Reklama

Be Italian” – śpiewała Fergie w słynnym remake’u „Osiem i pół” Felliniego. W tym tekście nie chodziło o przeprowadzkę na gorący Półwysep Apeniński, lecz odnalezienie sobie włoskiego pierwiastka. Jak być Włoszką? Nie zrobi jej z ciebie torebka Gucci ani sukienka Versace. To cecha dużo bardziej nieuchwytna – coś, co doskonale reprezentują ikony włoskiego kina, jak Monica Bellucci czy Sophia Loren. Ekstremalnie kobiece, nieodparcie pociągające i zjawiskowo piękne. Te cechy to nie tylko kwestia wrodzonego magnetyzmu, ale i sposobu, w jaki o siebie dbasz i jaki masz styl bycia. Włoszki są w tej kwestii dużo bardziej dosłowne i kokieteryjne od Francuzek, choć jest cecha, która łączy te dwie grupy – to seksowna nonszalancja, którą widać na pierwszy rzut oka. Jak ją osiągnąć?

Reklama

1. Romansuj ze słońcem

Włoszki, jak przystało na mieszkanki słonecznego Południa, kochają opaleniznę. Nie mają też nic przeciwko piegom. Choć nie pochwaliłby tego żaden dermatolog, promienie UV ich nie odstraszają i śmiało wystawiają ciało na ich działanie. Ale jak w przypadku każdego romansu, zalecana jest ostrożność i… odpowiednie zabezpieczenie. Złocistobrązowa karnacja wygląda pięknie, ale by była równa i nie szkodziła nadmiernie skórze, używaj wysokich filtrów. W ten sposób ciało złapie nieco słońca i zyska ciepłą tonację. Jeśli natomiast pragniesz hebanowego brązu, dużo lepszym rozwiązaniem będzie sięgnięcie po samoopalacz. Dzięki temu ominie cię ryzyko przebarwień i poparzeń. Naturalny efekt uzyskasz wybierając samoopalającą piankę z rękawicą. Ten sposób aplikacji pomaga dobrze zblendować kosmetyk w problematycznych miejscach (kolana, łokcie, kostki) i sprawi, że unikniesz nieestetycznych smug. Świetnie opinie w internecie ma pianka Body Tones, którą możesz stosować na ciało oraz na twarz.

By nadać cerze zdrowy glow w stylu Włoszek, omieć dodatkowo twarz różem brązującym ze świetlistymi drobinkami. Cera w kilka sekund zyska optycznie młodszy, bardziej wypoczęty wygląd – a ty będziesz wyglądać jakbyś dopiero co wróciła z włoskiej riwiery. Róż Peach Glow od Annabelle Minerals to nasz wybór numer jeden - ma piękne, brzoskwiniowo-różowe tony, które podbijają karmelowy odcień skóry. Bazuje na hipoalergicznych minerałach i da ci najbardziej naturalny efekt twarzy muśniętej słońcem.

2. Oliwę z oliwek trzymaj nie tylko w kuchni

Oliwa z oliwek to naturalny kosmetyk, którego Włoszki używają od pokoleń. I nie tylko one – kilka lat temu głośny był wywiad, w którym do stosowania oliwy w pielęgnacji przyznała się sama Jennifer Lopez. Gwiazda zdradziła, że w dużej mierze to olej z oliwek przyczynia się do rewelacyjnej kondycji jej skóry. Choć wątpimy, by był to jedyny sekret młodego wyglądu JLo, to używanie oliwy naprawdę może dać cerze wiele korzyści. Surowiec ten zawiera dużą ilość kwasów omega-3, które działają przeciwzapalnie oraz wzmacniają płaszcz hydrolipidowy skóry, dzięki czemu na nowo staje się miękka i odżywiona. Tłoczony na zimno olej z oliwek pomaga też „konserwować” skórę – wszystko dzięki temu, że zawiera bogactwo witamin i antyoksydantów spowalniających procesy starzenia. Dermatolodzy nie zalecają jednak aplikować na twarz i ciało oliwy extra virgin używanej do celów kuchennych, ponieważ może być zanieczyszczona i alergizować. Zdecydowanie lepiej zainwestować w gotowe kosmetyki z oliwą, które musiały przejść rygorystyczne badania mikrobiologiczne, zanim zostały dopuszczone do sprzedaży.

3. Postaw na wyraziste oko

W kwestii makijażu Włoszki pozostają bezkompromisowe i odważne. Szczególnie lubią mocno podkreślać oczy – jako, że stanowią ramę dla twarzy, dodają ich rysom wyrazistości. Na powiece malują dramatyczną kreskę skierowaną do góry, która daje efekt foxy eyes – pociągłych, przymrużonych oczu, które rzucają prowokujące spojrzenia. Do takiego makijażu najlepiej posłużyć się precyzyjnym, wodoodpornym eyelinerem, który pozostaje na miejscu od rana do nocy.

Rzęsy powinny tworzyć gęsty wachlarz, okazały niczym sztuczne kępki – w tym celu użyj mocno pogrubiającej i wydłużającej maskary dającej efekt false lashes.

4. Dodaj włosom objętości

Gęste, lśniące włosy to jedno z najbardziej potężnych narzędzi do uwodzenia – Włoszki doskonale o tym wiedzą. Są szczęściarami, bo zazwyczaj mają naturalnie grube pasma, które nie wymagają wiele pracy, aby wyglądać zniewalająco. Możesz jednak osiągnąć efekt fryzury pełnej objętości dzięki kosmetykom, które unoszą włosy u nasady. To sprawi, że będą wydawać się optycznie grubsze i gęstsze. Wystarczy, że na każdym etapie pielęgnacji użyjesz kosmetyku ze składnikami o działaniu energetyzującym i wzmacniającym cebulki. Przydatna będzie też odżywka z proteinami, która odbudowuje osłabioną strukturę włosów i pogrubi je. Do stylizacji obowiązkowo użyj pianki – ten nieco zapomniany, oldschoolowy kosmetyk nadal jest najskuteczniejszym sposobem na odbicie pasm u nasady.

5. Ubierz się w seksowny zapach

Dla Włoszek perfumy są dopełnieniem ich wizerunku seksownej, zmysłowej kobiety, która jest świadoma swojej atrakcyjności i lubi kokietować. Jakie nuty zapachowe preferują mieszkanki Południa? Najczęściej wybierają nuty kojarzące się z śródziemnomorskim klimatem Portofino, Sardynii i Amalfi. Cytrusy, mandarynki, kwiaty neroli doprawione szczyptą afrodyzjaku, np. wanilii, imbiru, ambry czy piżma - to kompozycja idealnie skrojona pod włoskie gusta. Musi być trwała, mocna i mieć dobrą projekcję, aby oczy wszystkich zwrócone były na kobietę, która ją nosi.

Oto perfumy z włoskim temperamentem, które podkreślą twoją zmysłowość:

Dove
Fot. Axelle/Bauer-Griffin/FilmMagic
Reklama

Reklama
Reklama
Reklama