Reklama

W tym artykule:

  1. Cashmere Wygładzająca baza-serum z witaminą C SPF 50
  2. Zalety i wady bazy-serum od Cashmere - okiem redaktorki beauty
  3. Bazy pod makijaż warte przetestowania
Reklama

Zmniejsza widoczność porów i zmarszczek, wygładza, rozświetla, jest w stanie także wyrównać koloryt skóry, i oczywiście przedłuża trwałość wizażu. Te wszystkie zadanie ma do wykonania ona - baza pod makijaż. Ostatnio odkryłam produkt, który robi to wszystko. To niedroga polska baza pod makeup, którą stosuję nie tylko standardowo pod makijaż, ale również sauté.

Cashmere Wygładzająca baza-serum z witaminą C SPF 50

To moje ostatnie odkrycie, 3w1. Wygładzająca basa-serum od Cashmere łączy w sobie po pierwsze, właściwości bazy pod makijaż, po drugie, działa niczym serum intensywnie pielęgnacyjne, a po trzecie jest kremem z wysokim filtrem UV - SPF50. Produkt ten, stosunkowo niedrogi, aczkolwiek ciężko dostępny w drogeriach stacjonarnych (radzę polować na niego w sklepie online) zapewnia subtelne wykończenie z efektem delikatnego matu.

Wyjątkowa formuła tej bazy zapewnia porządne nawilżenie oraz intensywne działanie pielęgnujące dzięki następującym składnikom: witaminie C, niacynamidowi i prebiotykom dbającym o mikrobiom skóry.

Zalety i wady bazy-serum od Cashmere - okiem redaktorki beauty

Ta wygładzająca baza-serum pod makijaż sprawdzi się nie tylko pod makijażem. Ja czasem lubię ją nałożyć sauté, ponieważ rzeczywiście widzę efekt wygładzenia, wręcz wyblurowania rozszerzonych porów. Do tego skóra naprawdę staje się nawilżona. Jeśli mam być jednak obiektywna w stu procentach, jedyne co w tej bazie mi przeszkadza, to jej zapach, który na szczęście od razu po aplikacji przestaje być wyczuwalny. To co pozostaje, to idealnie gładka cera, wręcz satynowa w dotyku.

Bazy pod makijaż warte przetestowania

Jeśli chciałabyś przetestować więcej baz pod makijaż, polecam również rozświetlającą bazę pod makeup od Yves Rocher. Doskonale sprawdzi się jako kosmetyk pod podkład. Wystarczy, że nałożysz ją na swoją skórę, a natychmiast stanie się rozświetlona. Ale ja przyznam szczerze, że tak samo jak w przypadku produktu od Cashmere, czasem nie nakładam już na nią podkładu i noszę ją tak po prostu, bez niczego. Dodam, że mam wrażenie że Yves Rocher rozświetla mocniej niż Cashmere, który z kolei zapewnia wcześniej wspomniany lżejszy satynowy mat.

Reklama

Kolejna baza, a raczej krem, który sprawdza się idealnie jako baza pod maekup, to propozycja od Basiclab. Ceramidowy krem regenerujący z 5% prebiotykiem i 3% pantenolem o lekkiej konsystencji "Ukojenie i Odbudowa". Jego lekka formuła nie pozostawia tłustego filmu i nie obciąża cery, będąc właśnie idealną bazą. Wspomaga funkcjonowanie mikrobiomu, pozostawiając skórę nawilżoną oraz ukojoną. Krem sprawdzi się do każdego typu cery.

Reklama
Reklama
Reklama