Zapomnij o dżinsowych mini. Ten fason z lat 2000 znów jest na topie (i wygląda bosko z koturnami)
Królowała na ulicach już w zeszłym roku, ale teraz powraca w nowej odsłonie. Dżinsowa spódnica – od dekad klasyk letniej garderoby – wciąż zachwyca swoim nonszalancko kobiecym charakterem.

- ELLE
- , Laura Londas
Ta spódnica z lat 2000 znów jest gwiazdą sezonu
Królowała na ulicach już w zeszłym roku, ale teraz powraca w nowej odsłonie. Dżinsowa spódnica – od dekad klasyk letniej garderoby – wciąż zachwyca swoim nonszalancko kobiecym charakterem.
W zeszłym sezonie rządziły długie, niemal ziemiste fasony: zmysłowe kroje z rozcięciem z przodu lub z tyłu, które zapewniało pełną swobodę ruchu. W tym roku trend ulega skróceniu – dosłownie. Spódnice są nieco krótsze, sięgają do połowy łydki, wciąż z rozcięciem, które pięknie eksponuje nogi. Mocniej dopasowane, przywołują skojarzenia z klasyczną spódnicą ołówkową. Ale dzięki surowemu lub spranemu denimowi zyskują luz i charakter.

Dżinsowa spódnica pozostaje nie do ruszenia
Część dziewczyn sięga po swoje zeszłoroczne mini lub maxi, inne zakochują się w denimowej ołówkowej – stylowej, ale z pazurem. Świetnie wygląda w wersji total look à la Philippine Leroy-Beaulieu – z dopasowaną kurtką dżinsową i sandałami na obcasie. Boho entuzjastki łączą ją z romantyczną bluzką i drewnianymi koturnami. Zwolenniczki estetyki Indie Sleaze wybierają model z ćwiekowanym paskiem, T-shirtem z nadrukiem i skórzanymi botkami.
A w wersji bardziej codziennej? Idealnie komponuje się z białym tank topem i sneakersami, albo z jedwabistym topem włożonym w podwyższony stan i japonkami na platformie. Niezależnie od estetyki – ta spódnica dogada się z Twoim stylem.
Artykuł oryginalnie ukazał się w ELLE FR.