Mam cerę wrażliwą, a te kosmetyki znalazły się na mojej czarnej liście. Zastąpiła je lekka emulsja nawilżająco-wygładzająca
Z tych kosmetyków zrezygnowałam odkąd moja cera stała się wrażliwa i delikatna jak płatki kwiatów jabłoni. W pielęgnacji tak wymagającej skóry niezastąpiony jest jedna, lekka emulsja.
W tym artykule:
- Lekka emulsja do twarzy – Resibo Peace Maker
- Nawilżająco-łagodzące składniki emulsji
- Te kosmetyki znalazły się na mojej czarnej liście
Jeżeli jest się posiadaczem tak wrażliwej cery, jak moja, warto postawić w pielęgnacji na minimalizm. Zamiast całego szeregu kosmetyków, stosuję jeden mało znany kosmetyk. To lekka emulsja polskiej marki. Moja skóra nie tylko toleruje, lecz wręcz kocha. Dzięki niej mogłam zrezygnować w wielu kosmetyków, zawierających w składzie substancje niezalecane w pielęgnacji mojej twarzy.
Lekka emulsja do twarzy – Resibo Peace Maker
Lekka emulsja Resibo Peace Maker ma działanie łączące nawilżenie z regeneracją i ochroną skóry, ale dodatkowo można też zauważyć naturalne ujędrnienie i wygładzenie zmarszczek. Odżywcza, ale niezapychająca, formuła wspiera odbudowę naturalnej bariery ochronnej, zapobiegając utracie wody i łagodząc podrażnienia, ale przynosi też korzyści przy cerze trądzikowej (potwierdzają to opinie Internautów). Dzięki właściwościom kojącym zmniejsza wrażliwość skóry, przywracając jej komfort i zmniejszając widoczność zaczerwienień.
Resibo Peace Maker chociaż jeszcze mało znany, to otrzymuje wysokie oceny w różnych zakątkach Internetu. W drogerii Hebe: 4,7/5 gwiazdek (14 opinii), w porównywarce Ceneo 4,8/5 gwiazdek (14 opinii), a w serwisie KWC 4,3/5 gwiazdek (12 opinii).
Nawilżająco-łagodzące składniki emulsji
Emulsja jest oparta na bazie wody, a z jej nawilżające działanie odpowiadają zawarte w składzie emolienty i humektanty. Wśród nich są te dobrze znane (kwas hialuronowy, skwalan, olejek chia), a także mniej znane, np. olej z otrąb ryżowych. Skład emulsji został wzbogacony o pantenol i witaminę E, które koją podrażnienia, przyspieszają regenerację, a także nawilżają i zmiękczają naskórek redukując widoczność suchych zmarszczek. Producent nie zapomniał także o osobach z cerą skłonną do trądziku i zaskórników, dlatego w emulsji znajduje się także niacynamid. Warto wyróżnić także nietypowy kompleks naturalnych wosków roślinnych, które chronią skórę przed podrażnieniami i zapobiegają przesuszaniu naskórka. Działanie kosmetyku uzupełniają ceramidy, które nie tylko wspierają nawilżenie cery, lecz także poprawiają jej sprężystość.
Te kosmetyki znalazły się na mojej czarnej liście
Nie padną tu jednak żadne nazwy konkretnych marek. Aby zminimalizować ryzyko problemów
, warto unikać kosmetyków, które mogą działać drażniąco, wysuszająco lub alergizująco. Wśród nich jest potężna grupa kosmetyków zawierających dodatek perfumy i kompozycji zapachowych innych niż naturalne, a także silniejsze oleje eteryczne (np. olejek z drzewa herbacianego, lawendowy). Czarna lista zawiera także produkty, które w składzie mają substancje konserwujące, takie jak parabeny, SLS/SLES, a także sztuczne barwniki, silikony i olej parafinowy. Z mojej pielęgnacji całkowicie odpadły kosmetyki zawierające składniki aktywne o wysokim potencjale drażniącym, np. kwas glikolowy, kwas salicylowy, retinoidy.
Bez względu na skład, zrezygnowałam także z peelingów mechanicznych (nawet tych drobnoziarnistych, mocno kryjących podkładów i kosmetyków wodoodpornych wymagających demakijażu za pomocą płynu micelarnego.