Jak poprawić wygląd nóg na wiosnę?

Nie muszą być do nieba. Ważne, abyś miała ochotę je odsłaniać. Wystarczy kilka kroków pielęgnacyjnych, by były gotowe na pierwszą, wiosenną prezentację.

Czytaj dalej>>

Jak twierdzą fizjoterapeuci w połączeniu z masażem nóg daje lepsze efekty. Wystarczy, że codziennie wieczorem, leżąc w łóżku, weźmiesz głęboki wdech i na wydechu zaciśniętymi pięściami, zgodnie z ruchem wskazówek zegara, zrobisz kilka kółek, zaczynając od tych małych wokół pępka po coraz większe. A potem uniesiesz nogi w górę i na zmianę pouciskasz je od kostek po pachwiny.

Czyli USG żył. Szczególnie kiedy często masz wrażenie ciężkich nóg, odczuwasz nieprzyjemne bóle w łydkach lub wiecznie masz zimne stopy. Podobnie jak pajączki – to pierwsze sygnały, że możesz mieć problemy z krążeniem, a w przyszłości z żylakami. Lepiej sprawdzić, a potem wszystko pozamykać. Pajączki usuniesz laserem (około 2000 zł). Niewielkie i średniej wielkości żylaki – skleroterapią (200-800 zł), czyli zabiegiem ostrzykiwania chorych żył specjalnym płynem, który powoduje ich zwłóknienie, a następnie zaniknięcie. Przy małych zmianach to zabieg jednorazowy, przy większych do powtórzenia. – Nowością w leczeniu żylaków jest tzw. klej, który działa na podobnej zasadzie jak znana kropelka. Lekarz wprowadza w chorą żyłę pod kontrolą USG płynną substancję, która twardnieje i „skleja” naczynie. Zabieg nie daje żadnych powikłań, jest jednorazowy i praktycznie bezbolesny, bo przeprowadzany w znieczuleniu. Można natychmiast wrócić do normalnego życia bez potrzeby leżenia lub noszenia uciskowych rajstop. I w przeciwieństwie do innych metod można go wykonywać przez cały rok, nawet upalnym latem – mówi Marcin Ambroziak, dermatolog, lekarz medycyny estetycznej i założyciel warszawskiej Kliniki Ambroziak Estederm.

Wyeliminuj z diety produkty wysoko przetworzone, jak słone przekąski, dania w proszku i słodycze, które wbrew pozorom zawierają równie dużo soli, co cukru. Kawę zastąp trzema filiżankami naparu z pokrzywy, która usuwa nadmiar wody z organizmu i pomaga w walce z cellulitem. Szczególnie tym wodnym, który jest nie tylko wynikiem dietetycznych grzechów (jedzenia czekolady, bagietek czy pizzy), lecz także zatrzymywania wody w organizmie. Pij więc dużo wody, a jeśli masz duże zastoje, trzy razy w tygodniu przed śniadaniem sok z selera naciowego, szpinaku, ogórka i natki pietruszki.

Tym razem nie na zmarszczki, ale na cellulit! Dermatolodzy coraz głośniej to zalecają, bo badania dowodzą, że ten o wysokim stężeniu (SkinCeuticals, Sesderma) poprawia jędrność skóry i wygładza ją także na udach. Ale uwaga: uzbrój się w cierpliwość, bo efekty widać dopiero po pół roku. W czasie kuracji i półtora miesiąca po jej zakończeniu nie wystawiaj się na słońce.

I nakładaj go przed treningiem, a nie po nim, bo... W trakcie ćwiczeń skóra najsilniej się rozgrzewa, naczynia krwionośne rozkurczają, a skóra bardziej chłonie znajdujące się w kosmetykach składniki.

Najlepiej takie, które nie tylko rozbijają tkankę tłuszczową, lecz także silnie, mechanicznie masują ciało. I pobudzają przepływ limfy, której zastoje najbardziej sprzyjają cellulitowi. Wypróbuj Accent V Shape Alma (Instytut Urody Sharley), łączący działanie ultradźwięków, fal radiowych i silnego masażu, który wygrywa nawet z tym najmocniejszym ręcznym. Najlepsze efekty przynosi oczywiście seria (do ośmiu zabiegów) wzmacniana treningami.

To najlepszy domowy sposób na jędrną skórę. Dowód? To ulubiony rytuał Sharon Stone, której ciało po 50 jest najlepszym dowodem działania tej metody. Wystarczy przed prysznicem wyszczotkować suchą skórę od stóp po szyję, skupiając się na udach i pośladkach do chwili, aż skóra się zaczerwieni.

Odsłoń kolana. Jeśli walczysz z fałdką skóry nad kolanami, która nie zniknęła wraz z kilogramami, najlepszym rozwiązaniem jest wstrzyknięcie hydraheksapeptydu wapnia. – Ostrzyknięcie nim skóry spowoduje namnażanie się kolagenu w tym miejscu, co w efekcie spowoduje napięcie skóry. A efekt utrzyma się do dwóch lat – radzi dr Ambroziak.

Jeśli chcesz wysmuklić nogi, ale nie rozbudować mięśni jak kulturysta, wybierz pilates lub aquacycling. I pamiętaj o rozciąganiu. Nie tylko po treningu. Co drugie ćwiczenia poświęć na samo rozciąganie, np. na jogę. Dla ułatwienia możesz wybrać aplikację Yoga for Slim Legs.

Zewnętrzną i wewnętrzną stronę ud i łydek opalamy mocniej, a o pół tonu jaśniejszym odcieniem przednią i tylną stronę nóg. To optycznie je wysmukla o kilka centymetrów – mówi Ewelina Szymańska, założycielka studia Opalizu. To samo możesz zrobić w domu. Boki przyciemnij pudrem brązującym, a przód rozświetl oliwką.

Zmieszaj podkład z balsamem do ciała w proporcjach 1:1 i wmasuj dokładnie w nogi. Jeśli wcześniej zrobisz piling i dobrze nawilżysz ciało, będzie się lepiej trzymał i nie migrował na ubrania – radzi makijażysta Sergiusz Osmański.