Jestem redaktorką beauty i latem zamiast rozświetlacza używam glittera. Daje mi złotą taflę, która wygląda luksusowo
Uwielbiam te złote drobinki na twarzy, które pięknie współgrają z moją słowiańską urodą i piegami. Kojarzą mi się z festiwalowym vibem, dlatego latem sięgam po nie zdecydowanie częściej.
W tym artykule:
- Brokat do twarzy, który zastępują mi rozświetlacz
- Jak nakładać brokatowy glitter na twarz i ciało?
- Rozświetlacze na co dzień
Brokat do twarzy, który zastępują mi rozświetlacz
Latem lubię nieco mocniej zaszaleć, i choć jestem minimalistką makijażową (używam tylko mojego ulubionego koreańskiego kremu BB, przyciemniającego i pogrubiającego żelu do brwi i czasem włoskiego błyszczyka optycznie rozświetlającego i powiększającego usta), w wakacje udziela mi się festiwalowy vibe. Wtedy z chęcią sięgam po glittery, które śmiało zastępują mi w tym czasie klasyczny rozświetlacz. W tym roku odkryłam brokatowy Glitter Bomb od Lamel do twarzy i ciała. Występuje on w kilku wersjach kolorystycznych, jednak ja zdecydowałam się na ten w kolorze złota, to numer 402. Jeśli złoto to dla ciebie nuda, zawsze możesz zdecydować się na ten w kolorze fioletu czy różu.
Jak nakładać brokatowy glitter na twarz i ciało?
Dla mnie to prawdziwe odkrycie, które ożywiło w tym roku mój stosunkowo nudny i minimalistyczny makijaż. Zdecydowanie pobudziło także moją kreatywność. Brokat w żelu od Lamel posiada żelową konsystencję z holograficznymi drobinkami. Szybko się aplikuje i nie rozmazuje. Po nałożeniu tego produktu na policzki, odczekałam około minuty, a następnie dotykałam mojej twarzy, by sprawdzić trwałość produktu. Drobinki nie kleiły się do moich rąk i nie osypywały.
Brokat w tej formie świetnie wygląda nałożony nie tylko klasycznie na twarz (kości policzkowe czy powieki), ale również na moje ramiona czy obojczyki. Zwłaszcza z topami czy sukienkami z głębszymi dekoltami robi naprawdę duże wrażenie. Drobinki mają różne rozmiary - od tych drobniutkich ledwie widocznych do nieco większych. To daje spektakularny efekt.
Festiwalowy vibe kojarzący się z brokatowymi makijażami jest niezwykle popularny na Instagramie. Jak widzicie, pięknie komponuje się z piegami lub w wersji "im więcej, tym lepiej":
Rozświetlacze na co dzień
Jeśli efekt, który pokazałam wam powyżej jest dla was zbyt mocny, i na co dzień chciałybyście błyszczeć trochę mniej, polecam wam poniższe produkty, które z pewnością rozświetlą waszą twarz, optycznie ją odmłodzą i dodadzą efektu "glow", ale o nieco mniejszym natężeniu niż produkt od Lamel. Są to m.in.: propozycja od Inglota - rozświetlacz do twarzy i ciała DREAM.IT, rozświetlacz mineralny ROYAL GLOW od Annabelle Minerals czy Diamond Bomb od Fenty: