Reklama

Rynek urodowy pęka w szwach od szminek, konturówek, błyszczyków i olejków - znalezienie swoich ulubieńców wymaga odrobiny cierpliwości i sporej ilości researchu. Nie wiesz, od czego zacząć? Na start dobrze jest określić, czy wolisz chłodne odcienie od ciepłych (albo vice versa). Reszta to już metoda prób i błędów - cała zabawa w eksperymentowaniu i wymienianiu się trikami. Jesteś ciekawa, jakiego lip combo najchętniej używają dziewczyny z polskiej branży mody? Czytaj dalej.

Reklama

Natalia Kopiszka, projektantka biżuterii KOPI

archiwum prywatne

Lip combo: kredka do ust Charlotte Tilbury odcień Pillow talk + szminka Charlotte Tilbury odcień Pillow Talk Medium + Clarins Lip Comfort Oil odcień 08 Strawberry

„Kocham tę kredkę - ludzie zawsze pytają, czy powiększyłam usta, a to tylko makijaż. Kolory tego lip combo idealnie współgrają z moją naturalną czerwienią wargową, przez co w minutę usta wydają się pełniejsze”.

Magda Jagnicka, stylistka

archiwum prywatne

Lip combo: Anastasia Beverly Hills Lip Liner odcień Deep Taupe (albo drogeryjny odpowiednik NYX Nude Truffle) + Fenty Beauty Gloss Bomb Universal Lip Luminizer odcień Fenty Glow

„Jako nastolatka testowałam błyszczyki, które niby miały powiększać usta, a tak naprawdę głównie szczypały... Dziś, gdy chcę by usta wyglądały na pełniejsze, po prostu obrysowuję je kredką. Mój ulubiony błyszczyk od lat to Fenty Beauty Gloss Bomb. Ładnie pachnie, jest wydajny, rozświetla, ale bez przesady.

Nie eksperymentuję, zresztą rzadko się maluję. Lubię się w odcieniach brązu czy nude, od zawsze podoba mi się latynoska uroda i ten typ to dla mnie inspiracja w makijażu. Poza tym oczywiście podpatruję triki mojej przyjaciółki Soni Kieryluk, która jest niesamowicie kreatywną wizażystką”.

Lip combo Hailey Bieber
Getty Images

Basia Kruk Starzec, trend researcher

archiwum prywatne

Lip combo: kredka do ust Inglot odcień 74 + szminka Clinique Pop odcień Sweet Pop

„Ta konturówka ma najpiękniejszy neutralny odcień. To moje ulubione lip combo jako naczelnej fanki różu - sprawia, że czuję się, jakby cały rok było lato!”.

Daria Graczykowska, Head of PR & Communication w The ICON Agency

archiwum prywatne

Lip combo: róż Westman Atelier odcień Petal + błyszczyk Charlotte Tilbury Big Lip Plumpgasm odcień Pillow Talk

„Uwielbiam naturalny look. Nie używam zbyt wielu kosmetyków. Lubię dodać sobie trochę glow, podkreślić pełność ust. W każdej z mojej torebek znajduje się inna pomadka czy błyszczyk, ale produkty, których używam najczęściej to pomadka Hermès w kolorze Rosè Abricoté, również bezbarwny balsam od tej samej marki.

Reklama

Kiedy zależy mi na mocniejszym podkreśleniu ust, wybieram błyszczyk od Charlotte Tilbury z linii Big Lip Plumpgasm w kolorze (oczywiście) Pillow Talk lub tint Rhode w kolorze Espresso. W codziennym makijażu towarzyszy mi także róż od Westman Atelier, który często po nałożeniu na policzki nakładam także na usta. Do nawilżenia często używam także balsamu od Officine Universelle Buly, który jest prezentem otrzymanym w Paryżu. To taki personalizowany, praktyczny amulet, bo na nim jest literka D z serduszkiem w moich ulubionych kolorach”.

Reklama
Reklama
Reklama