Reklama

Krem BB to taki wielozadaniowy kosmetyk – trochę jak krem do twarzy, trochę jak lekki podkład. Sama nazwa "BB" pochodzi od „Blemish Balm” albo „Beauty Balm” – czyli dosłownie balsam na niedoskonałości lub balsam piękna. Krem BB ma lekkie pigmenty, które delikatnie tuszują zaczerwienienia, przebarwienia i drobne niedoskonałości. Nie daje pełnego krycia jak podkład, ale za to wygląda bardzo naturalnie. Co więcej, zawiera składniki nawilżające, witaminy, ekstrakty roślinne, często też przeciwutleniacze. Działa więc jak krem na dzień – nie tylko upiększa, ale i dba o skórę. Większość kremów BB ma filtry SPF, więc chroni skórę przed promieniowaniem UV (choć warto sprawdzić, jak wysoki jest ten filtr – czasem trzeba dodać jeszcze osobny krem z SPF).

Reklama

Dziś przedstawię wam 3 najlepsze kremy BB od polskich marek polecane przez Sztuczną Inteligencję. Okazuje się, że AI wybrało bardzo rozsądne cenowo kosmetyki. Zgadzacie się z tym wyborem?

Resibo, lekki krem BB z efektem glow, SPF 6

Krem BB od Resibo to lekki, wegański kosmetyk, który świetnie łączy funkcje pielęgnacyjne z subtelnym kryciem. Idealny dla każdego typu cery, ale szczególnie pokochają go osoby z cerą suchą i normalną. Zawiera naturalne oleje i ekstrakty roślinne, które nawilżają, odżywiają i wygładzają skórę. Efekt? Zdrowy, promienny glow bez efektu maski. Ma niski filtr SPF 6, więc warto nałożyć dodatkową ochronę przeciwsłoneczną. Świetny na co dzień dla fanek naturalnego looku. Dodam, że ten krem BB jest dość kontrowersyjnym produktem. Ja osobiście jestem jego zwolenniczką, choć niektórzy zwracają uwagę na wcześniej wspomniany zbyt niski filtr i to, że produkt ten czasem się roluje. Ja tego nie zauważyłam podczas jego użytkowania i prywatnie z chęcią do niego wracam.

Nie daje spektakularnego krycia, ale też nikt go nie obiecywał. Daje ładny, naturalny efekt. Zasłania mi wszystkie zaczerwienienia, naczynka i ogólnie ładnie wyrównuje koloryt. Czytając opinie byłam zdziwiona, ze innym się rolował czy stwarzał problemy, bo u mnie nic takiego nie miało miejsca.
czytamy na KWC.

Witaminowy krem BB SPF 30, Miya Cosmetics myBBcream

myBBcream od Miya to lekki krem BB o pielęgnującym składzie i bardzo naturalnym wykończeniu. Świetnie sprawdzi się przy cerze mieszanej, normalnej, a nawet wrażliwej. Nawilża, wyrównuje koloryt skóry i maskuje drobne niedoskonałości, nie obciążając cery. Jest wegański, bez parabenów, silikonów i olejów mineralnych. Efekt na skórze to świeżość i delikatny glow, bez nadmiernego błyszczenia. To jeden z lepszych wyborów drogeryjnych dla osób ceniących lekkie, "make-up no make-up" produkty. I w tym przypadku ten krem BB również zbiera skrajne opinie - część użytkowniczek uważa, że nawet jak na krem BB, daje zbyt słabe krycie. Innym z kolei ten efekt odpowiada:

Uwielbiam w nim to, że jest bardzo jasny odcień, który pasuje do mojej bladej skóry. Nie jest to perfekcyjne krycie jak przy podkładzie – natomiast ja nie lubię takiego efektu retuszu. Krem po nałożeniu wygląda bardzo naturalnie (krycie średnie). Fajnie trzyma się na skórze, nie ciastkuje się
czytamy jeden z komentarzy na KWC.

Clochee BB Cream SPF 30

Naturalny krem BB od Clochee to propozycja dla osób ceniących jakość i skuteczną pielęgnację. Oparty na składnikach roślinnych, zawiera wysoki filtr SPF 30, który skutecznie chroni skórę przed promieniowaniem UV. Formuła jest lekka, ale skutecznie wyrównuje koloryt i maskuje drobne niedoskonałości. Idealny dla cery suchej, wrażliwej i dojrzałej – działa pielęgnująco i wygładzająco. Cena jest wyższa niż u konkurencji, ale jakość i skład zdecydowanie to wynagradzają.

Reklama

Użytkowniczki zauważają, że przy nakładaniu krem BB od Clochee wymaga wprawnej ręki, ponieważ czasem może się rolować. Zwolenniczki z kolei uważają, że daje piękny naturalny efekt z efektem glow:

Kolor idealnie mi pasuje. Dopasowuje się do kolorytu cery. Finalny efekt bardzo mi się podoba, gdyż twarz nabiera delikatnego nienachalnego blasku, dzięki czemu wygląda świeżo.
czytamy jeden z komentarzy na KWC.
Reklama
Reklama
Reklama