3 damskie zapachy, które dominują na ulicach Nowego Jorku. Jakie perfumy noszą stylowe mieszkanki NY?
Czym pachną kobiety codziennie przemierzające ulice Upper East Side, SoHo, East Village i Brooklynu? W Wielkim Jabłku perfumy mają status modowego dodatku, który dopełnia twój outfit tak samo jak para markowych butów czy torebka z logiem projektanta. Dlatego nowojorczanki z takim samym pietyzmem podchodzą do kompletowania zapachowej garderoby, jak do projektowania swoich codziennych looków. W betonowej dżungli, gdzie pośpiech i rywalizacja są codziennością, perfumy pełnią też dodatkową rolę – dają siłę, odwagę, sygnalizują pewność siebie i wysoki status. Oto 3 najmodniejsze zapachy w Nowym Jorku, które doskonale podkreślą te cechy. Znalazłyśmy też dla nich 3 budżetowe alternatywy na każdą kieszeń.
- Aleksandra Urbaniak
Jacqueline Onassis, Grace Jones, Carrie Bradshaw, Carolyn Bessette-Kennedy, Anna Wintour – to tylko kilka stylowych ikon NYC, których nazwiska na zawsze wpisały się do popkultury. Bo w Nowym Jorku sukces odnoszą kobiety, których wyczucie stylu nigdy nie zawodzi, a pewność siebie jest niezachwiana. Nic więc dziwnego, że na ulicach amerykańskiej metropolii można wyczuć przede wszystkim mocne, świdrujące nozdrza zapachy z nutami pikantnych przypraw, egzotycznych kwiatów oraz męskich pierwiastków w postaci dymu i drewna. Katie Berohn, dziennikarka i mieszkanka Nowego Jorku, postanowiła wytypować 3 kompozycje, w których składniki te grają pierwsze skrzypce i są najczęściej wybierane przez dziewczyny z NYC.
Le Labo Santal 33
Na pierwszym miejscu znalazł się zapach z nowojorskiej manufaktury perfum Le Labo założonej przez Szwajcara Eddiego Roschiego i Francuza Fabrice’a Penota. Choć Santal 33 zostały wykreowane jako perfumy niszowe, to od dnia swojej premiery zdążyły stać się globalnym hitem. Należą do kategorii drzewno-aromatycznej i zawierają nuty drzewa sandałowego, skóry, papirusa, cedru, fiołka, kardamonu, irysa i bursztynu. Perfumy często komplementowane, o bardzo dobrej projekcji i wielogodzinnej trwałości. Leżą jak dobrze skrojony, kobiecy garnitur. Obecnie w Polsce trudno dostępne – można od czasu do czasu upolować je na portalach aukcyjnych.
Alternatywa? Calvin Klein Eternity. Kultowy klasyk od nowojorskiego projektanta, który także zachwyca projekcją i intensywnością. Podobnie jak w Santal 33 można odnaleźć w nim wyraźny aromat drzewa sandałowego, fiołka i bursztynu. Eternity są jednak bardziej kobiece i kwiatowe, wzbogacone o nuty róży, frezji, białej lilii i bergamotki.
Byredo Vanille Antique
Serca mieszkanek Nowego Jorku podbiła też nowa kompozycja od Byredo wydana w 2022 roku. To gęste, słodkawo-dymne perfumy uniseks, z nutami bursztynu, wanilii, drzewa kaszmirowego, śliwki, piżma i labdanum. Dzięki temu, że jest to extrait de parfum – a więc esencjonalny ekstrakt, perfumy są niesamowicie trwałe, przesycając swoim aromatem każdy skrawek skóry i ubrania. W odróżnieniu od pozostałych propozycji z listy, Vanille Antique są bardziej bliskoskórne, otulające, idealne na jesienno-zimową porę. Można kupić je na Notino.pl.
Podobną kompozycję – intensywną, słodko-rozgrzewającą, z wyraźnie wyczuwalną wanilią i nutami drzewnymi, znajdziesz w portfolio Tous. Love Me Onyx spodoba się fankom ciepłych, głębokich, wytwornych perfum, które pasują zarówno do otulających swetrów, jak i zmysłowej małej czarnej. Co więcej – teraz perfumy można kupić ze świetnym rabatem.
Maison Francis Kurkdjian Baccarat Rouge 540
Trzecia na liście jest kompozycja ekskluzywna i niebotycznie droga jak ceny apartamentów na Manhattanie. To Baccarat Rouge 540 – prawdziwe dzieło sztuki perfumeryjnej i owoc współpracy legendarnego kreatora Francisa Kurkdjiana z wytwórnią luksusowych kryształów Baccarat. Orientalno-kwiatowy zapach olśniewa nutami szafranu, jaśminu, drzewa bursztynowego, ambry, żywicy i cedru. Choć powstał w 2015 roku, już zdążył stać się legendą. To coś więcej niż perfumy – to wyznacznik statusu. Ubrana w niego, będziesz czuła się jak w wieczorowej sukni z metką topowego projektanta.
Zamiennik? Porównać Baccarat Rouge 540 z jakimkolwiek budżetowym zapachem byłoby czymś na kształt bluźnierstwa – mimo to zaryzykujemy. Podobny klimat, co zauważa wiele recenzentek, mają perfumy Burberry Her z nutami truskawki, maliny, jeżyn, fiołka, jaśminu, drewna, bursztynu i piżma. Ta kompozycja jest jednak o wiele przyjaźniejsza dla portfela.