Celine wiosna-lato 2020. Dyskoteka wyższych sfer
Burżuazyjny blichtr, glam rockowy pazur i hipisowski luz. Ostatni pokaz niegdyś francuskiej do szpiku kości marki po raz kolejny bardziej niż odę do nonszalanckiego minimalizmu, przypominał dobrze już znaną opowieść o estetycznych miłostkach Slimane'a. Jedno trzeba mu jednak przyznać. Kolekcja na wiosnę i lato 2020 wyraźnie nawiązuje nie tylko do dotychczasowego dorobku nowego dyrektora kreatywnego Celine, ale i do wizerunku marki sprzed lat. Czterdziestu paru będąc precyzyjnym, kiedy to jej klientkami były przede wszystkim eleganckie i zamożne (ze zdecydowanym naciskiem na to drugie) mieszkanki Paryża. Pełne kontrastów lata 70. stały się tutaj zarówno punktem odniesienia, jak i motywem przewodnim. Na wybiegu oglądaliśmy więc denimowe dzwony, chustki wiązane na głowach modelek na wzór hipisek, koszule o wydłużonym kroju kołnierzyka, patchworkowe spódnice z jeansu i wzorzyste sukienki maxi podkreślone w talii skórzanym paskiem, ale także falbaniaste żaboty, kokardy przy dekoltach, futra i złociste lamy połyskujące w światłach reflektorów.
29.09.2019
- Moda