Reklama

W tym artykule:

  1. Francuskie perfumy na jesień, Guerlain Shalimar Eau de Parfum
  2. Guerlain Shalimar Eau de Parfum - opinie
  3. Inne perfumy na jesień, które również polecam
Reklama

Wybór perfum idealnych na jesień jest dla mnie prosty. Stawiam na coś zmysłowego, kuszącego, nieoczywistego, nieco ciężkiego. Oto moja perfekcyjna kompozycja z 1925 roku, którą stworzył mistrz perfumiarstwa, Jacques Guerlain.

Francuskie perfumy na jesień, Guerlain Shalimar Eau de Parfum

Guerlain Shalimar Eau de Parfum. To legendarny i ponadczasowy zapach, który potrafi uwieść. Otwiera się powiewem kwiatów i bergamotki, ogrzanych nutami irysa, jaśminu i róży. Następnie: wanilia, nuty balsamiczne i fasola tonka dodają mocy i zmysłowości. Znajdują się tu również nuty, które tworzą słynny podpis zapachowy "Guerlinade", uznawany za czynnik wyróżniający wiele zapachów Guerlain.

Guerlain Shalimar Eau de Parfum - opinie

Francuski zapach Shalimar rozwija się długo i niezwykle. Pamiętaj, że po pierwszym psiknięciu zapach ten może być dla niektórych nawet... odpychający. Ale poczekaj chwilę. Zapach duszącego kadzidła i rozgrzanej skóry, dosyć ostry, już po kilku minutach łagodnieje, robi się ciepły. Później przeciąga się słodyczą, stapia ze skórą.

Ja go naprawdę uwielbiam właśnie dopiero po mniej więcej godzinie, kiedy robi się bardziej słodki i łagodny. Nie używam Shalimar na co dzień, do pracy. Jest zbyt... niepokojący. Dla mnie to zapach na wyjątkowe okazje. Na wieczór, szczególnie jesienny, zimowy, kiedy chcemy się rozgrzać orientem. Mój mąż go uwielbia, więc pachnę Shalimar kiedy razem wychodzimy, albo kiedy wiem, że ten wieczór spędzimy razem

napisała na KWC jedna z wielbicielek tego zapachu.

Guerlain Shalimar Eau de Parfum nie będzie się raczej podobał młodym dziewczynom. I dobrze. Shalimar lubi dojrzałe, zmysłowe kobiety, które już znają swoją kobiecość i mają odwagę wtulić się w niego.

Inne perfumy na jesień, które również polecam

Szukając idealnych perfum na jesień, zapomnijmy choć na chwilę o lekkich, kwiatowych nutach i postawmy na bardziej ambrowe, być może kadzidlane zapachy, zdecydowanie cięższe niż te letnie i wiosenne. Na pierwszy ogień idzie zdecydowanie zapach Hoggar od Yves Rocher. Na początku poczujesz energetyczny, świeży i cytrusowy powiew. Później zacznie się uwalniać balsamiczny, zmysłowy i nieco męski zapach olejku cedrowego. Na końcu pojawi się delikatnie słodka nuta i korzenny aromat bobu tonka, który łagodzi całą kompozycję. To nieoczywisty, orientalny zapach. Jedno, maksymalnie dwa psiknięcia, w zupełności wystarczą.

Reklama

Kolejna propozycja utrzymana w podobnej tonacji to jeden z moich faworytów Secret N°V Ambre d'Orient. Wyczujesz w nich nutę cynamonu, później dyskretne kwiatowe serce. Wyczuwalna jest w nich również mirra. To zdecydowanie zapach dla kobiet chcących poczuć się dojrzale i pewne siebie.

Reklama
Reklama
Reklama