Zendaya lansuje „najbrzydsze buty świata”. Gwiazda sprawi, że kontrowersyjne obuwie znów będzie pożądane?
Mianem „najbrzydszych butów świata” okrzyknięte bywają miękko otulające stopę Uggi, ortopedyczne Birkenstocki, a ostatnio chodaki JW Andersona w kształcie żaby. W rankingach najmniej atrakcyjnego obuwia od lat gości też prowokacyjny projekt Martina Margiela. Na baletki francuskiego domu mody skusiła się ostatnio Zendaya. Czy przychylność bijącej rekordy popularności aktorki wykreśli model Tabi z listy „ugly shoes”?
Zendaya mogłaby z powodzeniem rzucić aktorstwo i zająć się pisaniem drugiej części poradnika „Wywieranie wpływu na ludzi”. Wystarczyła jej sama obecność na warszawskim stadionie, aby odciągnąć uwagę od błyszczącej na scenie Beyoncé i wywołać powszechny obłęd. Płonne nadzieje na gościnny występ na Open’erze co prawda prysły, ale najbardziej gorliwi fani mogą rezerwować wakacje w Wenecji. Amerykanka już we wrześniu pojawi się na wyspie Lido, aby otworzyć słynny festiwal u boku Luki Guadagnino. Na długo przed „Challengers” przyjechała do Włoch z „Diuną”. W międzyczasie została ambasadorką Bulgari i najmłodszą zdobywczynią dwóch nagród Emmy w historii. Do zestawienia osiągnięć należy dodać również reputację jednej z najlepiej ubranych gwiazd młodego pokolenia. Choć akurat te zasługi trzeba przypisać oczywiście styliście artystki, a prywatnie wiernemu przyjacielowi, Law Roachowi. Pozostaje pytanie, czy status ikony stylu uczyni z aktorki modową wyrocznię. Zendaya testuje granice i chwali się w sieci kontrowersyjnym stylizacyjnym wyborem.
Zendaya lansuje „najbrzydsze buty świata”. Gwiazda sprawi, że kontrowersyjne obuwie znów będzie pożądane?
Zendaya opublikowała na Instagramie relację, która u wielu miłośników modowej klasyki wywoła ciarki. Gwiazda pokazała w sieci fragment codziennego looku. W kadrze znalazły się szerokie niebieskie spodnie i... balerinki domu mody Maison Margiela. Oczy Was nie mylą, chodzi o niesławny model Tabi. Nawiązujący do japońskiej kultury projekt zadebiutował na wybiegu już w 1989 roku, ale mimo upływu lat wciąż budzi skrajne emocje. Jedni doceniają odważną inspirację dalekowschodnimi tradycyjnymi skarpetkami. Dla innych wyraźnie rozdzielone palce przywodzą na myśl jedynie rozszczepione kopyta.
Bez względu na krytykę, z jaką regularnie spotyka się kultowy projekt, gwiazdy z pierwszych stron gazet niemal co sezon wracają do dzieła Margiela. Po botki na szerokim obcasie często sięgają m.in. Rosalía, Rihanna i Cardi B. Zaliczyły nawet epizod w „Emily w Paryżu”, przez co wielu snuje podejrzenia, że na dobre weszły już do mainstreamu.
Fisherman sandals, czyli sandały plecione w rybackim stylu to nie obciach, a hit na lato 2023 >>
Zendaya postanowiła udowodnić niedowiarkom, że baleriny z charakterystycznym noskiem są w gruncie rzeczy... minimalistyczne i nie muszą towarzyszyć im krzykliwe stroje. W połączeniu z gładkimi ponadczasowymi spodniami mogą tworzyć swobodny duet na letnie dni. Czy to wystarczy, aby odczynić zły urok?