Reklama

W tym artykule:

  1. Jak malowały się kobiety w czasach PRL?
  2. Makijaż PRL: oczy
  3. Makijaż PRL: usta
  4. Jaka fryzura do makijażu PRL?
Reklama

Jak malowały się kobiety w czasach PRL?

Patrząc na zdjęcia kobiet z czasów PRL widać, że makijaż odgrywał kluczową rolę w stylizacjach. Daleko mu do współczesnych trendów w duchu minimalizmu, ale niewątpliwie widać wspólny mianownik. Kobiety, niezależnie od czasów lubią o siebie dbać i wyrażać siebie poprzez makijaż, fryzurę czy strój. Dlatego makijaż w czasach PRL, zwłaszcza od lat 60. i 70. był niewątpliwie okazją do podkreślenia kobiecości i stylu. Makijaż PRL był próbą połączenia dostępnych możliwości z chęcią podążania za światowymi trendami. Oczy i usta były wyraźnie podkreślone, w przeciwieństwie do brwi, które wyglądały bardzo naturalnie.

Kobiety stosowały pudry, które matowiły cerę, ponieważ modna była matowa, aksamitna skóra bez nadmiernego rozświetlenia. Dostępne były raczej pudry o neutralnych, cielistych odcieniach, choć ich jakość nie zawsze była najwyższa. Róż na policzkach stanowił delikatny akcent i nie odgrywał aż tak kluczowej roli jak dzisiaj. Był stosowany raczej oszczędnie, a jego głównym zadaniem było dodanie subtelnego blasku i odrobiny zdrowego koloru na policzkach. Najczęściej stosowano odcienie różu, brzoskwini czy lekkiego brązu. Z braku profesjonalnych kosmetyków kobiety często eksperymentowały, używając do tego celu pomadek, by nadać twarzy nieco życia i wyrazistości.

Zebranie aktywu pracowników Zakładu Produkcji i Gastronomii WSS "Społem" w kawiarni "Hawana" w Warszawie
fot. zbiory Narodowe Archiwum Cyfrowe

Makijaż PRL: oczy

W makijażu w stylu PRL główny punkt stanowiły oczy. Kobiety podkreślały je na wiele sposobów: od intensywnych kolorowych cieni po mocne kreski na górnej i dolnej powiece. Podstawą makijażu oka była kreska na górnej powiece. W czasach PRL rysowano ją czarną kredką do oczu lub eyelinerem, choć ten drugi był trudniej dostępny. Kreska zazwyczaj była dość gruba i wyciągnięta w kierunku zewnętrznego kącika oka, co optycznie powiększało oko i nadawało mu charakterystyczny, zalotny wygląd. Kobiety często wzorowały się na gwiazdach zachodniego kina, takich jak Sophia Loren czy Brigitte Bardot, stąd inspiracja kocim okiem.

W makijażu oka z czasów PRL, cienie do powiek odgrywały również kluczową rolę. Zazwyczaj kolor cieni dobierano do koloru tęczówek. Na powiekach królowały błękity, zielenie, niebieskie, ale też i fiolety i szarości. Cienie te nie były mocno napigmentowane, co sprawiało, że efekt na powiece był delikatny, czasem nawet rozmyty. Niebieskie cienie stały się wręcz symbolem estetyki lat 60. i 70. w PRL. Kobiety nakładały je często na całą powiekę, sięgając aż pod linię brwi, co dodawało makijażowi charakteru retro. Ważne było, aby makijaż oka był dobrze widoczny, ale jednocześnie stosunkowo subtelny, choć niektóre panie swobodnie łączyły różne odcienie cieni, tworząc niezwykle kolorowy makijaż oka. Wykończeniem (ale też i podstawowym elementem) makijażu oka w czasach PRL był tusz do rzęs. Najczęściej używany był czarny, ale zdarzały się również brązowe tusze. W PRL kobiety często stosowały tusz w kostce, który należało zmoczyć i nakładać za pomocą specjalnej szczoteczki. Efekt był zazwyczaj bardziej naturalny niż w przypadku dzisiejszych maskar, ale mimo to kobiety starały się maksymalnie wydłużyć i zagęścić rzęsy, by podkreślić spojrzenie.

Brwi były zazwyczaj delikatnie podkreślane. Daleko im było do dzisiejszych trendów w stylizacji, na przykład brwi pudrowych. Najczęściej był zachowywany ich naturalny kształt, a kolor delikatnie poprawiany kredką.

Impreza w stylu PRL - jak się ubrać, aby odzwierciedlić ducha epoki?
Getty Images

Makijaż PRL: usta

Kobiety w czasach PRL przywiązywały dużą wagę do makijażu ust. Zwłaszcza od lat 60. i 70. Szminka praktycznie znajdowała się w torebce każdej kobiety. Przypomnijmy, że podstawowe kosmetyki, na przykład popularnej w tamtych czasach marki Celia (powstała w 1959 r.), można było kupić w kioskach. Co innego zachodnie produkty do malowania, które były dostępne w Pewexie lub Baltonie.

Kobiety dbały o to, by usta były pełne, mocno zaznaczone, a nawet obrysowywane konturówką (dzisiaj znowu wrócił ten trend w makijażu). Makijaż ust często odzwierciedlał marzenie o luksusie i elegancji, dlatego nawet w trudnych czasach szminka była uważana za nieodzowną część codziennego makijażu.

Najpopularniejszym kolorem szminki była klasyczna, intensywna czerwień. Czerwone usta były uważane za symbol elegancji i kobiecej siły, a także dodawały pewności siebie. Szminka w odcieniu czerwieni była kojarzona z hollywoodzkimi gwiazdami kina i celebrowała ideał kobiety z klasą. Często kobiety próbowały odtworzyć ten efekt za pomocą produktów, które udało im się zdobyć. Poza czerwienią kobiety sięgały po odcienie koralowe, brązy i różne odcienie różu – wszystkie w ciepłych, naturalnych tonacjach.

Kobiety w czasach PRL malowały usta z dużą precyzją, starając się nadać im pełniejszy i bardziej wyrazisty wygląd. Popularną techniką było obrysowywanie ust konturówką – jeśli była dostępna – co pomagało w uzyskaniu perfekcyjnego kształtu. W czasach PRL w modzie były usta pełne i wyraziste, więc konturówka była używana, by nadać im symetrię i dodatkowo powiększyć optycznie wargi. Kobiety, które nie miały dostępu do konturówki, starały się obrysowywać usta za pomocą szminki, często wychodząc delikatnie poza naturalną linię warg, by nadać im objętości. Dodatkowo, aby nadać ustom idealne wykończenie, kobiety nakładały na szminkę (zazwyczaj były one matowe) odrobinę wazeliny, aby uzyskać subtelny, błyszczący efekt.

Jaka fryzura do makijażu PRL?

Fryzury w czasach PRL odgrywały równie ważną rolę, co makijaż, dopełniając kobiecy wizerunek inspirowany zarówno zachodnimi trendami, jak i lokalną modą. W tamtych latach kobiety stawiały na styl, elegancję i schludność, nawet w obliczu ograniczonego dostępu do kosmetyków i produktów do stylizacji włosów. Choć niektóre fryzury były inspirowane zachodnimi gwiazdami kina i muzyki, takie jak Brigitte Bardot czy Audrey Hepburn, kobiety z PRL-u dodawały im swojego unikalnego charakteru.

Jedną z najpopularniejszych fryzur w latach 60. i 70. był tzw. "tapir", czyli włosy mocno natapirowane, które zyskiwały objętość dzięki uniesieniu u nasady. Był to klasyczny symbol kobiecej elegancji tamtych lat. Kobiety tapirując włosy, tworzyły imponujące, bujne fryzury, które podkreślały ich styl, szczególnie w połączeniu z mocnym makijażem oczu. Włosy najczęściej miały długość do ramion lub były nieco krótsze. Takie fryzury były świetnie dopasowane do mocnych kresek na powiekach i czerwonych ust.

Koki i upięcia również cieszyły się dużą popularnością, szczególnie na specjalne okazje, takie jak wyjścia do teatru czy spotkania towarzyskie. Kobiety z PRL-u uwielbiały koki stylizowane na retro – elegancko upięte z tyłu głowy, często ozdobione delikatnymi falami na bokach.

Kręcone i falowane włosy, często wykonywane za pomocą domowych metod, jak papiloty, również były na topie. Włosy układane w miękkie loki lub fale dodawały twarzy delikatności i wdzięku, a kobiety chętnie łączyły je z jasnymi, pastelowymi cieniami do powiek i subtelnym tuszem do rzęs. Ta fryzura była inspirowana naturalnym pięknem i stanowiła idealne uzupełnienie makijażu dziennego.

Nie można zapomnieć o krótkich fryzurach, które były symbolem nowoczesności i odwagi. Wiele kobiet decydowało się na krótkie, chłopięce cięcia, które miały za zadanie odzwierciedlić dynamizm i niezależność. Do takich fryzur doskonale pasował minimalistyczny makijaż z wyraźną kreską na oku i delikatnym błyszczykiem na ustach.

Z wizytą u Stefana Piwowara, fot. elledeco
elledeco.pl
Reklama

Reklama
Reklama
Reklama