Reklama

W tym artykule:

  1. Matujący podkład bez efektu maski: Paese Lifting Foundation
  2. Krem CC na 2025 rok: IT Cosmetics Your Skin But Better CC+
  3. Make up no make up w 2025 roku: baza pod makijaż Pupa Prime Me
  4. Lekki puder z efektem z soft focus: Variete Eveline Cosmetics
Reklama

Najnowsza wersja naturalnego makijażu skóry jest zdecydowanie bardziej stonowana i matowa. „To bardziej efekt miękkiego rozmycia z wyrafinowanym, aksamitnym wykończeniem” — tłumaczyła Ninni Nummela, makijażystka marki Chanel. W 2025 roku będziemy więc używać nieco mniej mocnych rozświetlaczy w kamieniu, w zamian skupiając się na delikatnym rozświetleniu kości policzkowych czy nosa (tutaj stawiamy głównie na produkty w kremie). Do łask powrócą też podkłady o matowym wykończeniu oraz satynowe pudry.

Rozumiemy, że niektórym produkty tego typu kojarzą się z przesuszeniem cery i nieestetycznym efektem maski na skórze, jednak zaufajcie nam, gdy mówimy, że kosmetologia w ostatnim czasie rozwinęła się tak mocno, że nawet takie formuły są niewyczuwalne na skórze. Zobaczcie kilka przykładów.

Matujący podkład bez efektu maski: Paese Lifting Foundation

Lekki podkład o średnim kryciu, który na twarzy prezentuje się bardzo świeżo i naturalnie. Wyrównuje koloryt cery i bardzo ładnie się w nią wtapia, pozostając praktycznie niewidocznym. Charakteryzuje się satynowym wykończeniem, które jest miękkie, neutralne i nienachalne. Dodatkowo bardzo dobrze radzi sobie z optycznym rozmyciem rozszerzonych porów czy drobnych zmarszczek mimicznych. W jego składzie znajdziemy m.in. odżywcze witaminy A, C i E, kojący d-panthenol czy ujędrniające polimery, dzięki czemu nie musimy martwić się o przesuszenie skóry.

Krem CC na 2025 rok: IT Cosmetics Your Skin But Better CC+

Kremy BB czy CC kojarzą nam się raczej z rozświetleniem, jednak nawet wśród koreańskich marek znajdziemy produkty, które zapewnią nam nieco spokojniejszy efekt. Przykładem może być tu kultowy już krem IT Cosmetics Your Skin But Better CC+, który kupi w wersji klasycznej (srebrnej) lub tej matującej (dostępnej w niepieskim opakowaniu). Ta druga propozycja powinna zaciekawić wszystkie osoby o cerach tłustych i mieszanych, ponieważ kosmetyk nie powoduje nadmiernego świecenia się skóry, jednocześnie wyglądając naturalnie. Obie wersje działają lekko nawilżająco, mają w sobie wysoki filtr SPF i pięknie wyrównują koloryt cery.

Make up no make up w 2025 roku: baza pod makijaż Pupa Prime Me

Czasami dobra baza pod makijaż może nam zastąpić krem BB czy podkład. Przykładowo włoska Prime Me marki Pupa sprawia, że skóra zmęczona, szara i ziemista prezentuje się zdrowo i promiennie. Kosmetyk delikatnie wyrównuje koloryt cery oraz optycznie „wymazuje” drobne linie mimiczne czy rozszerzone pory, dzięki czemu twarz wygląda na wypoczętą i odmłodzoną. Dodatkowo produkt przyjemnie otula skórę, jest niekomedogenny (nie zapycha porów) oraz zmiękcza i wygładza cerę.

Reklama

Lekki puder z efektem z soft focus: Variete Eveline Cosmetics

A co z pudrem? Prawdziwe perełki znajdziemy nawet na drogeryjnych półkach. Sypki puder z serii Variete od Eveline Cosmetics jest drobno zmielony, dzięki czemu jest niewidoczny i niewyczuwalny na skórze. Zapewnia efekt „soft focus”, dzięki czemu cera prezentuje się tak, jakby był na nią nałożony lekki filtr upiększający. Rysy twarzy stają się miękkie, a nierówności w teksturze cery optycznie wyrównane. Dodatkowo w składzie pudru znajdziemy kwas hialuronowy i niacynamid, czyli składniki, które będą zapobiegały przesuszeniu skóry. Kosmetyk sprawdza się zarówno na cerach młodych, jak i tych dojrzałych, a setki pozytywnych recenzji pozostawionych w sieci tylko to potwierdzają.

Reklama
Reklama
Reklama