Nazywam go jesiennym zastrzykiem złota w butelce. Mieni się luksusową taflą i pachnie rajskim kokosem

W tym artykule:

1. Olejek ze złotymi drobinkami Yoskine
2. Rozświetlające olejki do ciała ze złotymi drobinkami, które również polecam

Jako redaktorka beauty uwielbiam testować nowe produkty, dlatego kiedy w moje ręce wpadł rozświetlający olejek do ciała, twarzy i włosów z przepięknymi złotymi drobinkami, wiedziałam że bardzo szybko stanie się poważną konkurencją dla mojego wcześniejszego faworyta - dającego podobny efekt suchego olejku Nuxe Prodigieux Huile Or z drobinkami.

Olejek ze złotymi drobinkami Yoskine

To olejek Yoskine. W składzie tego rozświetlającego cuda znalazłam m.in. nawilżające i odżywiające skórę olej macadamia i olej ze słodkich migdałów. W samej konsystencji produktu znajdziemy przepiękne, drobne złociste drobiny zapewniające muśnięty słońcem blask. Widać je już w samej butelce. Ta pigmentacja złota jest naprawdę imponująca. Olejek pachnie dodatkowo urzekającym kokosem i tropikalnym rajem. Dzięki takiej wakacyjnej woni jest w stanie przedłużyć nawet jesienią moje lato!

Olejek nakładam przeważnie na ciało: głównie na nogi, ramiona i dekolt. Efekt rozświetlenia i nawilżenia jest naprawdę spektakularny. Jako miłośniczka kokosowych zapachów, jestem potrójnie ukontentowana. Olejku używam także jako serum do końcówek moich włosów. Nakładam odrobinę na dłonie, rozcieram i nakładam na wilgotne pasma.

Rozświetlające olejki do ciała ze złotymi drobinkami, które również polecam

Rozświetlający olejek do ciała Monoi de Tahiti od Yves Rocher ma bardzo podobne działanie. Ten olejek stał się w tym sezonie jednym z moich ulubieńców. Przepięknie pachnie, a drobne złote drobinki odbijają światło i podbijają kolor mojej opalenizny. Skóra staje się genialnie nawilżona.

Z kolei w Sephorze znalazłam kolejny produkt w tym stylu. To rozświetlający olejek The Ritual of Karma, który daje perłowy połysk dzięki zawartym w nim minerałom. Jest lekko perfumowany zapachem białej herbaty i kwiatu lotosu.

Jeśli jednak jesteś wierna klasykom, w moim wyborze ulubionych rozświetlających olejków nie mogę nie wspomnieć oczywiście o Nuxe Prodigieux Huile Or. Cieszy się on niesłabnącą popularnością już od kilku lat. I trudno się temu nie dziwić!