Zielona przyszłość
Torby z banerów reklamowych, ubrania z gazet, buty z plastikowych butelek. Moda ma być nie tylko zgodna z trendami i praktyczna, ale i odpowiedzialna społecznie.
Nie jesteś eko – nie istniejesz. Taki wniosek można wysnuć, przeglądając najpopularniejsze konta na Instagramie. Blogerki i gwiazdy mediów społecznosciowych, m.in. Anna Lewandowska, Jessica Mercedes czy Ania Jagodzińska, konsekwentnie lansują trend na zdrowe odżywianie, dukty i ruch. Bycie fit i życie w zgodzie z naturą są zdecydowanie na czasie. W przeciwieństwie do używania kosmetyków testowanych na zwierzętach i noszenia futer. Do rezygnacji z nich namawiają m.in. Joanna Krupa i Olivia Munn. Ich apel ma odzew w świecie mody. Z naturalnych futer zrezygnowały już największe marki odzieżowe, m.in. H&M, Topshop, New Look, Diesel i Zara. W ich ślady poszli znani projektanci: Calvin Klein, Ralph Lauren, Tommy Hilfi ger, a ostatnio Giorgio Armani. Do ekologii przekonał się nawet Karl Lagerfeld. Podczas pokazu haute couture na wiosnę 2016 zrezygnował z wymyślnych dekoracji i ograniczył scenografię w paryskim Grand Palais do minimalistycznej drewnianej konstrukcji w stylu zen. Modelki chodziły pośród traw i torfu, które po pokazie trafiły na kompost. Zaprezentowana przez Lagerfelda kolekcja, w której zostały wykorzystane naturalne materiały, takie jak rafia, bawełna, korek, len czy słoma z recyklingu, idealnie wpisuje się w nowy trend „eco couture”.
NATURALNIE ETYCZNIE
Modę przyjazną ludziom i środowisku od początku kariery promuje Stella McCartney. Materiały pochodzenia odzwierzęcego zastępuje tkaninami biodegradowalnymi, takimi jak sztuczny zamsz. Za największą ekoaktywistkę w świecie mody śmiało można jednak uznać Vivienne Westwood. Projektantka otwarcie przyznaje, że bardziej niż trendy interesują ją dziś zmiany klimatyczne. Do tego stopnia, że kolekcję swojej linii Red Label na wiosnę–lato 2013 nazwała „Climate Revolution” (rewolucja klimatyczna). Westwood współpracuje z ratującą lasy deszczowe w Amazonii organizacją Cool Earth i angażuje się w akcję Greenpeace Save the Arctic na rzecz ratowania niedźwiedzi polarnych i innych arktycznych zwierząt. Jest też propagatorką wykorzystywana surowców wtórnych. „Dlaczego starych ubrań nie można by przerabiać na papier?” – pyta retorycznie w poświęconej jej biografii autorstwa Iana Kelleya. W 2008 roku nawiązała współpracę z marką Melissa, produkującą buty z biodegradowalnego tworzywa Mel-flex, które jest mieszanką plastiku i kauczuku. Z materiałów z recyklingu, m.in. starych banerów, powstają ekologiczne torby Handmade with Love, które są efektem współpracy Westwood z organizacją Ethical Fashion Initiative. Do ich produkcji zatrudniane są kobiety z afrykańskich slumsów. W ciągu ponad pięciu lat współpracy powstało 10 kolekcji, przy których pracowało prawie 1600 rzemieślników z 21 krajów świata. Dochody uzyskane z udziału w projekcie pozwoliły na edukację prawie tysiąca dzieci z najbiedniejszych regionów świata. O tym, że w branży odzieżowej można połączyć ekologię z etyką, przekonują również polskie marki, np. Elementy i Balagan. Razem tworzą tzw. Transparent Shopping Collective – kolektyw, którego głównym założeniem jest przejrzystość cen i produkcji (obie marki otwarcie komunikują, ile wynoszą koszty produkcji i materiałów, podatki, marża itp.). Dodatkowo 5 proc. ze sprzedaży każdego produktu przeznaczają na wybrane inicjatywy społeczne, np. wsparcie kibucu Warszawa czy założonego przez Polkę Monikę Kaczmarzyk przedszkola w Ghanie.
MODNY RECYKLING
Przemysł odzieżowy zajmuje niechlubne drugie miejsce, zaraz po naftowym, jeśli chodzi o emisję zanieczyszczeń, m.in. dwutlenku węgla. Jak pisze Magdalena Płonka w książce „Etyka w modzie, czyli CSR w przemyśle odzieżowym”, do wyprodukowania jednej pary dżinsów zużywa się aż 10 tysięcy litrów wody. Dlatego biznes mody coraz częściej daje drugie życie przedmiotom codziennego użytku, ograniczając tym samym produkcję szkodliwych substancji chemicznych i zużycie wody. Rozwinięciem idei recyklingu jest upcykling, czyli wtórne wykorzystanie odpadów, w którego wyniku powstają produkty o wartości wyższej niż pierwotne, przetwarzane surowce. Dobrym przykładem zjawiska upcyklingu jest
np. brytyjska ekskluzywna wegańska marka butów Beyond Skin. W jej projektach zamiast materiałów pochodzenia odzwierzęcego i sztucznych surowców, które rozkładają się przez setki lat, wykorzystuje się mikrowłókno pozyskiwane m.in. z poddanych recyklingowi plastikowych butelek. Po surowce wtórne sięgnął też Calvin Klein, szyjąc suknię dla Emmy Watson na tegoroczną galę Met. Nikt by się nie spodziewał, że spektakularna biało-czarna kreacja z długim trenem powstała z przędzy wyprodukowanej w całości ze zrecyklowanego plastiku.
Po przetworzone tkaniny coraz chętniej sięgają też polskie marki i projektanci, np. Mariusz Przybylski, który wykorzystał je w swojej kolekcji „Transplantacja” na jesień–zimę 2016/2017. Oak Bags oferuje torby z naturalnego korka, Zieliński Bags – torby, plecaki i nerki z detek rowerowych, a Ekorre – nerki szyte m.in. z resztek tapicerskich. Ale zasadę trzech „R” (recycle, reduce, reuse, czyli recykluj, redukuj i uzywaj na nowo) możemy stosować też na własną rękę. Jak? Po pierwsze, kupować mniej, za to rzeczy dobrej jakości, które przetrwają dłużej niż jeden sezon. Po drugie, nie wyrzucać starych ubrać, tylko przerabiać je lub oddawać do sklepów. Zachęcają do tego duże marki sieciowe, m.in. H&M, KappAhl, Calzedonia i Intimissimi. Korzyść jest podwójna – zrecyklowane materiały posłużą m.in. do produkcji nowoczesnych materiałów budowlanych, a za oddane ubrania klienci dostaną zniżki na zakupy. Ciuchy, które nam się znudziły, możemy też sprzedać lub wymienić na popularnych swap party, garażówkach czy w internecie, np. na vinted.pl. Warto też zaglądać do second-handów i sklepów vintage – można tam znaleźć ponadczasowe perełki, często w bardzo dobrym stanie, które będą służyły nam przez wiele lat.
EKO W WIELKIM MIEŚCIE
Trend eko coraz bardziej umacnia się też w designie. Coraz więcej firm produkuje meble wykonane z naturalnych materiałów, które dobrze się starzeją i dają wiele możliwości użytkowania. Przyjazne środowisku rozwiązania architektoniczne pojawiają się też w przestrzeni publicznej. Dobrym przykładem są projekty Pawła Grobelnego, m.in. kino na swieżym powietrzu w belgijskim Grimbergen, stworzone dla Centrum Sztuki Współczesnej „Strombeek”. Przestrzeń służy także jako miejsce spotkań i odpoczynku w formie zadaszonej ławki. Całość została wykonana z drewna, które dobrze współgra z modernistycznym betonowym budynkiem. Na uwagę zasługują też drewniane wyspy w paryskiej dzielnicy LaDéfense. Pracownicy okolicznych biurowców mogą tam popracować na zewnątrz. Platformy są wyposażone w gniazdka USB, umożliwiające ładowanie telefonów i laptopów. Ekomeble miejskie znajdziemy też w Polsce, m.in. w poznańskiej dzielnicy Chwaliszewo, w której pośrodku skweru znajduje się wykonana z drewna ława w formie okręgu. – Ma ona służyć jako przydomowy taras, ale w przestrzeni publicznej – tłumaczy projektant. W Polsce rozwija się też nurt architektury odpowiedzialnej społecznie.
Jej przykładem jest powstający w centrum Poznania Bałtyk, w którym obok biur znajdą się restauracje, kawiarnie, klub muzyczny. Jego otwarcie jest planowane na pierwszy kwartał 2017 roku. – Jako część konceptu Roosevelta 22, Bałtyk bedzie miejscem tętniącym życiem, w którym biznes zostanie połączony z designem i społecznymi inicjatywami. Od poczatku biurowiec miał współgrać z działającym obok centrum designu Concordia Design, w którym swoje siedziby ma 20 niezależnych firm z branży kreatywnej: od architektów, studiów projektowych wyposażenia wnętrz, projektantów IT, nowych technologii, po komunikację i modę. Między obiektami powstaje plac zwany Podwórkiem z ambitnym planem plenerowych koncertów, spektakli czy projekcji filmowych. Podwórko bedzie przestrzenia dostepna dla wszystkich, interaktywna, integrujaca osoby zwiazane z biznesem i sektorem kreatywnym, mieszkanców i turystów, dzieci i se niorów – mówi prezes Concordia Design, Ewa Voelkel-Krokowicz. Bo głównym załozeniem zrównowazonego rozwoju jest własnie współpraca róznych grup i srodowisk. Dla wspólnego dobra, teraz i w przyszłosci.