Reklama

Spis treści:

Reklama
  1. Jakie właściwości ma glistnik jaskółcze ziele?
  2. Zastosowanie maści glistnika
  3. Jak zrobić maść z glistnika krok po kroku – przepis
  4. Maść z glistnika – zastosowanie. Kiedy należy uważać?

Glistnik jaskółcze ziele – ta niepozorna roślina o żółtych kwiatkach od wieków była skarbem ludowej medycyny. Nasi przodkowie wykorzystywali ją na wiele dolegliwości skórnych, a szczególnie ceniona jest jako naturalny sposób na problemy skórne. Dziś, w dobie powrotu do ziół i naturalnych metod, coraz więcej osób pyta: jak zrobić maść z glistnika samodzielnie w domu? Jeżeli interesują Cię naturalne remedia i chcesz samodzielnie stworzyć maść, która pomoże na kurzajki, trądzik czy inne zmiany skórne – jesteś w dobrym miejscu.

Jakie właściwości ma glistnik jaskółcze ziele?

Glistnik jaskółcze ziele, czyli wieloletnia roślina z rodziny makowatych, rośnie dziko w Polsce – spotkasz ją na skrajach lasów, rumowiskach, przy płotach. Posiada zielone, wcinane liście i drobne żółte kwiaty, a po przełamaniu łodygi wydziela pomarańczowy, gęsty sok. I właśnie ten sok od dawna budził zainteresowanie zielarzy. Skąd nazwa? W Polsce zwykło się mawiać “jaskółcze ziele” – według ludowych wierzeń roślina zakwita, gdy przylatują jaskółki i więdnie, gdy odlatują (w maju- czerwcu, co jest zgodne z fenologią rośliny)​. Łacińska nazwa Chelidonium również odnosi się do jaskółek (chelidon to po grecku jaskółka). Z kolei polska nazwa “glistnik” sugeruje zastosowanie przeciw glistom (pasożytom) – faktycznie dawniej stosowano napary z glistnika na odrobaczanie, choć to ryzykowne, bo ziele jest trujące w większych dawkach.

Sok glistnika jest bogaty w alkaloidy (ponad 30 typów alkaloidów!), jak chelidonina, sangwinaryna, chelerytryna​. Zawiera też flawonoidy, karotenoidy, kwasy organiczne​. Te składniki dają glistnikowi silne działanie przeciwbakteryjne, przeciwwirusowe, przeciwgrzybicze oraz łagodzące stany zapalne​. Nic dziwnego, że w ziołolecznictwie stał się panaceum na różne problemy skórne. Tradycyjnie sokiem z jaskółczego ziela smarowano brodawki (kurzajki) – i do dziś jest to jedno z najskuteczniejszych, naturalnych rozwiązań na te uciążliwe zmiany. Stosowano go także na trudno gojące się rany, liszaje, wypryski, a nawet łuszczycę czy egzemy.

Ale uwaga – glistnika wewnętrznie (np. jako nalewki czy napary) nie należy stosować bez konsultacji z lekarzem lub doświadczonym fitoterapeutą, bo alkaloidy w nim zawarte są silnie działające i w nadmiarze toksyczne (mogą działać drażniąco na układ pokarmowy, a nawet neurotoksycznie). Dlatego dziś głównie cenimy zewnętrzne zastosowania glistnika – a maść, o której mowa, służy właśnie do aplikacji na skórę.

Zastosowanie maści z glistnika

Twoja domowa maść to prawdziwa apteczka w słoiku na rozmaite problemy skórne. Jak ją stosować? Oto najczęstsze zastosowania maści z glistnika:

  • Kurzajki (brodawki wirusowe): to chyba najpopularniejsze wykorzystanie. Smaruj kurzajkę 2 razy dziennie odrobiną maści​. Najlepiej zabezpieczyć okoliczną zdrową skórę, bo glistnik jest silny (np. posmarować wokół zwykłym kremem ochronnym). Maść będzie stopniowo “wypalać” brodawkę dzięki zawartości alkaloidów i działania przeciwwirusowego. Często po kilkunastu dniach regularnego smarowania kurzajka ciemnieje, zasycha i odpada. Uwaga: nie stosuj na brodawki w okolicy oczu, ust czy narządów płciowych – tam raczej udaj się do lekarza. Na dłoniach, stopach – śmiało, to naturalna alternatywa dla płynu z apteki.
  • Trądzik i wypryski: dzięki działaniu antybakteryjnemu i regulującemu sebum, maść glistnikowa może pomóc przy zmianach trądzikowych​. Stosuj punktowo na pryszcze lub zmiany zapalne, najlepiej na noc (maść jest tłusta). Pomoże zmniejszyć zaczerwienienie i szybciej załagodzić krostkę. Nie smaruj jednak całej twarzy jak kremem – jest zbyt bogata; tylko punktowo, ewentualnie na obszary łojotokowe (np. strefa T) cienką warstwą co kilka dni.
  • Łuszczyca, egzema, AZS: osoby z przewlekłymi chorobami skóry, którym dokuczają swędzące, łuszczące się zmiany, mogą wypróbować glistnikową maść jako środek łagodzący. Dzięki właściwościom przeciwzapalnym i regenerującym może przynieść ulgę – smaruj zmiany 1-2 razy dziennie cienką warstwą. Oczywiście każda skóra reaguje inaczej, ale są doniesienia, że glistnik pomaga zmniejszać świąd i poprawiać stan skóry przy łuszczycy czy egzemie​. Zawsze warto zrobić próbę na małym obszarze, bo przy tych chorobach skóra bywa nadwrażliwa.
  • Odpryski, drobne rany: maść glistnikowa ma działanie odkażające i przyspieszające gojenie małych ranek​. Na drobne skaleczenia, pęknięcia skóry, zajady – nanieś odrobinę, by zapobiec infekcji i wspomóc regenerację. Przy większych ranach ropiejących w tradycji ludowej stosowano glistnik, bo hamuje rozwój bakterii i grzybów​, ale w poważnych przypadkach zawsze lepiej skonsultować się z lekarzem.
  • Bóle stawowe i reumatyczne: glistnik ma też właściwości rozgrzewające i rozluźniające mięśnie, więc bywał używany w nacieraniu bolących stawów czy korzonków. Możesz dodać do maści trochę olejku kamforowego i eukaliptusowego i uzyskasz maść rozgrzewającą. To jednak zastosowanie drugorzędne – głównie cenimy glistnik za działanie skórne.

Jak zrobić maść z glistnika krok po kroku – przepis

Zastanawiasz się, jak zrobić maść z glistnika we własnej kuchni? Oto sprawdzony, prosty przepis, który krok po kroku przeprowadzi Cię przez cały proces — od zebrania ziela, aż po gotowy produkt.

Składniki:

  • 2 duże garści świeżego glistnika (łodygi, liście i kwiaty)​
  • 400 g smalcu (gęsiego lub wieprzowego)​
  • 50-80 ml spirytusu 95%​

Sprzęt:

  • Patelnia lub rondel z grubym dnem​
  • Blender ręczny lub malakser​
  • Słoiczek na gotową maść (wyparzony i suchy)​
  • Gaza lub sitko (opcjonalnie)​

Przygotowanie:

  1. Zbiór i przygotowanie glistnika: jeśli planujesz zrobić maść, musisz pozyskać surowiec – czyli ziele glistnika. Najbardziej wartościowe jest świeże ziele (łodygi, liście, kwiaty) zebrane w okresie kwitnienia. Glistnik kwitnie w maju i czerwcu, czasem powtarza kwitnienie latem. Najlepiej zbierać go właśnie w pełni kwitnienia – roślina ma wtedy najwięcej soku i substancji czynnych​. Pamiętaj, by zrywać z dala od ruchliwych dróg i zanieczyszczeń, bo jak każde zioło, chłonie z otoczenia różne substancje​. Koniecznie zakładaj rękawiczki – sok brudzi skórę na żółto-pomarańczowo i może podrażnić oczy czy błony śluzowe (uważaj, by nie przetrzeć oczu zabrudzonymi rękami)​.
  2. Rozpuszczenie smalcu:
    • Umieść smalec w patelni z grubym dnem.​
    • Podgrzewaj na małym ogniu, aż smalec całkowicie się rozpuści, ale nie dopuść do jego zagotowania.​
  3. Maceracja ziela w tłuszczu:
    • Zdejmij patelnię z ognia i dodaj posiekany glistnik do gorącego smalcu.​
    • Dokładnie wymieszaj, przykryj i pozostaw do ostygnięcia, mieszając od czasu do czasu.​
  4. Miksowanie:
    • Przełóż przestudzoną mieszankę do wysokiego naczynia.​
    • Zmiksuj całość na jednolitą masę za pomocą blendera ręcznego lub malaksera.
  5. Dodanie spirytusu:
    • Wlej 50-80 ml spirytusu do zmiksowanej masy i dokładnie wymieszaj. Spirytus działa jako konserwant i wspomaga ekstrakcję składników aktywnych.​
  6. Przecedzenie (opcjonalnie):
    • Jeśli preferujesz gładką maść, przecedź ciepłą mieszankę przez gazę lub sitko do przygotowanego słoiczka, usuwając resztki roślinne.​
    • Jeśli nie przeszkadzają Ci drobne fragmenty ziela, pomiń ten krok.​
  7. Przechowywanie:
    • Zakręć słoiczek i przechowuj maść w lodówce.​
    • Maść zachowuje swoje właściwości przez kilka miesięcy.​

Maść z glistnika – zastosowanie. Kiedy należy uważać?

Choć maść jest naturalna, pamiętaj, że glistnik to silne zioło. Zawsze obserwuj skórę – jeśli pojawi się silne zaczerwienienie, podrażnienie, przerwij stosowanie (możesz być uczulony lub reagować na alkaloidy). Nie stosuj na dużą powierzchnię zdrowej skóry – tylko tam, gdzie potrzeba. Nie używaj u małych dzieci bez konsultacji – ich skóra jest bardzo delikatna. Unikaj kontaktu maści z oczami, ustami, błonami śluzowymi. W ciąży i laktacji lepiej zachować ostrożność lub skonsultować użycie z lekarzem.

Reklama

W świecie pełnym syntetycznych preparatów i laserowych zabiegów, powrót do słoiczka własnoręcznie zrobionej maści z ziół może dać nie tylko ulgę w dolegliwości, ale i satysfakcję. Glistnik – skromna roślina spod płotu – kryje w sobie ogromną moc, którą teraz udało Ci się zamknąć w domowej maści. Korzystaj z niej mądrze, pamiętając o jej silnych właściwościach. Niech ten tradycyjny eliksir natury wspomoże Cię przy drobnych problemach skórnych. A następnym razem, gdy zobaczysz żółte kwiatki jaskółczego ziela, będziesz już wiedzieć, że to nie chwast, lecz cenna apteka natury.

Reklama
Reklama
Reklama