Kremy z filtrem na lato
Najlepsze kosmetyki anti-age? Oczywiście kremy z filtrem! Ich formuły są coraz bardziej nowatorskie. A stosowanie to czysta rozkosz.
Bez zapachu, bez strachu
Bardzo niskie stężenie filtrów w superstabilnym wydaniu. Filtry Avène słyną z minimalnej ilości drażniących składników. W tym roku hitem będzie bezzapachowy filtr SPF 50. Doskonały, jeśli masz wrażliwą skórę, którą podrażnia nawet niewielka ilość zapachowych składników.
Czysta przyjemność
Uczta dla fanek olejków. Olejek arganowy i olej monoi, który dodano do tego kremu, sprawiają, że ma on konsystencję jedwabiu. Skutecznie chroni przed UVA i UVB, a kwas hialuronowy sprawia, że schodząc z plaży, nie masz wrażenia przesuszonej słońcem twarzy.
Specjalista od przebarwień
Połączenie filtrów z kwasem ferulowym i witaminą E. To cała tajemnica, dlaczego ten krem nie tylko skutecznie chroni przed słońcem, lecz także przed powstawaniem nowych przebarwień. Jeśli masz do nich tendencję, stosuj go latem do twarzy, a przez cały rok jako krem do rąk.
Wszystko w puderniczce
Ten filtr powstał z myślą o skórze alergicznej, dlatego nie ma w nim grama filtrów chemicznych. Nie uczula, nie podrażnia, nie powoduje zaskórników. I idealnie sprawdza się jako podkład i brązer w jednym. Świetny, jeśli nie lubisz latem czuć warstw kosmetyków na skórze.
Mistrz wśród filtrów
Nakładasz go i zapominasz, że nałożyłaś filtr. Jest absolutnie niewidzialny i niewyczuwalny na skórze. Ale naszym zdaniem i tak największą jego zaletą jest wysoka ochrona przed UVA!
Ma PPD 42. Najlepszy filtr anti-age, który nie przyprawia skóry o niepotrzebny blask.
Jasna sprawa
Ten krem lubi nie tylko porę letnią. Idealny jest na cały rok. Pod warunkiem że twoja skóra ma skłonności do przebarwień. Wysoki filtr, wyciąg z kwiatów stokrotki pospolitej i witamina C hamują powstawanie nowych i rozjaśniają te istniejące. Warunek? Nakładaj go codziennie rano pod makijaż.
Zadanie: nawilżanie
Lekki, ale intensywnie nawilżający krem z SPF 30. Prosty, skuteczny, bez parabenów. Łagodny dla skóry. Największy jego atut? D-pantenol i bisabololem w składzie, które intensywnie nawilżają skórę. Ideał, jeśli unikasz filtrów, bo mocno przesuszają skórę.
Gotowy na podróż
Z tym filtrem naprawdę trudno się rozstać. Miniopakowanie zmieści się w każdej torebce, nawet tej supermini. Ale i tak bardziej niż jego rozmiar uzależnia jego płynna konsystencja, lekko piżmowy zapach i uczucie doskonałego nawilżenia, jakie zostawia na skórze.
Miejski strażnik
Sprawdziłyśmy go wszędzie. Na plaży, na ośnieżonym stoku i na miejskim deptaku. Gdyby na opakowaniu nie było napisane SPF 50, uznałybyśmy, że to nie filtr, ale supernawilżający krem. Leciutki, idealnie zabezpieczający skórę przed odwodnieniem, świetny pod makijaż.
Tarcza ochronna
Genialny wynalazek. Beztłuszczowy filtr SPF 50 z dodatkiem zielonej herbaty oraz witamin C i E. Możesz stosować go absolutnie solo lub mieszać ze swoim ulubionym kremem lub podkładem, aby zadziałał jak filtr najwyższej próby.
Pełna ochrona
Mineralny filtr SPF 50 z kolorem. Niezastąpiony, jeśli biegasz i po plaży,i po miejskim parku w pełnym słońcu. Wysoki filtr zabezpiecza skórę przed poparzeniem, a jej komórki przed starzeniem. Łatwo się rozprowadza, działa trochę jak krem BB, lekko matuje i jest bardzo odporny na pot.
Esencja lata
Ten krem w pierwszej kolejności pokochasz za zapach. Pełen słońca. W drugiej – za kremową konsystencję. Sprawia, że skóra jest aksamitna w dotyku. I za kompleks antyoksydantów, które wzmacniają ochronne działanie filtrów. Idealny do każdej skóry. Suchą zachwyci najbardziej.
Tekst Marta Rudowicz