56-letnia Pamela Anderson bez makijażu podczas paryskiego tygodnia mody. Aktorka Jamie Lee Curtis wyraziła swój podziw dla gwiazdy
Amerykańska aktorka Jamie Lee Curtis wyraziła swój podziw dla Pameli Anderson. Aktorka dodała na instagram zdjęcia słynnej modelki z pokazu Isabel Marant, który odbył się podczas Tygodnia Mody w Paryżu. Anderson zachwyciła również innych internautów, pojawiając się na tegorocznych prezentacjach kolekcji bez makijażu, z prostym uczesaniem włosów.
- Magdalena Wilma
„Rewolucja naturalnego piękna oficjalnie się rozpoczęła!” - napisała Curtis pod swoim niedzielnym postem. „Ta kobieta pojawiła się i zajęła miejsce przy stole bez niczego na twarzy. Jestem pod wielkim wrażeniem tym aktem odwagi i buntu”.
Uznanie Curtis ukazało się pod dwoma najnowszymi zdjęciami Anderson z pokazu francuskiej projektantki Isabel Marant. Pamela zrezygnowała z make-upu i profesjonalnego upięcia włosów, na rzecz naturalności.
Pamela Anderson o rezygnacji z makijażu
Anderson powiedziała, że jej decyzja wiąże się z tragiczną śmiercią na raka piersi jej najdroższej przyjaciółki i wieloletniej makijażystki, Alexis Vogel.
„Była najlepsza” – powiedziała w wywiadzie dla amerykańskiego ELLE w sierpniu. „I od tego czasu po prostu poczułam, że bez Alexis lepiej będzie dla mnie nie nosić makijażu”.
Podejście Pameli do urody i makijażu, oprócz tego, że jest powiązane z tragiczną śmiercią Vogel, wydaje się również wynikać z samoakceptacji i samoświadomości, której nauczyła się przez lata życia na świeczniku.
W krótkim wywiadzie po pokazie Victorii Beckham na sezon wiosna-lato 2024 kanadyjska aktorka została zapytana, jaki jest jej największy sekret urody. „W dzisiejszych czasach? Nie robić nic”. – odpowiedziała po prostu.
To nie jest chwilowa zmiana. Już kilka miesięcy temu, wywiadzie dla ELLE, Anderson zażartowała mówiąc, że uważa, że z wiekiem zaczynamy wyglądać trochę zabawnie. „Trochę się śmieję, kiedy patrzę na swoje odpicie w lustrze” dodała.
56-letnia Pamela Anderson zachwyca i inspiruje. W końcu starzenie się nie jest problemem, to naturalny proces, część życia. Najpiękniejsze jest to, że każdy decyduje, jak chce wyglądać, a Anderson? Cóż – zachwyciła.