Drogeryjny puder za mniej niż 30 złotych, to TOP 1. każdej dziewczyny, którą znam. Jest jak naturalny filtr blurujący
Skóra po jego użyciu wygląda jak po nałożeniu filtra z aplikacji – jest wygładzona, subtelnie rozświetlona i ujednolicona. Mimo to wciąż daje jeden z najbardziej naturalnych efektów, z jakimi miałam do czynienia. Ten polski puder pokochał dosłownie każdy, kogo znam.

Niezależnie od tego, kogo zapytam – redakcyjne koleżanki, prywatne przyjaciółki czy całkiem nieznajome dziewczyny – odpowiedź na pytanie „który puder jest najlepszy?” zawsze brzmi tak samo: „Puff Cloud od Paese”. Sięgają po niego zarówno fanki pełnego makijażu, jak i minimalistki, które ograniczają się do kilku kosmetyków. Używają go osoby młodsze i starsze, a wszystkie zgodnie opisują jego działanie jako subtelne rozmycie niedoskonałości, wygładzenie i satynowe wykończenie. Co ciekawe, wiele z nich podkreśla też, że puder doskonale wygląda na zdjęciach – zmniejsza widoczność porów, zmiękcza rysy (czyli zapewnia ten słynny efekt bluru), a jednocześnie delikatnie rozświetla strefę T, sprawiając, że cera wygląda świeżo, naturalnie i promiennie.
Drogeryjny puder to TOP 1. dla wielu
Nie muszę pytać AI o najlepszy puder – wiem, że to miano bezsprzecznie należy się drogeryjnemu kosmetykowi polskiej marki Paese. Na taką opinię składa się wiele czynników, ale przede wszystkim odpowiada na nią za naturalny efekt wygładzenia i rozświetlenia. To puder, który polubią nawet osoby nieprzepadające za tym kosmetykiem – szczególnie jeśli kojarzy się im z uczuciem napięcia i sztucznego zmatowienia skóry. Puff Cloud, dzięki lekkiej, drobno zmielonej formule, idealnie stapia się z podkładem, nie obciążając przy tym cery. Jego neutralny odcień współgra z każdą karnacją, podkreślając jej naturalne piękno. Wzbogacony witaminami C i E oraz olejkiem z bawełny, nie tylko pielęgnuje, ale też dodaje skórze promiennego blasku. Efekt? Świeże, wypoczęte spojrzenie i cera pełna energii – jak po solidnej dawce snu i szklance świeżo wyciskanego soku. Nie bez znaczenia pozostaje jego cena – w promocji można "upolować" puder za około 30 złotych, ale nawet w regularnej cenie pozostaje bardzo korzystną propozycją.
Jego wersja pod oczy również cieszy się dużym uznaniem – użytkowniczki piszą o nim, że daje idealne wygładzenie, nie zbiera się w zmarszczkach, matowi i utrzymuje się kilkanaście godzin.
Dobre pudry blurujące: