Reklama

W tym artykule:

  1. Peptydy, ale 3w1
  2. Retinol w nowoczesnym wydaniu
  3. Ceramidy i wspieranie bariery ochronnej skóry
Reklama

Peptydy, ceramidy oraz unowocześniona wersja retinolu. To właśnie te trzy składniki będą nam towarzyszyć w pielęgnacji w 2025 roku najczęściej. Dlaczego właśnie one i w jakich kosmetykach możemy je znaleźć?

Peptydy, ale 3w1

Pierwszym ze składników, z którym zaprzyjaźnimy się mocniej w 2025 roku, są zdecydowanie peptydy, przy których warto podkreślić, że najlepsze są połączenia różnych typów peptydów. Dzięki synergii działania peptydy zyskują jeszcze większą moc i zapewnią lepsze efekty.

Na przykład, peptydy sygnałowe stymulują procesy regeneracyjne skóry, wspierają produkcję kolagenu i elastyny. Z kolei peptydy transportujące ułatwiają przenikanie ważnych składników, takich jak jony miedzi, w głąb skóry, co przyspiesza jej odnowę

- powiedziała nam Alicja Falender, dyrektor ds. badań i rozwoju Dax Cosmetics.

Z kolei neuropeptydy, działając relaksująco, pomagają wygładzić zmarszczki mimiczne i nadać skórze bardziej wypoczęty wygląd. To wszechstronne działanie sprawia, że peptydy stały się numerem jeden w składnikach kosmetyków światowych marek.

Retinol w nowoczesnym wydaniu

Drugim składnikiem, który wraca do łask, jest dobrze znany retinol, lecz w nowoczesnym wydaniu. Połączenie różnych pochodnych witaminy A, takich jak retinol, pro-retinol czy neo-retinoid, pozwala na uzyskanie spektakularnych efektów.

Dzięki temu skóra staje się gładsza, bardziej jędrna, a zmarszczki są wyraźnie zredukowane – wszystko to przy minimalnym ryzyku podrażnień.

Taka wielowymiarowa formuła retinolu otwiera nowe możliwości w pielęgnacji przeciwstarzeniowej.

Reklama
francuski bob
Kirstin Sinclair/Getty Images

Ceramidy i wspieranie bariery ochronnej skóry

Trzecim filarem kosmetyków 2025 roku będą składniki, które wspierają barierę ochronną skóry. Są to m.in. dobrze znane ceramidy, które pomagają odbudować naturalną warstwę lipidową, chronią skórę przed utratą wody i wzmacniają jej odporność na działanie czynników zewnętrznych.

W połączeniu z prebiotykami stają się jeszcze bardziej efektywne, wspierając równowagę mikrobiomu skóry i zapewniając jej zdrowy, promienny wygląd.

Reklama
Reklama
Reklama