Wiosna 2017: Alfabet sezonu

„To ponadczasowa ikona stylu, która nie tylko podąża za trendami, ale też sama je kreuje — mówiły o Barbie, bohaterce swojej kolekcji, założycielki marki Bizuu, Blanka Jordan i Zuzanna Wachowiak. Zgodnie z tematyką w kolekcji dominowały sukienki: tiulowe albo pin-up.

Najszlachetniejsze znajdziemy w kolekcji biżuterii Magdaleny Frąckowiak. Niektóre przypominają złote obroże, inne są zdobione delikatnym łańcuszkiem. Idealne na wieczór, do małej czarnej, lub na dzień — z denimową kataną.

To przestrzeń w Galerii Mokotów, w której znajdziemy butiki zarówno polskich marek — m.in. Bohoboco, Robert Kupisz czy Lidia Kalita — jak i tych nowo otwartych w Polsce, np. Uterqüe czy & Other Stories.

Tej nigdy nie brakuje Gosi Baczyńskiej. W finale swojego ostatniego pokazu projektantka tańczyła o kulach razem z modelkami. Miała co świętować — kolekcja zachwyciła publiczność. Na wybiegu pojawiły się kombinezony z graficznymi motywami, sukienki w klimacie lat 60. i obłędne plisowane maksikreacje.

Albo jak frędzle. Jedne i drugie zdominowały kolekcję Lidii Kality. Nas najbardziej zachwyciły przezroczyste bluzki w klimacie flamenco, transparentne szyfonowe sukienki w kolorach fluo oraz plecione kreacje z frędzlami od bioder do bruku.

Najwięcej pojawiło się na pokazie Mariusza Przybylskiego, w tym te rzadko widywane na salonach, jak Katarzyna Figura. W pierwszym rzędzie zasiadły także Agnieszka Woźniak-Starak, Mateusz Damięcki, Roma Gąsiorowska i Anna Dereszowska. A to dopiero początek listy.

Od lat najciekawsze robi Mariusz Przybylski. Nie inaczej było w jego wiosennej kolekcji „Fire Walk with Me. Kolorowe, egzotyczne hafty rodem z Ameryki Południowej zdobiły przezroczyste sukienki, dopasowane w talii marynarki i bomberki.

Który pokaz zrobił najwięcej zamieszania w mediach społecznościowych? La Mania nie miała pod tym względem równych. Spektakularna scenografia, gigantyczny telebim i kolorowy geometryczny wybieg sprawiły, że pokaz był postowany na Instagramie prawie 600 razy. #lamaniafashion

Klasyka polskiego jazzu zrobiła klimat na pokazie Łukasza Jemioła. Modelki maszerowały przy dźwiękach polskiego jazzu, w tle wyświetlano zaś sceny z kultowych polskich filmów, jak „Pociąg Jerzego Kawalerowicza czy „Nóż w wodzie Romana Polańskiego. To wszystko idealnie dopełniało kolekcję inspirowaną latami 60.

Słowo klucz we wszystkich kolekcjach Michała Szulca. Asymetryczne spódnice, kimonowe żakiety, piżamowe garsonki i koszulowe sukienki pokazywały, z jaką dbałością projektant podchodzi do formy. I udowadniały, że sam jest w świetnej formie.

Przykuwał uwagę na pokazie La Manii, najbardziej czerwony, lakierowany płaszcz, ale wrażenie robiły też superdługie kozaki w stylu „Pretty Woman, które projektantka stworzyła we współpracy z marką Badura.

A dokładnie jak Muzeum Etnograficzne w Warszawie. Zdecydowanie nasza ulubiona pokazowa lokalizacja w tym sezonie. To tu odbyły się show marki Thecadess i Tomaotomo.

Na chwilę przenieśmy się na światowe wybiegi, bo tam właśnie rządzą polscy modele i modelki. Furorę robi Paulina Frankowska, która chodziła m.in. u Valentino, Diora i Sonii Rykiel. A na męskich pokazach Fendi, Prady i Marni prym wiódł 19-letni Max Barczak.

Pod gołym niebem, na dachu budynku w centrum Warszawy. Tam odbył się pokaz Agnieszki Maciejak. Nie bez powodu. Projektantka chciała być choć trochę bliżej nieba, bo inspiracją jej pokazu był francuski astronom i badacz zjawisk nadprzyrodzonych Camille Flammarion.

Podbity przez Magdę Butrym. Jej showroom, który projektantka co sezon aranżuje przy prestiżowej Rue Saint-Honore w Paryżu, to miejsce, które między pokazami odwiedzają czołowe światowe redaktorki i najważniejsi kupcy. Sami sprawdziliśmy!

Taką łatkę przypięto marce Misbhv. Jej undergroundowe, in-spirowane latami 90. ubrania sprzedają się od Moskwy po Tokio i Los Angeles. Hitem będą też na pewno motocyklowe, skórzane zestawy z nowej kolekcji.

Tak nową kolekcję nazwał Tomasz Ossoliński. Tytułowe „shadows, czyli cienie, na pokazie były wywołane przez rzędy świec ustawionych na wybiegu w Fortecy Kręglickich w Warszawie. Taka oprawa idealnie pasowała do klimatu ubrań, w tym sezonie inspirowanych malarstwem Caravaggia.

To kolejny sezon, w którym polskie gwiazdy modelingu reklamują rodzime marki. Magdalena Frąckowiak wystąpiła w reklamie butów Badura (zobacz zdjęcia >>), a Kasia Struss już drugi raz z rzędu — w kampanii marki Simple (zobacz zdjęcia >>).

Tworzy to, co innym projektantom jeszcze się nie śniło. Awangardowe kolekcje Michała Mrzygłoda (uniseksowe patchworkowe płaszcze i ażurowe koszule), absolwenta London College of Fashion, wybiegają w przyszłość. Wróżymy mu wielki sukces!

W kategorii „najdłuższy pokaz wygrywa duet Paprotki & Brzozowski. Modelki chodziły między labiryntami krzeseł, każda miała do przejścia kilkaset metrów, co zajmowało około czterech minut. Z kolei na wybiegu uwagę przykuwały koronkowe bluzki połączone z rockowymi, skórzanymi mini.

Temat przewodni kolekcji „Krivan Roberta Kupisza. Inspiracja dosłowna, ale efekt znakomity. Projektant góralskim motywom nadał sportowy, streetowy charakter. Koszule z koronką czy futrzane płaszcze były zestawione z dresami, a folkowa biżuteria z bluzami oversize.

A dokładnie Xawery Żuławski, który wyreżyserował filmik reklamowy La Manii z Mają Sablewską w roli głównej. W wideo, o przewrotnym tytule „Mind Blow, znana stylistka wcieliła się w zmysłową femme fatale.

Tekst Marcin Świderek