Oddychający podkład medyczny z SPF 30, fosfolipidami i probiotykami optycznie wygładza zmarszczki i kryje przebarwienia. Chłodzi podrażnioną skórę i redukuje rumień

W tym artykule:

1. Oddychający podkład medyczny z SPF 30 Dp Dermaceuticals – działanie i właściwości
2. Oddychający podkład medyczny z SPF 30 Dp Dermaceuticals – zaawansowany skład
3. Reaplikacja filtru SPF na makijaż – mgiełki

To podkład Cover Recover marki Dp Dermaceuticals, która tworzy m.in. dermokosmetyki stworzone z myślą o pielęgnacji skóry przed, w trakcie i po zabiegach medycyny estetycznej. Nie oznacza to jednak, że nie można ich stosować na co dzień – wręcz przeciwnie. Takie produkty charakteryzują się niezwykłą skutecznością, lekkością oraz delikatnością. Dla osób o cerach wrażliwych to ideał, zwłaszcza na lato. Wróćmy jednak do podkładu, bo jest o czym mówić.

Oddychający podkład medyczny z SPF 30 Dp Dermaceuticals – działanie i właściwości

Ma bardzo lekką konsystencję i chłodzące działanie, które można odczuć już po kilku chwilach od aplikacji. Momentalnie koi skórę, przywraca jej komfort, a my mamy wrażenie, że na twarz nałożyłyśmy lekki krem, a nie podkład. Co więcej, produkt może być stosowany na cerę podrażnioną po mikrodermabrazji, peelingach chemicznych czy zabiegach laserowych. Ze względu na silne działanie kojące podkład sprawdzi się także u osób o skórach wrażliwych czy dotkniętych problemem trądziku różowatego (podnoszę rękę), bowiem doskonale wycisza rumień i redukuje uczucie pieczenia.

Podkład zapewnia bardzo dobre krycie i może być stosowany zarówno na co dzień, jak i na większe wyjścia. Radzi sobie z kamuflażem krostek czy blizn oraz ładnie wyrównuje koloryt cery. Dodatkowo optycznie wygładza cerę i zmniejsza widoczność zmarszczek, bruzd i linii mimicznych. Ze względu na lekką formułę nie zbiera się w załamaniach i nie podkreśla suchych skórek, dzięki czemu prezentuje się świeżo przez cały dzień.

Oddychający podkład medyczny z SPF 30 Dp Dermaceuticals – zaawansowany skład

Skład tego podkładu jest długi, jednak w tym przypadku nie ma w tym nic złego. Znajdziemy w nim bowiem mineralne filtry fizyczne na poziomie SPF 30 oraz wiele substancji aktywnych o działaniu kojącym, nawilżającym i regenerującym.

HylaFuse Complex to połączenie 3 różnej wielkości cząsteczek kwasu hialuronowego, które działają na kilku poziomach skóry i zapewniają jej długotrwałe i intensywne nawilżenie. Zawarte w podkładzie fosfolipidy wnikają w głąb cery i skutecznie ją koją, nawilżają i zmiękczają. Probiotyki są z kolei odpowiedzialne za utrzymanie odpowiedniego mikrobiomu skóry, stymulację odnowy bariery hydrolipidowej oraz utrzymanie prawidłowego pH. Bardzo ciekawym składnikiem, który znajdziemy w tym kosmetyku, jest prolina, która odgrywa kluczową rolę w produkcji kolagenu i to właśnie dlatego wykazuje działanie przeciwzmarszczkowe, wygładzające i ujędrniające.

Oprócz tego w skład podkładu wchodzą m.in.: witamina E, neodermyl, hydrolizowane proteiny roślinne czy adenozynotrójfosforan (ATP).

Reaplikacja filtru SPF na makijaż – mgiełki

Nawet jeśli nasz podkład zawiera w sobie filtry SPF, po kilku godzinach (najlepiej 2) konieczne jest ponowne użycie produktu chroniącego przed szkodliwym promieniowaniem. Dobra wiadomość jest taka, że jeśli mamy na sobie makijaż, nie musimy go niszczyć. W ostatnich latach na rynku pojawiły się mgiełki do twarzy, które zawierają w sobie filtry na poziomie SPF 50.

Moim osobistym ulubieńcem jest mgiełka z serii Anthelios La Roche-Posay, która nie niszczy makijażu, przyjemnie odświeża skórę i daje uczucie ukojenia. Jest też wodoodporna, dzięki czemu nie spływa wraz z potem. W jej składzie znajdziemy m.in. wodę termalną, która redukuje podrażnienia i wspiera równowagę mikrobiomu skóry.

Na półkach drogeryjnych znajdziemy natomiast mgiełkę ochronną do twarzy SPF50+ Garnier Ambre Solaire. Ma lekką, hipoalergiczną formułę i prędko wchłania się w skórę. Nie niszczy makijażu i nie powoduje ściągnięcia cery. W jej składzie znajdziemy m.in. nawilżający kwas hialuronowy.