Reklama

Po tym jak królowa Letycja zachwyciła nas wszystkich w zeszły wtorek na wydarzeniu zorganizowanym przez Hiszpańskie Stowarzyszenie Walki z Rakiem w przyciągającej wzrok zielonej sukience hiszpańskiej firmy Dándara, 5 lutego odebrała nam mowę kolejną inspirującą stylizacją.

Reklama

Król Filip VI i królowa Letycja udali się do Pałacu Królewskiego w Madrycie, aby wziąć udział w dorocznym spotkaniu Rady Powierniczej Instytutu Cervantesa. Wydarzenie to miało odbyć się w listopadzie ubiegłego roku, ale niestety musiało zostać przełożone z powodu tragedii DANA.

Na tę okazję królowa Letycja po raz kolejny wybrała jeden ze swoich zaufanych garniturów: garnitur Hugo Boss w odcieniu pudrowego różu, który według luksusowych marek, takich jak Chanel, Chloé i Jason Wu, będzie najmodniejszym kolorem 2025 roku. Ale to, co naprawdę przykuło naszą uwagę, to sposób, w jaki to wszystko połączyła, aby wyglądać jak prawdziwa fashionistka.

Królowa Letycja łączy swój różowy garnitur Hugo Boss z bordowym swetrem Falconeri

Paolo Blocco/WireImage

Matka księżniczki Leonor i infantki Sofii założyła dopasowany dwuczęściowy garnitur z kaszmirowym swetrem włoskiej marki Falconeri, który, nawiasem mówiąc, miała już na sobie podczas Wielkanocy Wojskowej. Co jest w nim takiego wyjątkowego? Jego bordowy kolor.

Różowy i bordowy? Tak, i to kombo nie mogłoby być bardziej eleganckie. To idealne połączenie do stworzenia wyrafinowanego kontrastu dzięki świeżości i delikatności różu oraz intensywności i blasku bordo.

Pamiętajmy też, że jest to jeden z najbardziej viralowych kolorów po tym, jak najważniejsze luksusowe marki, takie jak Versace i Gucci, wykorzystały go w swoich sezonowych kolekcjach.

Jak monarchini dopełniła całość? Zakładając wygodne czółenka na obcasie w tym samym burgundowym kolorze co sweter, rubinowe kolczyki z białym złotem i diamentami madryckiej marki Aldao oraz swój słynny pierścionek Cornetero.

Reklama

Artykuł oryginalnie ukazał się w Elle España.

Reklama
Reklama
Reklama