Japońskie perfumy otulają zmysłowością piżmowej bazy, a poetycki akord suszonych liści dodaje energii w czasie jesiennych dni
Perfumy na jesień kojarzą nam się zazwyczaj z cięższymi woniami, w których dominuje nie tylko piżmo, ale i nuty drzewne, cedrowe i orientalne. Japońska marka Issey Miyake postanowiła jednak przełamać znany od lat schemat i piżmo połączyła z roślinnymi akcentami. Ależ to jest hipnotyzujący zapach!
W tym artykule:
- Japońskie perfumy na jesień 2024 – niebanalne połączenie piżma
- Najlepsze perfumy na jesień – klasyczne propozycje, które nie zawodzą
Mówimy o perfumach dla kobiet A drop d'Issey Essentielle od Issey Miyake. Już sam flakon pokazuje, że mamy do czynienia z japońskim minimalizmem: proste koło, estetyczny i nierzucający się w oczy napis oraz geometryczny atomizer. Co więcej, został zaprojektowany w taki sposób, by można go było położyć na płasko. Zielony odcień nawiązuje z kolei do natury, tak istotnej w filozofii japońskiej marki.
Japońskie perfumy na jesień 2024 – niebanalne połączenie piżma
Perfumy miały swoją premierę w 2023 roku i wyszły z pracowni perfumiarki Ane Ayo. Nuta bazy to ciepłe i otulające piżmo, jednak to nie czas na to, by wyjmować ciepły kocyk. Ta popularna nuta zostaje tu bowiem przełamana tak rzadko spotykanymi w perfumach suszonymi liśćmi. Te akordy dodają energii, choć nie wybijają nas z jesiennego klimatu. Gdy dojdziemy do serca, poczujemy natomiast nuty bzu i esencja magnolii, co sprawia, że dostajemy lekko ziołowy, poetycki powiew.
Cała kompozycja zapachowa jest otwarta, nieszablonowa, zielona i ma w sobie coś nieoczywistego, co przyciąga niczym magnes. Dodatkowo perfumy są trwałe, pięknie się rozwijają i będą idealne zarówno no na co dzień, jak i przy okazji większych wyjść.
Najlepsze perfumy na jesień – klasyczne propozycje, które nie zawodzą
Jeśli nie przekonują was eksperymentalne zapachy i tej jesieni chcecie postawić na klasykę, warto wziąć pod uwagę Yves Saint Laurent Black Opium. To perfumy, które są na rynku od lat i nigdy się nie nudzą. Kuszą intensywnością kawy, cedru, wanilii i kwiatu pomarańczy, będąc kompozycją idealną na chłodniejsze dni i wieczorne wyjścia.
Fenty Fragrance to zapach intymny, zalotny i wibrujący. Połączenie magnolia, piżma i mandarynki sprawia, że jest to zapach ciężki, choć niemęczący. Nieoczekiwanym akcentem okazuje się jagoda, geranium i paczula. To zapach idealny na jesienne wieczory.
I Want Choo od JIMMY CHOO to zapach orientalno-kwiatowy. Nie mogło zabraknąć z nim kuszącego jaśminu połączonego ze zmysłowymi akcentami czerwonej lilii oraz wanilii. To kompozycja wesoła, choć ciepła i otulająca. Będzie idealna zarówno na dzień, jak i na wieczór.