Mam prawie 30 lat i dopiero teraz odkryłam idealne serum do skóry mieszanej z widocznymi porami. Poleciła mi je ekspertka
Na wszystko przychodzi czas - chociaż jestem redaktorką beauty i entuzjastką kosmetyków, dopiero teraz odkryłam serum, które faktycznie pomogło mi w walce z przebarwieniami, wyświecającą się skórą oraz niedoskonałościami. To kosmetyk polskiej marki, który poleciła mi ekspertka.
Witamina C to jeden z najlepszych składników, które możesz uwzględnić w swojej pielęgnacji, ale nie jedyny, który oferuje szereg korzyści dla skóry mieszanej. Chociaż o jej kondycję dbam skrupulatnie od wielu lat, dopiero niedawno odkryłam idealne serum antyoksydacyjne, które rozjaśnia, ujędrnia i rozświetla skórę. Jeśli, jak ja, masz cerę skłonną do niedoskonałości i przebarwień, warto je wypróbować. Ten polski kosmetyk poleciła mi ekspertka.
Antyoksydacyjne serum Blask i Elastyczność. To mój numer 1 dla skóry mieszanej
Serum marki BasicLab stosuję od momentu jego premiery na rynku, a to, co początkowo miało być tylko kosmetykiem do testów, przerodziło się w miłość od pierwszego użycia. Poleciła mi je jedna z ekspertek marki, która po dokładnym badaniu skóry szczegółowo wyjaśniła mi, które jej obszary wymagają wsparcia. Okazało się, że są to przede wszystkim drobne przebarwienia oraz powiększone pory, które są dość naturalne w przypadku cery mieszanej – czyli takiej, jaką mam. Wspólnie doszłyśmy do wniosku, że moja skóra jest naczynkowa, przez co niedoskonałości na niej pojawiające się pozostają na dłużej i często przekształcają się w trudne do zniwelowania nieestetyczne plamki.
Serum Blask i Elastyczność z pomarańczowej serii to doskonałe remedium na te problemy. Dostępne w dwóch wersjach o różnym stężeniu składników aktywnych, zawiera ergotioneinę (w stężeniu 0,5% lub 1%), 3% lub 5% kompleks diglukozydu kwasu galusowego, EGCG na nośniku peptydowym oraz koenzym Q10. W rezultacie skóra staje się ujędrniona i elastyczna, widoczność drobnych zmarszczek oraz linii zostaje zredukowana, a największą zaletą tego serum, w mojej opinii, jest zmniejszenie tendencji do powstawania przebarwień.
W przypadku tak kompleksowego działania, korzyści, które zauważamy „natychmiast”, wydają się drugorzędne, ale warto o nich wspomnieć – serum ma lekką, płynną formułę, która wchłania się błyskawicznie i nie powoduje zapychania skóry. Dobrze współpracuje z innymi produktami, a dodatkowo widocznie rozświetla i nawilża skórę już po pierwszym użyciu.
Witamina C
Chociaż serum BasicLab jest napakowane składnikami mniej popularnymi niż witamina C, ta wciąż pozostaje jednym z najczęściej wybieranych, najtańszych, a przede wszystkim najłatwiej dostępnych antyoksydantów. Dlatego warto się w nią zaopatrzyć – nie tylko na zimę, ale na cały rok. Na mojej skórze przetestowałam wiele produktów właśnie z tym składnikiem i mam wśród nich sporo 'perełek', które sprawdziły się zarówno u mnie, jak i u innych osób, którym je poleciłam.
Jednym z takich serum jest polskiej marki Your KAYA. Gdybym miała wskazać najlepsze serum z witaminą C, to właśnie byłoby to. Jest niezwykle skuteczne, a przy tym przyjemne dla skóry. Już po pierwszej aplikacji skóra była wyraźnie nawilżona, zmiękczona i uelastyczniona. Delikatnie drażniący zapach (przynajmniej dla mnie) jest jak najbardziej uzasadniony i stanowi dobry znak – to jedna z cech charakterystycznych witaminy C. W tym serum działanie witaminy C wzmacnia Raykami, czyli bogaty w polifenole składnik aktywny.