Reklama

W tym artykule:

  1. Efekt "ładnej skóry" - mój ulubiony krem BB daje taki efekt
  2. Skład kremu BB Erborian - koreańska magia dzieje się dzięki nim
  3. Inne kremy BB, które warto wziąć pod lupę
Reklama

Lubię wyglądać naturalnie i minimalistycznie, jeśli chodzi o makeup. W mojej beauty kosmetyczce nie znajdziecie wielu produktów, nie mam nawet tuszu do rzęs! Za to najbardziej lubię kremy BB. Jeszcze do niedawna nakładałam na twarz niemal codziennie cięższy podkład, żeby zakryć niedoskonałości - drobne zmarszczki, przebarwienia czy wypryski. Po latach przekonałam się jednak, że mojej skórze bliżej jest do lżejszych produktów - szczególnie do kremów BB. Moją przygodę z poszukiwaniem idealnego kremu BB zaczęłam kilka miesięcy temu i muszę stwierdzić, że chyba znalazłam ideał. To koreańskie cudo, które jest coraz popularniejsze również w Polsce, to Crème Au Ginseng "Baby Skin" od Erborian, który udało mi się upolować w Sephora.

Efekt "ładnej skóry" - mój ulubiony krem BB daje taki efekt

Krem BB z filtrem SPF20 zapewnia natychmiastowy efekt "ładnej skóry" - jest rzeczywiście lekki, rozprowadza się jak delikatnie rozpuszczone masełko i bez problemu rozprowadza się na skórze. Ja wybrałam odcień "Clair" - mam jasną karnację typowej polskiej blondynki i u mnie ten kolor sprawdził się w stu procentach. Kocham go za to, że mogę bez problemu stopniować efekt krycia. Kiedy moja twarz nie wymaga wielu poprawek, nakładam jedną minipompkę na całość. Kiedy mam gorszy dzień i chcę nieco bardziej zakryć moje niedoskonałości, wtedy dwie, maksymalnie trzy pompki robią robotę. Nawet przy takiej ilości produktu na twarzy, nie czuję jego "ciężaru". Krem BB od Erborian wyraźnie wygładza moją twarz i mimo że jest lekki (jak to krem BB), ma zaskakująco dobre krycie. W moim przypadku świetnie tuszuje wypryski oraz lekko "wnika" w drobne zmarszczki, tym samym je wygładzając. Różnica jest widoczna gołym okiem.

Skład kremu BB Erborian - koreańska magia dzieje się dzięki nim

W składzie kremu BB znajdziemy m.in. biały żeń-szeń, koreański składnik aktywny znany ze swoich właściwości wygładzających. Połączony został w składzie z ekstraktami roślinnymi (WILD IGNAMUS, KIGELIA, Giant Hawkweed, REGLISSE), aby wspomóc jeszcze bardziej wygładzenie skóry. Oprócz tego, na kolejnym miejscu jest gliceryna dla bardziej "puszystej" skóry dzięki działaniu nawilżającemu. A na deser coś, co w dobrym kremie BB na wiosnę, jest obowiązkowym punktem - to filtry chroniące skórę przed szkodliwym działaniem promieni słonecznych. W tym przypadku mamy do czynienia z SPF20.

Najlepszy krem BB. Ranking 2024. Mają dobre składy
fot. David M. Benett/Max Cisotti/Dave Benett/Getty Images

Inne kremy BB, które warto wziąć pod lupę

Jeśli krem BB od Erborian w twoim przypadku nie zdał egzaminu (w co szczerze wątpię!) lub chciałabyś przetestować inne propozycje, moim zdaniem warto wziąć pod lupę również poniższe dwa produkty z tej samej kategorii, ale z nieco niższej półki cenowej. W promocji oba kosztują mniej niż 30 złotych.

Pierwszy z nich to krem BB od Paese. Ten koloryzujący krem do twarzy wyrównuje koloryt skóry, wygląda niezwykle naturalnie i świeżo na skórze. Stapia się z cerą, nie tworzy efektu maski. W dodatku upolujesz go za mniej niż 30 zł w promocji (regularna cena to prawie 50 zł).

Cenię sobie na twarzy lekkość kremu BB, i ten produkt powoduje, że nie mam wrażenia obciążenia na skórze. Pięknie się rozprowadza, wyrównuje mi koloryt skóry. Konsystencja jest super, nie "rozpływa się"

- moje zdanie na KWC potwierdza .

Moją drugą perełką jest niezastąpiony i jeden z pierwszych kremów BB, które w życiu testowałam. To oczywiście Bourjois Healthy Mix Lekki Krem BB. Ja wybrałam odcień Light i sprawdził się on w moim przypadku rewelacyjnie. Ma dobre krycie, jest lekki, wtapia się w skórę, ma delikatnie świetliste wykończenie i nie zapycha. Bardzo dobry produkt na letnie miesiące. Jedynym minusem może być mała gama kolorystyczna. Poza tym, wad nie widzę!

Mam cerę normalną, lekko trądzikową. Kupiłam go z myślą, aby nie obciążyć swojej skóry. Bardzo dobrze się rozprowadza, a na twarzy nie pokazuje suchych skórek. Testowałam juz wiele kremów BB i ten jest zdecydowanie moim ulubionym! Ma całkiem dobre krycie, jednak nie daje efektu "maski". Nie robi żadnych smug i nie wchodzi w zmarszczki. Produkt jest długotrwały, pomimo strefy T gdzie mam trochę niedoskonałości i mieszanej skóry.

Reklama

- moją opinię potwierdziła na KWC.

Reklama
Reklama
Reklama