Jak zapobiec zmarszczkom po opalaniu? Te 3 składniki przedłużają młodość i niwelują wpływ słońca na skórę
Chciałabyś wrócić z wakacji z piękną, opaloną cerą, ale wiesz jednocześnie, że słońce drastycznie przyspiesza procesy starzenia. Stajesz przed dylematem: opalać się i narażać na więcej zmarszczek, czy chronić się przed szkodliwym słońcem i wrócić z urlopu z bladą, poszarzałą cerą? Istnieją składniki anti-aging, dzięki którym nie będziesz musiała już wybierać. Wprowadź je do swojej letniej rutyny pielęgnacyjnej, a będą na bieżąco niwelować oznaki fotostarzenia i pomogą ci zabezpieczyć najcenniejszy składnik twojej skóry – kolagen.
- Aleksandra Urbaniak
Bo to właśnie kolagen jako pierwszy pada ofiarą nadmiernej ekspozycji na słońce. Jego zapasy w skórze gwałtownie maleją pod wpływem szkodliwego promieniowania UVA. Ten rodzaj promieni słonecznych jest w największym stopniu odpowiedzialny za przyspieszenie procesów starzenia, ponieważ degraduje włókna kolagenu i elastyny oraz wywołuje silny stres oksydacyjny. W połączeniu z promieniowaniem UVB, prowadzą one do przesuszenia skóry, osłabienia jej bariery hydrolipidowej i utraty jędrności.
Ale czy to oznacza, że do końca życia jesteś skazana na krem z SPF 50 i ukrywanie się pod kapeluszem? Nie do końca. Całkowite unikanie słońca nie jest rozwiązaniem, ponieważ pod wpływem promieni UVB w skórze produkowana jest cenna witamina D3. Reguluje ona wiele ważnych procesów w organizmie (także tych mających wpływ na zachowanie młodości skóry), a jej niedobór może być dla ciebie znacznie poważniejszy w skutkach niż opalenizna. Poza tym, obsesyjne chronienie się przed słońcem na wakacjach, które powinny być dla ciebie czasem relaksu, beztroski i przyjemności, brzmi mało zachęcająco. Nasza rada? Nie bój się słońca i korzystaj z niego przez całe lato, ale rób to z głową. Stosuj filtry, aby nie dopuścić do poparzeń, oraz wprowadź do swojej pielęgnacji składniki anti-aging, które na bieżąco będą niwelować szkodliwy wpływ promieniowania UV na skórę. Dbając o jej ochronę antyoksydacyjną i właściwy poziom nawilżenia, nie będziesz musiała przejmować się zmarszczkami. Z drobnym wsparciem, skóra znakomicie poradzi sobie z naprawą uszkodzeń wywołanych opalaniem. Jakie substancje pomogą jej dłużej zachować młodość?
1. Witamina C
Ten najsłynniejszy w kosmetyce antyoksydant doskonale sprawdzi się latem. Witamina C neutralizuje wpływ wolnych rodników, które wytwarzają się podczas kontaktu skóry ze słońcem. Jest też niezbędnym składnikiem w procesie syntezy kolagenu, dzięki czemu pozwala zachować sprężystość skóry. Większość nowoczesnych form witaminy C (wyjątkiem jest kwas askorbinowy) można bezpiecznie stosować latem, ponieważ nie powodują one łuszczenia naskórka i nie uwrażliwiają go na promieniowanie UV. Zaleca się stosowanie ich na dzień pod krem z filtrem, ale jeśli masz w planach opalanie na plaży, najlepiej aplikuj je na noc. Dla witaminy C najlepszym nośnikiem jest serum, które łatwo przenika w głąb skóry i można z łatwością połączyć je ze stosowaniem swojego ulubionego kremu nawilżającego. Zwróć uwagę, by kosmetyk zawierał ustabilizowaną formę witaminy C, która nie rozkłada się pod wpływem światła i nie podrażnia skóry, np. Sodium Ascorbyl Phosphate, którą znajdziesz w kultowym Truth Serum od OLEHENRIKSEN. Produkt zbiera świetne recenzje i jest ulubieńcem gwiazd – stosują go m.in. Naomi Campbell i Charlize Theron. Oprócz tego, że chroni przed zmarszczkami, przy dłuższym używaniu pięknie rozświetla i wygładza cerę.
Przy cerze suchej, dobrym wyborem będzie serum z witaminą C od polskiej marki Oio Lab o konsystencji suchego olejku. The Future Is Bright poleca sama Joanna Czech, kosmetyczka gwiazd, która w swoim salonie na Manhattanie przyjmuje siostry Kardashian oraz Bellę Hadid. Kosmetyk zawiera witaminę C w stabilnej, innowacyjnej formie o nazwie Nikkol VC-IPV®, która pobudza syntezę kolagenu, poprawia koloryt skóry oraz chroni przed promieniowaniem UV. Antyoksydacyjne działanie serum wzmacnia mieszanka organicznych olejów z ostropestu plamistego, ogórecznika, żurawiny, a także witamina E.
2. Koenzym Q10
Koenzym Q10, nazywany też „eliksirem młodości”, to kolejny potężny przeciwutleniacz, który pomoże twojej skórze w zwalczeniu negatywnych skutków promieniowania słonecznego. W duecie z witaminą C tworzy prawdziwą bombę antyoksydacyjną o właściwościach hamujących procesy starzenia oraz sprzyjającą odnowie komórek. Koenzymu Q10 szukaj przede wszystkim w kremach – tak, aby łatwo połączyć jego stosowanie z witaminowym serum. Aplikowany na noc „zresetuje” skórę i pomoże jej się zregenerować po długotrwałym przebywaniu na słońcu. Nasz typ na wakacje to krem polskiej, naturalnej marki Lynia. Oprócz „eliksiru młodości” zawiera bogactwo olejów i maseł odbudowujących barierę hydrolipidową (olej arganowy, migdałowy, masło shea), która na skutek opalania może być osłabiona i przez to powodować suchość oraz szorstkość skóry.
Z kategorii drogeryjnych, możesz w ciemno sięgnąć po krem Nivea Q10 Power. Zawiera wysoko przyswajalny, naturalny koenzym Q10 uzyskiwany w procesie fermentacji drożdży, przez co skutecznie uzupełnia jego utracone zapasy w skórze. Kosmetyk wzbogacono też o kreatynę wzmacniającą jakość włókien kolagenowych. Wyniki badań potwierdziły, że krem potrafi widocznie ujędrnić skórę już w 2 tygodnie.
3. Kolagen
„Skoro słońce niszczy kolagen, to trzeba stosować go zewnętrznie, a jego ilość w skórze się zwiększy” – pewnie myślisz. Ale ten tok rozumowania, choć w pełni logiczny, nie jest prawidłowy. Z prostej przyczyny: kolagen aplikowany na skórę pod postacią np. kremu, nie jest w stanie przeniknąć do jej głębszych warstw i odwrócić objawy starzenia. Składnik ten świetnie nawilża i wygładza cerę, ale tylko z wierzchu i tymczasowo. Jedynym sposobem na trwałe zwiększenie poziomu kolagenu jest stymulacja komórek skóry do jego produkcji. Składnikiem, który potrafi to robić, jest wspomniana już witamina C, a także retinol (choć ten powinno się używać jesienią i zimą, zwłaszcza jeśli masz w planach opalanie).
Okazuje się jednak, że włókna kolagenowe można wzmocnić „od wewnątrz” – poprzez suplementację kolagenem hydrolizowanym. Taka kuracja jest wskazana zwłaszcza latem, gdy pod wpływem słońca procesy starzenia mocno przyspieszają i skóra potrzebuje większej ochrony anti-aging. Na rynku jest wiele preparatów z kolagenem do przyjmowania doustnego, ale tak naprawdę tylko garstka ma potwierdzone naukowo działanie. Wśród nich można wymienić np. suplement The Solution od skandynawskiej marki Oslo Skin. Ten bioaktywny kolagen w proszku ma udowodnione właściwości przeciwzmarszczkowe i antycellulitowe, co zostało udowodnione w badaniach laboratoryjnych. Dowiedziono m.in., że po 8 tygodniach kuracji ilość zmarszczek u badanych uczestniczek zmniejszyła się średnio o 20,1% (maksymalnie 49,9%). Półroczna suplementacja The Solution doprowadziła z kolei do widocznego zmniejszenia cellulitu oraz poprawy gęstości skóry. Dla uzyskania zadowalających efektów zalecane jest regularne stosowanie kolagenu przez co najmniej 3 miesiące. Pierwsze pozytywne zmiany mogą pojawiać się już po ok. 4 tygodniach.
Dla uzupełnienia kuracji, możesz stosować także kremy z kolagenem, ale uprzedzamy – efekt wypełnienia zmarszczek będzie jedynie tymczasowy. Za to skóra będzie świetnie nawilżona i bardziej elastyczna, co ma duże znaczenie podczas codziennego przebywania na słońcu.