Reklama

W tym artykule:

  1. Francuski krem-mleczko z aloesem z filtrami przeciwsłonecznymi o szerokim spektrum działania
  2. Francuski krem marki, którą warto znać. Typology rośnie w siłę
  3. Krem, który naprawdę znajdziesz w łazience Francuzki – Avène krem-żel
Reklama

Dlaczego jesteśmy tak zafascynowane Francuzkami? Bo ich podejście zarówno do pielęgnacji, jak i makijażu jest ponadczasowe i często praktyczniejsze, niż chwilowe trendy. Wybierają proste składy, sprawdzone marki oraz wielofunkcyjne kosmetyki, którym pozostają wierne przed długi czas. Ich śladem zainwestowałam we francuski krem, z którym nie rozstaję się już od kilku lat.

Francuski krem-mleczko z aloesem z filtrami przeciwsłonecznymi o szerokim spektrum działania

Kultowy krem Embryolisse "Lait Crème Concentré", czyli krem odżywczo-nawilżający z aloesem, masłem shea i woskiem pszczelim, spełnia wszystkie warunki, które sprawiają, że pielęgnacja Francuzek jest tak popularna. Przede wszystkim ma prosty skład, który nastawiony jest na maksymalne odżywienie skóry. Słowo wielofunkcyjny w jego przypadku to za mało, bo może spełniać aż sześć (w moim przypadku pięć nie licząc ostatniego punktu) różnych ról, jako:

  1. Krem nawilżający
  2. Baza pod makijaż
  3. Mleczko oczyszczające
  4. Maska nawilżająca
  5. Pielęgnacja po opalaniu
  6. Pielęgnacja po goleniu

Dzięki swojej nietłustej konsystencji szybko się wchłania, pozostawiając skórę miękką, gładką i promienną. Na lato wybieram jednak jego inną wersję, jeszcze lżejszy krem-mleczko SPF20, który dodatkowo chroni przed niekorzystnym wpływem niebieskiego światła, zanieczyszczeniami oraz promieniowaniem UVA-UVB.

Francuski krem 6w1 dla pięknej skóry
Cavan Images/Darya Kisialiova/Getty Images

Francuski krem marki, którą warto znać. Typology rośnie w siłę

Typology to francuska marka i chociaż nie można mówić o jej dziesięcioletnich korzeniach, zdaje się wpisywać we wszystkie wartości, które u Francuzek tak nas inspirują. Przede wszystkim założeniem były czyste, transparentne i krótkie składy, ale również doskonała jakość składników, zwłaszcza w stosunku do ceny. Nig Li, założyciel marki, mówi:

Pozostając wiernymi naszej filozofii prostoty i przejrzystości, zamierzamy nieustannie dążyć do realizacji naszej misji oferowania konsumentom najwyższej jakości naturalnej alternatywy dla pielęgnacji skóry. (Typology)

Właśnie to widać w 9-składnikowym kremie do twarzy D41, w którym znajdziemy: kwas hialuronowy, filtrowaną wodę, roślinną glicerynę, organiczny związek chemiczny otrzymywany z oleju kokosowego (Coconut cetyl alcohol), sól kwasu fosforowego i cetylowego alkoholu tłuszczowego (Coconut cetyl phosphate), wodorotlenek sodu (Sodium hydroxide), pentanodiol (Sugar cane Pentylene glycol), O-cymen-5-ol (składnik przeciwbakteryjny i przeciwgrzybiczny).

Lekka, bardzo nawilżająca formuła nadaje się do wszystkich rodzajów skóry, nawet do mieszanej i tłustej, niezależnie od wieku i płci. Obłędnie wtapia się w skórę, pozostawiając miękką, nawilżoną i gotową na wszystko, co ją czeka.

Krem, który naprawdę znajdziesz w łazience Francuzki – Avène krem-żel

Pielęgnację inspirowaną Francuzkami najlepiej czerpać właśnie od samych Francuzek. A gdzie znaleźć informacje, czego używają dziewczyny znad Sekwany? Oczywiście w social mediach. Jedna z tiktokerek, która działa pod nickiem @Claire pokazała, co znajduje się w jej szafce i zdradzamy, że jest to krem marki doskonale znanej również w Polsce, czyli Avène.

Reklama

Francuska marka dermokosmetyków powstałych na bazie wyjątkowych właściwości wody termalnej ze źródła Avène jest już kultowa, a produkty są idealne, jeśli szukasz czegoś prostego, sprawdzonego, no i delikatnego. Zwłaszcza, że jego lekka żelowa formuła doskonale nawilża i nie obciąża skóry – co przed zbliżającymi się upałami jest dodatkową zaletą.

Reklama
Reklama
Reklama