Najlepszy prezent na Gwiazdkę? Jedwabiście gładka skóra bez uciążliwych włosków [TEST REDAKCJI]

Gładka skóra, szczególnie na nogach, to moja mała obsesja. Golę je codziennie podczas kąpieli, bo każdy, nawet najmniejszy nadprogramowy włosek powoduje u mnie dyskomfort. Inna sprawa, że taka depilacja nie wystarcza na długo i zazwyczaj już po jednym dniu na skórze pojawiają się czarne punkciki. Zazwyczaj stawiałam też raczej na częstotliwość golenia, dlatego zarówno do nóg, jak i do pach używałam maszynek ręcznych. Okolice bikini to oczywiście oddzielna historia. Jako że bałam się tam zbliżać z jakimkolwiek sprzętem do golenia, zdecydowałam się na epilację laserową w salonie. Do tego bólu nie byłam się jednak w stanie przyzwyczaić. A efekty też nie były na tyle zadowalające, żebym miała się aż tak poświęcać.

To na szczęście już przeszłość. W moim przypadku idealnym rozwiązaniem okazała się depilacja IPL, której popularność rośnie w bardzo szybkim tempie. Nic dziwnego. Brak owłosienia przed długi czas (nawet przez rok!), zero bolesnych zabiegów w salonie i możliwość wykonania ich w domu w dosłownie kilkanaście minut – kto by się nie skusił? Czy faktycznie metoda IPL to rozwiązanie bez wad? Wszystko zależy od urządzenia, którym taką depilację wykonujemy. Ekspertem w branży jest Braun. Przez kilka tygodni testowałam najnowszy sprzęt marki, model Skin i·expert – pierwszy na świecie w pełni połączony z aplikacją mobilną system IPL, które naprawdę uczy i dostosowuje się do naszej skóry, zapewniając spersonalizowany plan zabiegów.

Braun Skin i·expert – rewolucja w depilacji metodą IPL

Braun Skin i·expert redukuje owłosienie bez konieczności wychodzenia z domu. Urządzenie emituje nawet 125 impulsów świetlnych na minutę. Dlaczego to takie ważne? Bo dzięki temu sesję można wykonać nie tylko przykładając głowicę punktowo na wybrane obszary ciała, ale także przesuwając ją płynnie po skórze. To maksymalnie skraca czas trwania zabiegu (trwa ok. 15 minut na całe ciało!), pierwsze rezultaty widoczne są już po trzech tygodniach, a efekty utrzymują się nawet do 1 roku*.

W zestawie znajdziemy trzy głowice, które pozwalają na wykonanie precyzyjnego zabiegu na każdym obszarze ciała (dwie o klasycznej wielkości i jedną mniejszą do okolic bikini, pach, twarzy czy trudnodostępnych miejsc, takich jak kostki czy kolana). Co ważne, IPL (potocznie zwany - depilator laserowy) od marki Braun posiada sensor kolorytu skóry SkinPro 2.0. Dzięki temu urządzenie automatyczne i ciągle dostosowuje emitowane impulsy świetlne do odcienia skóry – zbieg jest więc w pełni bezpieczny. Dodatkowo, głowica urządzenia została wyposażona w filtr UV, więc bez ryzyka możemy zredukować owłosienie także na twarzy. PS. Pamiętajmy, że na twarzy zabiegi depilacji IPL możemy wykonywać tylko poniżej kości policzkowych!

Jest jeszcze jeden powód, dlaczego to urządzenie jest tak innowacyjne. To pierwszy na świecie system IPL połączony z aplikacją mobilną. Krok po kroku prowadzi nas ona przez przygotowania i sam zabieg. Co więcej, zapewnia informacje zwrotne w czasie rzeczywistym. Zaalarmuje, kiedy używamy nieodpowiedniej nakładki lub trybu. Pozwala ocenić efekty i przypomina o kolejnych sesjach. Aplikacja uczy się, dostosowuje do skóry (wykrywa odcień pigmentu) i zapewnia spersonalizowany plan zabiegów.

Test sprzętu Braun Skin i·expert – moje wrażenia

Metoda IPL wydała mi się optymalna, chociaż obawiałam się domowego zabiegu i tego, że nie będę potrafiła poprawnie przeprowadzić sesji. Braun Skin i·expert okazał się dla mnie idealnym rozwiązaniem, bo samo urządzenie okazało się intuicyjne, a dedykowana aplikacja przeprowadziła mnie przez całą sesję depilacji.

Po utworzeniu konta i sparowaniu urządzenia z aplikacją zostałam poproszona o wykonanie testu skóry. Moje obawy, że być może ciało będzie po zabiegu podrażnione, zostały rozwiane w 15 minut. Następnie spersonalizowałam swoje potrzeby i określiłam cele. Aplikacja wskazała też, jak powinnam przygotować skórę, jakiej głowicy użyć, jaka moc będzie optymalna, jak przykładać urządzenie do skóry, a nawet, jaka metoda depilacja będzie najlepsza dla danego obszaru. Cała sesja trwała od minuty (pachy) do kilku minut (podudzia) a na ekranie mojego telefonu cały czas mogłam obserwować swoje postępy. Po wszystkim aplikacja zapytała o odczucia po zabiegu. Całość była dopracowana i jasna.

Jakie więc były moje odczucia? Bardzo pozytywne – największe zaskoczenie to brak bólu. Poza delikatnym uczuciem ciepła, nie czułam absolutnie nic. Sesja była komfortowa, a ja miałam pewność, że wszystko przebiega bez zarzutu i jest w pełni bezpiecznie. Następnego dnia moja skóra była gładka i bez podrażnień – żadnych zaczerwienień czy wysypki. Tutaj warto wspomnieć, że urządzenie jest wyposażone w trzy tryby: standardowy, delikatny i ultradelikatny. Zgodnie z naszymi potrzebami aplikacja sugeruje nam odpowiedni tryb, więc nawet osoby bardzo wrażliwe na ból i ze skórą skłonną do podrażnień nie muszą się obawiać.

Użytkowanie IPL7 marki Braun było niezwykle proste (a wręcz relaksujące), ale co z efektami? Tutaj także pozytywne zaskoczenie. Już po pierwszych zabiegach zauważyłam, że włoski są dużo jaśniejsze i słabsze. Z biegiem tygodni dało się też zauważyć kolejne obszary skóry, na których owłosienie było wyraźnie zredukowane. Wszystko to dzięki innowacyjnej technologii, odpowiedniej technice i… regularności. Dwa ostatnie aspekty to zasługa wspomnianej aplikacji. Nie tylko na bieżąco podpowiadała ona, jak obsługiwać urządzenie, ale także stworzyła mój indywidualny Smart Plan i przypominała o nadchodzących sesjach. Przy szybkim trybie życia, jaki prowadzę, było to nieocenione.

Czy IPL to najlepsza metoda redukowania owłosienia? Dla mnie tak, ale tylko kiedy towarzyszy mi #BraunSmartIPL. Doceniam nie tylko efekty, ale przede wszystkim prostotę obsługi urządzenia i dedykowaną aplikację, która naprawdę świetnie i bezpiecznie przeprowadza przez cały proces. Urządzenie można kupić w sieci sklepów Media Expert.

* Przy stosowaniu zalecanej procedury. Indywidualne efekty mogą się różnić.

Materiał promocyjny marki Braun