarz, ale i pod oczy. To moje wypróbowane lekarstwo na szarą, zmęczoną cerę, opuchliznę i cienie. Skóra niczym za dotknięciem czarodziejskiej różdżki natychmiast odzyskuje zdrowy i wypoczęty wygląd.
- ELLE
W tym artykule:
- Ten krem jak gumka wymazuje oznaki zmęczenia. Francuska marka z kolejnym hitem
- Dzięki nim skóra wygląda na wypoczętą
Długo szukałam kremu, który łączyłby w sobie działanie pielęgnujące i upiększające, i który działałby także na newralgiczną okolicę oka, nie wywołując podrażnień. Krem Rose Glow od Embryolisse sprostał moim oczekiwaniom. Dołączył do mojej listy ratunkowej, po którą sięgam po nieprzespanej nocy. Pobudza skórę niczym filiżanka czarnej kawy i nadaje efekt ultra-świeżości. Jak to się dzieje?
Ten krem jak gumka wymazuje oznaki zmęczenia. Francuska marka z kolejnym hitem
Wspomniałam o czarodziejskiej różdżce, jednak różowy krem Embryolisse (a raczej jego działanie) nie ma nic wspólnego z czarami. Wynika z dobrej, opartej na składnikach naturalnych formule, w której znalazło się miejsce zarówno na składniki pielęgnujące, jak i upiększające. Zawarty w kremie ekstrakt z kory drzewa jedwabnego pobudza skórę, kwas hialuronowy (także pochodzenia naturalnego) silnie ją nawilża, ujędrnia i poprawia jej wygląd. Piękny blask, nazwany "Rose Glow" skóra zawdzięcza drobinkom rozświetlającym i pigmentom. To makijażyści pracowali nad tym, by nadać kosmetykowi delikatnie różowy odcień, który będzie wtapiał się w skórę i świetnie korygował efekty nieprzespanej nocy.
Efekt, jaki daje na skórze przerósł moje oczekiwania. Po użyciu twarz nabrała fajnego kolorytu i wyglądała świetliście. Pamiątki po zbyt małej liści snu w postaci ciemnych smug pod oczami zostały zredukowane, opuchlizna zauważalnie się zmniejszyła. Skóra była miękka w dotyku i sprawiała wrażenie dobrze zaopiekowanej. Krem sprawdzi się jako baza pod makijaż, bo dobrze współpracuje z podkładem.
Dzięki nim skóra wygląda na wypoczętą
Na rynku jest kilka kremów pielęgnująco-rozświetlających, które warte są uwagi. W tym Yoskine Vege Zoom Glow, którego lista składników ogranicza się do jedynie 12 pozycji. Jest na niej m.in. wyciąg z japońskiego owocu yuzu, który jest kopalnia przeciwutleniaczy. Dba o to, by skóra nie starzała się zbyt szybko i dogłębnie ją nawilża. To m.in dzięki temu składnikowi krem wygładza cerę i sprawia, że nabiera blasku i zyskuje ona zdrowy wygląd.
Posiadaczki cery wrażliwej, które zmagają się z poranną opuchlizną wokół oczu, mogą zaufać także temu produktowi od Hada Labo Tokyo – White krem pod oczy stworzono do walki z oznakami starzenia. Dzięki kombinacji kilku rodzajów kwasu hialuronowego (Super Hyaluronic Acid) daje skórze potężne i głębokie nawilżenie. A jeśli dodamy do tego wygładzający kolagen, pobudzającą krążenie kofeinę mamy receptę na świeże i wypoczęte spojrzenie.