Amerykański puder daje efekt "satin blur" i wygładza skórę niczym filtr. Jest delikatny dla cery i otula ja niczym kołderka
W 2025 roku do makijażowych trendów powraca subtelna satyna (wreszcie!). Jak osiągnąć ten efekt? Znalazłam puder, który sprawdzi się genialnie w tej roli, a do tego nie przesusza cery i jest praktycznie niewidoczny na skórze.
W tym artykule:
- Too Faced Born This Way Soft Blur – efekt perfekcyjnego wygładzenia
- Too Faced Born This Way Soft Blur – składniki pielęgnacyjne
- Too Faced Born This Way Soft Blur – opinie
Po długich latach, w których to rozświetlenie grało główną rolę w makijażu twarzy, wreszcie przyszedł czas na zmiany. Bardzo mnie to cieszy, ponieważ według mnie nie ma bardziej eleganckiego i uniwersalnego wykończenia niż satyna. Pasuje do każdego typu cery bez względu na wiek i sprawia, że makijaż prezentuje się świeżo i naturalnie. Żeby osiągnąć taki efekt, możemy sięgnąć m.in. po puder Too Faced. Jest genialny!
Too Faced Born This Way Soft Blur – efekt perfekcyjnego wygładzenia
To puder prasowany, który ma niezwykle miękką, wręcz kremową konsystencję. Po nałożeniu na skórę momentalnie się w nią wtapia i daje uczucie przyjemnego otulenia (nie mylić z obciążeniem). Staje się niemal niewidoczny i o ile naprawdę nie przesadzimy z ilością, daje efekt drugiej skóry. Co ważne, nie ściąga cery, nie podkreśla suchych skórek i nawet po długich godzinach noszenia nie wchodzi w zmarszczki. Właśnie dlatego może być stosowany także przez osoby o cerach suchych, dojrzałych czy wrażliwych.
Puder zapewnia delikatne krycie, które pozwala na wyrównanie kolorytu cery i ewentualne zamaskowanie mniejszych niedoskonałości. Jego największą zaletą jest jednak działanie wygładzające połączone z obłędnie matowo-satynowym wykończeniem. Cera po aplikacji tego pudru jest nieskazitelnie piękna (oczywiście mówimy tu o klasycznym ujęciu). Rozszerzone pory są optycznie rozmazane, a zmarszczki mniej widoczne. Dodatkowo skóra prezentuje się zdrowo, promiennie i naturalnie.
Czy opakowanie w kształcie serca nam się spodoba, czy nie jest oczywiście kwestią gusty, jednak zdecydowanie warto zwrócić uwagę na dołączone do niego lusterko. Pomaga przy wykonywaniu ewentualnych poprawek oraz przydaje się w niezliczonej liczbie pozamakijażowych sytuacji.
Too Faced Born This Way Soft Blur – składniki pielęgnacyjne
Formuła pudru została uzupełniona o kilka składników o działaniu pielęgnacyjnym, które zminimalizują szansę na przesuszenie czy pogorszenie stanu cery. Wśród nich m.in. niezastąpiony kwas hialuronowy o właściwościach silnie nawilżających i kojących oraz wyciąg z różanecznika alpejskiego, który działa antyoksydacyjnie i ochronnnie na barierę hydrolipidową.
Oczywiście żaden puder nie będzie zapewniał odpowiedniego nawilżanie skóry – od tego jest pielęgnacja – jednak jeśli macie cery suche czy wrażliwe, z pewnością warto szukać kosmetyków kolorowych z dodatkiem składników nawilżających czy kojących.
Too Faced Born This Way Soft Blur – opinie
Recenzje jedynie potwierdzają, że jest to puder warty zakupu. Użytkowniczki i użytkownicy chwalą go za jego działanie wygładzające ui upiększające, jednocześnie zwracając uwagę na delikatną formułę.
Uzywam juz drugiej sztuki i raczej zostane z tym pudrem na dluzej. Daje piekny efekt matu, bardzo dobrze kryje niedoskonalosci (cera naczynkowa) i utrzymuje sie przez caly dzien! – pisała Chelsea
Był niesamowity, bardzo dobrze krył, pozostawił na mojej skórze uczucie matu. U mnie sprawdził się przy bardzo wrażliwej skórze, więc polecam go osobom, które mogą mieć wrażliwą skórę. Nie ma też mocnego zapachu, co również jest dużym plusem – pisała Tiffany D
Puder sam w sobie ma już działanie kryjące, dlatego moim zdaniem na co dzień warto go połączyć z kremem BB lub kremem koloryzującym. Jednym z lepszych jest m.in. krem BB polskiej marki Paese. Jest leciutki, nie obciąża cery i daje naturalny efekt na skórze.