Modne body - 10 powodów, dla których szalejemy na punkcie tego trendu

Uwielbiamy oglądać stare filmy, pod prysznicem niezmiennie od wielu lat nucimy „Girls just wanna have fun” i inspirują nas kobiety, które oglądano na ekranach małych kin studyjnych za czasów „przed Zarą”? Która z nas nie chciałaby wyglądać seksownie jak Cindy Crawford w reklamie Pepsi (hitu Superbowl 1992r.) albo ruszać się jak Baby z „Dirty Dancing”? One nosiły body tak, że kilkadziesiąt lad później chcemy ich stylizacje przełożyć na nasze ulice 1:1.

Body powróciło do łask także dzięki Lanvin i ich kolekcji na wiosnę 2011, gdzie połączone zostało z elegancką, szyfonową spódnicą maxi z głębokim rozcięciem na środku oraz grubymi, skórzanymi paskami. Nie bez znaczenia okazała się także popularność American Apparel, amerykańskiej, młodzieżowej marki słynącej z wyzywających kampanii i kalifornijskiej estetyki. W swoich kolekcjach wielokrotnie promowali body jako coś kobiecego i niezwykle komfortowego do noszenia, zmieniając kolorowe stroje do fitnessu Jane Fondy na bardziej minimalistyczny, ale nadal seksowny element codziennego stroju.

It girls wiedzą, jak to się robi. Kendall Jenner nosiła body wykonane z butelkowozielonego weluru w połączeniu z jeansowymi shortami, Selena Gomez postawiła na czerwoną wersję z głęboko wyciętymi plecami, a Julia Kuczyńska wybrała do sesji na wysokościach popularne w zeszłym roku wiązane na dekolcie.

Jeśli jest dobrze dobrane, wykonane z jakościowych materiałów, czyni cuda dla sylwetki. Dobre body spłaszczy brzuch, podciągnie pośladki, wyeksponuje biust. Linia pleców w niczym innym nie wygląda tak seksownie.

Wysuwająca się z jeansów koszulka, którą chciałyśmy włożyć do środka. Puszukiwania idealnie przylegającego topu pasującego do spódnicy. Body rozwiązuje te problemy - nie wystaje spod dolnej części stylizacji i nie wymaga szczególnych dodatków - pasuje dosłownie do wszystkiego.

Jeśli zainwestujesz w body wykonane z wysokiej jakości materiału body, zbędne stanie się noszenie niewygodniej bielizny z fiszbinami pod spodem. Mężczyźni uważają, że najpiękniejszym momentem w ciągu dnia jest chwila, kiedy mogą zamienić koszulę i eleganckie spodnie na T-shirt i jeansy, my natomiast zaczynamy się relaksować, gdy zdejmujemy niewygodny i sztywny biustonosz. Wyobraź sobie więc, że nie musisz go zakładać na co dzień (choć nadal możesz).

Body opanowały wybiegi i edytoriale. Podziwiamy piękne kampanie duetu Domenico Dolce i Stefano Gabbany, gdzie pierwsze skrzypce grają bogato zdobione kamieniami szlachetnymi oraz haftami body. Balmain łączy za to body z prześwitującą spódnicą midi w szydełkowane dziurki (nosi je nałogowo Kim Kardashian).

W ciągu dnia całą stylizację stworzy bardziej zabudowany i elegancki model, na przykład z zamszu od Undress Code, bądź bawełny od Saint Body, które możesz połączyć zarówno z prostymi spodniami, jak i spódnicą. Wieczorem natomiast postaw na bardziej ekstrawaganckie body odsłaniające nieco więcej biustu, wykonane z weluru bądź delikatnie prześwitującej tkaniny od Rilke. A jeśli w planach masz wieczór z drugą połówką to idealnie nada się delikatne siateczkowe body od Le Petit Trou.

Także na naszym polskim, rodzimym rynku projektanci lansują body jako nieodłączny element damskiej garderoby. W zależności od tego, jaki masz styl możesz wybrać produkty tworzone w Polsce, bardzo dobrej jakości. Undress Code, nowa na rynku marka premium stworzona dla współczesnych i wymagających kobiet, stawia na nieprześwitujący zamsz oraz seksowne, transparentne paski. Risk made in Warsaw w swojej ofercie posiada proste, czerwone body, natomiast dla fanów modnego weluru i delikatnej siateczki idealne będą propozycje Kas Kryst.

Chociaż mamy apetyt na body od projektantów i autorskich marek, to nie ominiemy w tym roku sieciówek. W Oysho, Zarze, H&M czy Reserved panuje szał na ten fason. Naprawdę jest w czym wybierać.