Reklama

W tym artykule:

  1. Esencja Eris Face Zone Dr Irena – działanie i właściwości
  2. Esencja Eris Face Zone Dr Irena – skład
  3. Esencja Eris Face Zone Dr Irena – (nie tylko) moja opinia
Reklama

Mówię dokładnie o esencji wygładzająco-nawilżającej z serii Eris Face Zone Dr Ireny Eris, która początkowo nie wzbudziła mojego zainteresowania. Po pierwszej aplikacji okazało się jednak, że stanie się moją pielęgnacyjną przyjaciółką.

Esencja Eris Face Zone Dr Irena – działanie i właściwości

Esencja z serii Face Zone Dr Irena ma wodnistą konsystencję i z pozoru może wydawać się, że jej aplikacja na skórę nie przyniesie zauważalnych efektów, jednak zdecydowanie warto się przełamać. Kilka kropel produktu dozuję za pomocą pipety na dłonie i rozprowadzam równomiernie na twarz jako pierwszy etap pielęgnacji. Już wtedy mogę odczuć, że cera jest ukojona, uspokojona i nawilżona, a jej tekstura lekko wygładzona. Dodatkowo po kilku sekundach skóra ma wyrównany koloryt oraz jest promienna, jasna i odżywiona. Jeśli lubicie produkty, których działanie widać „tu i teraz”, to jest to kosmetyk dla was.

Przy regularnym stosowaniu można zauważyć także jego silne działanie odżywcze i odmładzające. Moja skóra jest wrażliwa, tłusta, reaktywną i zmęczona kuracjami dermatologicznymi. Esencja pięknie ją „podniosła” i sprawiła, że wygląda na zdrową i wypielęgnowaną. Gdy dotykam twarzy, mogę też wyczuć, że skóra jest wyraźnie wygładzona, miękka i bardziej sprężysta. Co więcej, mam wrażenie, koloryt skóry się poprawił, a cera jest rozjaśniona i uspokojona. Taka esencja podbija także działanie kremu czy serum.

Esencja Eris Face Zone Dr Irena – skład

Czy tak lekki kosmetyk może faktycznie zdziałać takie „cuda”? Okazuje się, że tak, a cały sekret tkwi w jego składzie. Przede wszystkim mamy do czynienia z kompleksem C-Azelotone, który intensywnie nawilża, rozjaśnia i wygładza skórę. To dzięki niemu dostajemy też niemal natychmiastowy efekt promiennej i odświeżonej cery. Ekstrakt z australijskiej śliwki Murunda (nazywanej też śliwką kakadu) jest najbogatszym naturalnym źródłem witaminy C. Dla porównania jest jej około 260 razy więcej niż w popularnych jagodach Acai. To dzięki temu intensywnie rozjaśnia i rozświetla skórę, niweluje drobne zmarszczki oraz wygładza cerę.

Eteryczna woda żurawinowa jest bogata w miro i makro elementy oraz charakteryzuje się działaniem antyoksydacyjnym, dzięki czemu spowalnia procesy starzenia się skóry. Dodatkowo ujędrnia, uelastycznia i wygładza cerę dojrzałą i zmęczoną. Woda z orchidei w połączeniu z izotoniczna wodą morską doskonale koją skórę i nie naruszając prawidłowego pH. Taki duet działa też silnie odżywczo i reperuje uszkodzenia bariery hydrolipiowej.

Osobiście zaraz na esencję stosuję mój ulubiony krem z ceramidami CeraVe. Doskonale nawilża skórę, jest niekomedogenny (nie zapycha porów) i pozostawia na skórze zdrowe glow. Co ważne, występuje także w wersji z SPF 50.

Reklama

Esencja Eris Face Zone Dr Irena – (nie tylko) moja opinia

W moim przypadku esencja sprawdziła się genialnie. Intensywnie nawilżyła, ukoiła i odżywiła moją zmęczoną i reaktywną skórę oraz wyczuwalnie ją wygładziła. Okazuje się jednak, że nie tylko ja jestem jej fanką. W sieci użytkowniczki i użytkownicy także piszą bardzo pozytywne opinie na jej temat. Przede wszystkim zauważają, że kosmetyk rozjaśnia skórę, wygładza ją i wyraźnie kondycjonuje

Produkt używam od 10 dni i muszę przyznać że ma tyle korzyści dla skóry że jestem pod wrażeniem. Moja skóra widocznie się rozjaśniła, wygląda na zdrową, wszelkie niedoskonałości jakie miałam zostały zniwelowane (wow) również te spowodowane noszenie maseczki. Nie wyobrażam sobie nie nałożyć tego produktu codziennie widząc takie efekty. – pisała aga0099

Bomba witaminowa. Rozświetla, wyrównuje koloryt i ogólnie rewitalizuje twarz. Używam rano i wieczorem pod krem, twarz dosłownie promienieje uwielbiam za skuteczność i piękny relaksujący zapach – pisała Emilia88

Reklama
Reklama
Reklama