Reklama

Chociaż serum miało premierę niedawno, w sieci już zbiera pierwsze recenzje i opinie wychodzące z ust (lub klawiatur) dziewczyn zajmujących się tematyką beauty. Z tego co czytamy, możemy wywnioskować, że kosmetyk ma szanse stać się kolejnym bestsellerem kanadyjskiego brandu i z pewnością zagości na półkach wielu osób, których pielęgnacja domowa nastawiona jest głównie na działanie przeciwstarzeniowe.

Reklama

The Ordinary 15% GF Solution: Jak działają czynniki wzrostu w serum?

„GF” w nazwie oznacza Growth Factors, czyli czynniki wzrostu. To naturalnie występujące w skórze białka, które odgrywają kluczową rolę w odnowie komórek i „naprawie” tkanek. W kosmetologii są wykorzystywane głównie ze względu na to, że stymulują produkcję naturalnego kolagenu i elastyny oraz intensywnie regenerują skórę.

W serum The Ordinary mamy do czynienia z wysokim, bo 15% stężeniem czynników wzrostu, dzięki czemu możemy liczyć na widoczne i wyczuwalne odmłodzenie skóry. Kosmetyk stosowany regularnie (2 razy dziennie) dogłębnie nawilża skórę, regeneruje ją i zapewnia działanie wygładzające. Z czasem drobne linie i zmarszczki mimiczne stają się mniej widoczne, cera jest wyraźnie ujędrniona, a owal twarzy i linia szczęki delikatnie wymodelowane. Dodatkowo serum przywraca skórze blask, poprawia jej koloryt i zapobiega powstawaniu podrażnień i suchych skórek. Jeśli lubicie efekt „plumpy skin”, z pewnością będzie to produkt dla was.

Warto też dodać, że serum ma lekko żelową konsystencję, która prędko się wchłania i nie obciąża skóry (nawet tej tłustej). Bez problemu można go także nakładać pod makijaż, ponieważ nie powoduje rolowania się podkładu czy kremu BB.

The Ordinary 15% GF Solution: opinie

W recenzjach czytamy, że użytkownicy i użytkowniczki faktycznie zauważają, że skóra przy regularnym stosowaniu tego serum jest nawilżona, elastyczna i wygładzona. Wiele osób chwali produkt za jego zaawansowany skład i wysokie stężenie czynników wzrostu.

Już po kilku tygodniach zauważyłem dużą różnicę w drobnych liniach, zmarszczkach i elastyczności skóry. Lekkie, nietłuste i szybko się wchłania – pisała Bins

. Podoba mi się, jak to się czuję, kiedy go nakładam, a także uwielbiam wyniki, które widzę na mojej skórze. Widziałem dużą różnicę w elastyczności mojej skóry specjalnie na linii szczęki. Widziałem także widoczną zmianę w moich liniach mimicznych i ogólnym stanie skóry – pisała Thebeautydoll

The Ordinary 15% GF Solution: uzupełnienie pielęgnacji

Pamiętajmy jednak o tym, by serum zawsze przykryć kremem. W pielęgnacji wieczornej warto postawić na bogate formuły, które pozwolą skórze na dogłębną regenerację. Przykładowo Bielenda Professional SupremeLAB Barrier Renew wykazuje silne działanie odżywcze, ale nie obciąża cery. W jego składzie znajdziemy kluczowe ceramidy, kwasy tłuszczowe oraz skwalan, czyli substancje, które koją cerę, działając przy tym ochronnie i wygładzająco. Osobiście zawsze sięgam po ten krem, gdy czuję, że moja skóra jest osłabiona i potrzebuje wzmocnienia.

Jeśli w ciągu dnia nosicie makijaż, także nie rezygnujcie z nakładania serum. Wybierzcie krem, który będzie działał niczym baza. Moim ulubieńcem od lat jest klasyczny krem CeraVe, który świetnie łączy się z innymi kosmetykami do pielęgnacji i makijażu. Doskonale nawilża, prędko się wchłania i koi wszelkie podrażnienia. Dodatkowo jest to produkt niekomedogenny, co oznacza, ze nie powoduje tzw. zapychania porów.

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama