Pachną jak niszowe perfumy i nawilżają skórę na 24h. Te 3 balsamy do ciała to moje guilty pleasure
Pachnące balsamy do ciała nie zawsze mają dobry skład. Znalazłam takie, które luksusowy zapach łączą z dobroczynnymi składnikami, bez dodatków o wątpliwych opiniach.

Perfumowane kosmetyki wprowadzają w cudowny nastrój, ale warto pamiętać o tym, żeby miały dobry skład, który pokocha także nasza skóra. Poznajcie moje 3 ulubione balsamy do ciała, które mają nuty zapachowe jak „niszówki” i staranne opracowane formuły.
W tym artykule:
- Polski balsam do ciała, magnolia – Kanu Nature
- Włoski balsam do ciała, czarna herbata i wanilia – L'Erbolario
- Francuskie mleczko, kwiaty i wanilia – Nuxe Prodigieux
Polski balsam do ciała, magnolia – Kanu Nature
Polski balsam do ciała Kanu Nature o zapachu magnolii to propozycja, która zachwyca nie tylko subtelnym, kwiatowym aromatem przypominającym niszowe perfumy, ale także dopracowaną, wegańską formułą. W składzie znajdziemy między innymi Hydromanil – nowoczesny składnik pozyskiwany z nasion rośliny Tara, rosnącej w Andach. To on odpowiada za intensywne, długotrwałe nawilżenie, które można wyczuć już po pierwszym użyciu. Balsam działa również wygładzająco, poprawiając elastyczność skóry i wspierając jej barierę hydrolipidową. Masło shea, oliwa z oliwek i olej z pestek winogron dodatkowo wzmacniają efekt odżywienia i regeneracji, a całość dopełnia kremowa, łatwo wchłaniająca się konsystencja, która nie pozostawia tłustego filmu. Idealny wybór dla osób, które szukają pielęgnacji z nutą zmysłowości i dobrym składem.
Włoski balsam do ciała, czarna herbata i wanilia – L'Erbolario
Żelowy balsam do ciała Tè Nero włoskiej marki L’Erbolario to wyjątkowo trwała kompozycja zapachowa z nutami czarnej herbaty, wanilii i kardamonu – nie znam osoby, która by się nie zachwyciła i nie zapytała, czym pachnę. W składzie znalazły się między innymi olej z krokosza, olej z kamelii oraz ekstrakty roślinne z herbaty Darjeeling, wanilii i kardamonu oraz witamina E, które działają kojąco, regenerująco i zmiękczająco. Co ważne, produkt nie zawiera silikonów, parabenów ani wazeliny, a jego bezpieczeństwo zostało potwierdzone monitoringiem obecności ośmiu metali ciężkich – co czyni go świetnym wyborem również dla osób ze skórą wrażliwą i skłonną do alergii. W mojej kolekcji mam także, harmonizujące z balsamem, perfumy z tej samej herbaciano-waniliowej linii.
Francuskie mleczko, kwiaty i wanilia – Nuxe Prodigieux
Francuskie mleczko do ciała Nuxe Prodigieux otula zmysłowym zapachem kwiatów pomarańczy i magnolii w połączeniu z nutami wanilii. Kosmetyk intensywnie pielęgnuje skórę i daje subtelny efekt glow z mikrodrobinkami. W składzie znajdziemy kilka cennych olejków roślinnych – m.in. z makadamii, słodkich migdałów, orzechów laskowych, arganu i borago. Formuła zawiera ponad 91% składników pochodzenia naturalnego oraz witaminę E, która dba o elastyczność, gładkość i komfort skóry. Zdecydowanie jest to must have dla fanek francuskich marek.