Już nie french, lecz American manicure jest teraz hitem w salonach. Noszą go Jennifer Lopez, Selena Gomez i Lily Aldridge
Wszystko wskazuje na to, że najmodniejszym wzorem paznokci w sezonie jesień-zima 2021 będzie American manicure. Tak przynajmniej typują słynni manicurzyści gwiazd, wśród których ta stylizacja robi prawdziwą furorę. Z jednej strony jest nieprzeciętna i daje efekt "wow", ale z drugiej wygląda naturalnie, schludnie i elegancko. Dzięki temu sprawdza się zarówno na co dzień, jak i podczas wielkich wyjść - a dowodem może być fakt, że ostatnio American manicure króluje na czerwonych dywanach. Na czym polega ten rodzaj stylizacji paznokci i jak ją wykonać?
- Aleksandra Urbaniak
American manicure można nazwać nowocześniejszą i bardziej stylową wersją klasycznego frencha. Choć paznokcie z białymi końcówkami zaliczyły ostatnio wielki powrót, dziś nie nie wyglądają już tak dosłownie, jak 20 lat temu. Na początku lat 2000 modne były długie tipsy spiłowane w kształt kwadratu, pomalowane kryjącym, różowym lub beżowym lakierem i zwieńczone grubą, białą kreską. Dla przypomnienia, tak wyglądał najbardziej pożądany manicure w 2001 roku na przykładzie Jessiki Simpson:
I choć pokolenie gen Z szaleje obecnie za estetyką Y2K, dla której taki french jest najbardziej charakterystyczny, gwiazdy Hollywood oraz ich manicurzyści preferują coś bardziej subtelnego. W ten sposób "nowy" french, lansowany dziś przez najbardziej rozchwytywane nazwiska w branży, zyskał miano american manicure.
Jak wygląda American manicure?
W przypadku tej odmiany frencha kontrast między białą końcówką a kolorem paznokcia jest dużo mniejszy. Daje to delikatniejszy i bardziej naturalny efekt. Istotna różnica dotyczy też płytki, która najczęściej przyjmuje kształt migdała, a nie kwadratu. To także dodaje stylizacji więcej klasy i czyni ją bardziej stonowaną względem klasycznej wersji. Najlepszą ilustracją American manicure są paznokcie Jennifer Lopez z jej niedawnej sesji dla Dolce & Gabbana zrealizowanej w Wenecji:
Za manicure gwiazdy odpowiadał Tom Bachnik, który na co dzień stylizuje też paznokcie Seleny Gomez, Camili Cabello, Lily Aldridge i Olivii Rodrigo. Zdradza on, że najważniejszym trikiem, który pozwala osiągnąć podobny efekt jak u JLo, jest mała zmiana kolejności. Zamiast zaczynać od pomalowania całej płytki bazowym lakierem w odcieniu nude, zacznij od białej końcówki. Żeby wzorek był równy, wyznacz środek paznokcia i namaluj dwa półokrągłe łuki po bokach, które będą pasować do kształtu płytki. Sięgnij po lakier w odcieniu jasnego beżu, kremu lub złamanej bieli, dzięki czemu manicure będzie subtelniejszy. Inspiracji niech dostarczy Ci mani, które Tom zrobił dla Lily Aldridge na niedawną Met Gala:
Tom Bachnik doradza następnie, aby precyzyjnie wyrównać białą linię za pomocą pędzelka do eyelinera zanurzonego w zmywaczu do paznokci. "Podczas tej czynności odwróć rękę przodem do siebie, w ten sposób łatwiej ci będzie zachować taką samą linię po obu stronach paznokcia" - doradza ekspert. Gdy łuk jest gotowy, nanieś na paznokieć ochronną bazę, np. wegańską od Neonail - dzięki temu, że zawiera większość składników pochodzenia naturalnego, w dużo mniejszym stopniu niszczy płytkę oraz przedłuża trwałość manicure.
Po wyschnięciu bazy, pomaluj całą płytkę transparentnym lakierem - może być całkowicie przezroczysty albo mieć lekki odcień nude. Manicure ma dawać efekt "nagich" paznokci i podkreślać ich naturalny kolor. Na koniec zabezpiecz całość utwardzającym topem.
Marzysz o profesjonalnym masażu we własnym domu? Dzięki Wellme Time zrelaksujesz się i odzyskasz balans zamawiając masaż z dojazdem wprost pod twoje drzwi. Profesjonalna masażystka przyjedzie z wygodnym łóżkiem, pachnącą świecą oraz aromaterapeutycznym olejkiem: