Boskie ciało - rytuał pielęgnacyjny La Dolce Vita rodem ze słonecznej Italii

Marka Alba 1913 ma silne, rodzinne konotacje ze słoneczną Italią. Ale dla mnie najbardziej włoska jest jej miłość do naturalnych, czystych składników i umilania sobie życia. Rytuał La Dolce Vita, któremu można się oddać w Prisma SPA w hotelu Puro, zostawił mnie piękniejszą i totalnie rozanieloną.

Po nim już nic, tylko: dolce far niente

Letnie popołudnie. Pędzę przez hałaśliwe centrum Warszawy. Zdyszana wchodzę do hotelu Puro i zjeżdżam windą na poziom -1 do Prisma SPA. W tym momencie czas robi stop jak na filmie – wszystko (łącznie ze mną) zwalnia. Aromaterapia to jedna z mocnych stron marki Alba 1913 – jej antystresowy olejek Spray łagodzący przeciążenia, którym pachnie w Prisma SPA, jest ulubieńcem gwiazd i stałym bywalcem imprez typu rozdanie Oscarów. Nic dziwnego – relaksuje natychmiast!

To zasługa mieszanki naturalnych olejków eterycznych, m.in.: cynamonowego, cytrynowego, tymiankowego i goździkowego. Oddaję się w ręce masażystki. Rytuał La Dolce Vita zaczyna peeling całego ciała, który płynnie przechodzi w relaksacyjny i odprężający (trwający ponad godzinę!) masaż. Potem uwaga terapeutki przenosi się na moją twarz i szyję. Ta część zabiegu w pełni prezentuje możliwości zaawansowanych technologii kosmetyków z linii La Dolce Vita. Cleanser, serum i krem zawierają zaawansowaną formę witaminy C w wysokim 15-proc. stężeniu oraz krystaliczne CBD i dzięki temu łagodzą podrażnienia, zmniejszają zaczerwienienia, niwelują widoczność przebarwień, wygładzają, uelastyczniają i silnie nawilżają.

Wciąż jest środek dnia, czeka na mnie tysiąc mejli, teksty do napisania, zakupy. Jednak zamiast biec do domu – wjeżdżam na ostatnie piętro Puro, wchodzę do baru Loreta, który mieści się na dachu, i zamawiam włoski koktajl Vibrante. Życie może być dolce, jeśli tylko sobie na to pozwolisz.

Materiał ukazał się w ELLE 8/2024